To właśnie dziś dojdzie do pojedynku między dwoma popularnymi drużynami z Polski w ramach ESEA Mountain Dew League Season 30. Nowy skład Virtus.pro podejmie walkę z AGO Esports. Ostatni mecz tych dwóch formacji zakończył się wygraną jastrzębi 2:0. Czy tym razem będzie podobnie?
AGO czy VP?
Fani CS:GO na pewno nie mogą doczekać się wystąpienia Virtusów w nowym formacie. Niegdyś składający się z takich zawodników jak: TaZ, Neo, Pasha, Snax i byali skład, przeszedł wiele różnych zmian i jedynie dwójka z wymienionych graczy pozostała w drużynie. Nie ma już Jarka i Filipa, zamiast nich na mapie zobaczymy Michała „snatchiego” Rudzkiego i Mateusza „TOAO” Zawistowskiego.
Chłopaki wcześniej walczyli dla AGO Esports, więc walka przeciwko swojej dawnej formacji może dostarczyć jeszcze więcej emocji. Miło będzie też zobaczyć, jaki poziom może reprezentować mocno “odmłodzone” Virtus.pro. Organizacja ostatnio podkreśliła, że stawiają na młodsze pokolenie i to właśnie z nim wiążą swoje nadzieje. Dla osób zainteresowanych CS:GO to również nie lada wydarzenie. Nieczęsto dwie drużyny z Polski stają do walki w ramach zagranicznych rozgrywek.
Niech wygra lepszy!
Poprzednie starcie tych składów zakończyło się pozytywnym wynikiem dla AGO Esport. To właśnie wtedy jastrzębie dobitnie udowodnili swoją wyższość nad rywalem pokonując go najpierw na mapie Overpass 16:10, a potem w dogrywce na Mirage 25:22, uzyskując ogólny wynik 2:0. Od tamtego czasu sporo się zmieniło, przede wszystkim u VP. Dziś to już inna formacja, której możliwości są jeszcze nieznane.
Samo AGO natomiast zaliczyło już jedną przegraną w ESEA MDL z Epsilon. Ciężko więc wybrać faworyta tego spotkania. Zarówno jedna, jak i druga strona może nas zaskoczyć. Szczególnie że tym razem będą walczyć ze sobą na mapie Train, na której dawno ze sobą nie grali. Wszystkiego dowiemy się dziś o godzinie 17:00, a polską transmisję znajdziecie pod tym adresem.
Zaraz po walce z Virtus.pro, AGO nie będzie miało czasu na odpoczynek. O 18:00 czeka ich kolejny mecz tym razem z drużyną forZe. Miejmy nadzieje, że mimo napiętego grafiku, nasi rodacy będą w stanie dać z siebie wszystko i wyjść z tego spotkania zwycięsko.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu