Felietony

adternative.net system reklamowy którego nigdy nie użyje

Grzegorz Marczak
adternative.net system reklamowy którego nigdy nie użyje
Reklama

Adternative.net to nowo powstający system reklamowy. Cały pomysł polega na użyciu linków wychodzących z naszego serwisu. Wygląda to tak, że instalujem...

Adternative.net to nowo powstający system reklamowy. Cały pomysł polega na użyciu linków wychodzących z naszego serwisu. Wygląda to tak, że instalujemy fragment kodu na naszej stronie i aktywujemy reklamę dla wszystkich linków wychodzących poza nasz serwis. Działa to w ten sposób, że czytelnik naszego serwisu po kliknięciu w link wychodzący przenoszony jest na stronę z reklamą. Jeśli nie zdecyduje się na kliknięcie w reklamę po kilku sekundach przenoszony jest na docelowy adres do którego prowadził link.
Reklama

Na czym będziemy zarabiać? Oczywiście na klikach czyli mamy model CPC, cenę za klik określamy sami. Wypłata pieniędzy następuje po uzbieraniu minimum 100 PLN. Według autorów serwisu odkrywają oni dzięki adternative.net nie wykorzystaną dotąd przestrzeń reklamową, która znajduje się między naszą stroną a stroną do której prowadzi link.

Co mi się nie podoba? Generalnie chyba wszystko. Sam model jest morderstwem dla tych, którzy mają sporo linków w treść. Po drugie czytelnik, któremu niezapowiedzianie zaczniemy wstawiać reklamę po kliknięciu w link bardzo szybko zniechęci się - konsekwencje drażnienia się w ten sposób z internautami mogą być dla nas dość nieprzyjemne. Wydaje mi się też, że jest to pewnego rodzaju zabawa z internautą - ten mniej świadomy może uznać, że strona z reklamą to strona do której prowadził link.

Uważam też, że wszelkie formy reklamy "doczepiane" do linków lub udające linki bardzo szybko tracą swoją efektywność. Korzystałem na forum Canona z Adkontekst (zamienia on wybrane przez reklamodawce słowa kluczowe w coś na kształt linku) po bardzo dobrym początku bardzo szybko też spadała efektywność tej formy reklamowej. Użytkownicy przyzwyczaili się do niej i przestali na nią zwracać uwagę.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama