Alerty RCB wysyłane są do mieszkańców Polski już od kilku lat i pewnie wszyscy się do nich przyzwyczailiśmy. Nie zawsze wykorzystywane są do właściwych celów, dlatego ma się to wkrótce zmienić.
Alerty RCB do zmiany
Alerty RCB wysyłane są przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, które podlega bezpośrednio prezesowi Rady Ministrów. Teoretycznie powinny one być wykorzystywane do informowania obywateli o nadchodzących sytuacjach kryzysowych, jak np. dużych opadach deszczu/gradu czy silnych wiatrów. I tak przeważnie było, choć ostatnio liczba alarmów znacząco spadła, a pogoda chyba aż tak się nie poprawiła ;-). Mój ostatnio alert dotyczy zresztą nie pogody, a podejrzanego "balonu", które podobno przyleciał do nas z Białorusi.
Wygląda na to, że sposób wykorzystania alertów RCB nie zawsze jest zgodny z założeniami. Już pod koniec stycznia pisaliśmy, że Alerty RCB przejdą dużą zmianę, teraz mamy natomiast potwierdzenie, że rząd złożył nowy projekt ustawy. Dokument nie jest jeszcze publicznie dostępny, ale z doniesień Rzeczpospolitej wynika, że zarządzanie usługą przejmie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, a Rządowe Centrum Bezpieczeństwa zostanie całkowicie zlikwidowane. Teraz to MSWiA ma odpowiadać za treść komunikatów oraz czas ich wysyłania.
Co więcej część kompetencji przejmie też świeżo przywrócone Ministerstwo Cyfryzacji, które zajmie się incydentami krytycznymi. Jakby tego było mało, część kompetencji RCB ma otrzymać Ministerstwo Obrony Narodowej, które ma zapewnić informacje na temat możliwych uderzeń z powietrza (np. przez wrogie pociski i rakiety). W treści ustawy pojawił się też zapis, że "obecnie funkcjonujące Rządowe Centrum Bezpieczeństwa nie spełnia pokładanych w tym zakresie oczekiwań, a przyjęta formuła działania sprawdza się wyłącznie w bardzo ograniczonym zakresie, tym samym nie dając pożądanych rezultatów w sytuacji wymagającej zarządzania kryzysowego".
Alerty RCB nie będą wysyłane jako SMS
Inna ciekawostką, która pojawiła się w ustawie jest informacja o rezygnacji z rozsyłania SMSów przez operatorów. Ustawodawca chce aby operatorzy korzystali z funkcji Cell Broadcast, która wyświetla komunikat bezpośrednio na ekranie smartfona/telefonu. Każdego, który jest podłączony do sieci w zagrożonym obszarze. Do tej pory operatorzy byli nieco oporni w implementacji tej funkcji, ale nowa ustawa daje prawo UKE do nałożenia kary w wysokości nawet 1% przychodów, jeśli takie żądanie nie zostanie zrealizowane.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu