Jeśli jakiś czas temu wykupiłeś dożywotnią licencję na oprogramowanie Adobe i chcesz cały czas z niej korzystać to... możesz się zdziwić. Firma zrobi wszystko, byś o niej zapomniał i przeszedł na model subskrypcyjny. Przekonał się o tym jeden z naszych czytelników, który w mailu do redakcji poinformował nas o szokujących praktykach Adobe. Czyżby amerykański gigant nie respektował nabytego prawa własności?

W dniu 31 lipca z redakcją skontaktował się pan Sebastian, który opisał konflikt między nim, a firmą Adobe. Z treści wiadomości e-mail wynika, że lider w branży oprogramowania dla kreatywnych twórców nie ma zamiaru respektować nabytego przed kilku laty prawa własności. W zamian za to proponuje klientowi, by ten pokornie odstąpił od żądania poszanowania jego własności i zdecydował się na zakup subskrypcji. Sprawa jest na tyle bulwersująca, że niezwłocznie postanowiliśmy ją opisać.
Czytelnik kupił dożywotnią licencję na Photoshopa. Adobe ma to daleko gdzieś
Pan Sebastian zakupił wieczystą licencję na oprogramowanie Adobe Photoshop CS5. To oprogramowanie, które na co dzień wykorzystuje do pracy i nie potrzebuje niczego nowszego. Cały czas odpowiada jego potrzebom, więc nie widzi konieczności zakupu nowszego. Niestety pewnego dnia dotychczas używany przez czytelnika komputer uległ awarii. W momencie podjęcia próby instalacji Photoshopa na nowym urządzeniu, oprogramowanie wyświetliło komunikat o przekroczeniu limitu aplikacji. Pan Sebastian pomyślał, że widocznie wystarczy skontaktować się ze wsparciem Adobe, by aktywacja na nowym sprzęcie była możliwa. Niestety rzeczywistość okazała się zgoła inna.
Pomimo wielokrotnych prób kontaktu ze wsparciem, czytelnikowi nie udało się uzyskać żadnych konkretów. Otrzymywał jedynie zdawkowe, ogólne odpowiedzi, co do których ma podejrzenie, że były generowane automatycznie. Dowiedział się z nich, że oprogramowanie Adobe Photoshop CS5 nie jest już wspierane. Jedynym wyjściem z sytuacji miał być, według Adobe, zakup subskrypcji na aktualną ofertę. Sęk w tym, że pan Sebastian wcale nie oczekuje od Adobe jakiegokolwiek wsparcia technicznego. Jest w pełni świadomy tego, że pomoc dla Photoshopa CS5 nie jest już dostępna. Chce jedynie móc nadal korzystać ze swojej własności, którą nabył przed laty.
Licencja wieczysta dopóki zgadza się na to korporacja? Nie powinno to wyglądać w ten sposób
Patowa sytuacja, w której znalazł się nas czytelnik nie napawa optymizmem. Mimo że jakiś czas temu zakupił wieczystą licencję na oprogramowanie, licencjodawca nie ma zamiaru go respektować. Co w takiej sytuacji z prawem własności, które okazało się być skutecznie ograniczone przez procedurę aktywacji? W jaki sposób rozwiązać problem, gdy Adobe nie chce o nim rozmawiać? W korespondencji z naszym czytelnikiem doszło wręcz do sytuacji, gdy został on odesłany do... forum internetowego. Tak jakby to użytkownicy forum mieli możliwość odblokowania możliwości aktywacji oprogramowania na nowym sprzęcie.
Reasumując: klient Adobe nabył wieczystą licencję na oprogramowanie Adobe Photoshop CS5. Firma odmawia jej aktywacji na nowym urządzeniu, gdyż jak twierdzi oprogramowanie nie jest już wspierane. W zamian za to proponuje skorzystanie z bieżącej oferty, w modelu subskrypcyjnym. Co w tej sytuacji z licencją, która miała być wieczysta?
Jako redakcja możemy tę praktykę jedynie nagłośnić, napiętnować i liczyć na to, że sprawa znajdzie szczęśliwy koniec, a pan Sebastian odzyska prawo do użytkowania zakupionego oprogramowania.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu