Adobe

Nowe narzędzie od Adobe wykryje zdjęcia, którym Photoshop pomógł tak pięknie wyglądać

Kamil Świtalski
Nowe narzędzie od Adobe wykryje zdjęcia, którym Photoshop pomógł tak pięknie wyglądać
Reklama

Zaprezentowane na konferencji narzędzie About Face od Adobe powinno być standardowym wyposażeniem każdego smartfona i tabletu. Pozwala ono zidentyfikować zdjęcia, na których retuszowano i dokonywano zmian w wizerunkach modeli.

XXI wiek to czas, w którym edycja zdjeć nie stanowi specjalnego problemu. Ba, to czas, w którym edycja wideo — tzw. deepfake, staje się sprawą na tyle dostępną, że to aż niepokojące. Kiedyś by zedytować zdjęcie niezbędne było profesjonalne oprogramowanie i sporo umiejętności. Teraz... tak na dobrą sprawę wystarczą dedykowane aplikacje w smartfonie do edycji zdjęć. Profesjonaliści prawdopodobnie bez problemu wyłowią z tłumu te poprawiane zdjęcia, ale dla większości ludzi to jakaś abstrakcja. Dlatego pracownicy Adobe pracują nad rozwiązaniem, które miałoby pomóc wskazywać materiały, na których coś... zmieniono w twarzy.

Reklama


About Face: nowy eksperyment Adobe, który ma wskazać zdjęcia na których retuszowano czy zmieniano twarz modeli

Największa ironia całej sytuacji polega na tym, że przecież od lat synonimem edycji zdjęć i retuszu jest produkt Adobe — ich Photoshop, a mówiąc o poprawianych modelkach używa się nawet przymiotnika photoshopowany. Powody poprawek są zawsze takie same: dążenie do doskonałości, sprawianie, by widoczni na zdjęciach ludzie byli piękniejsi. Bez zmarszczek, szczuplejsi, bardziej wypoczęci czy umięśnieni lepiej niż w rzeczywistości. Na reklamach coraz mniej jest człowieka, a celebryci walczący o naturalność wielokrotnie informują ile energii kosztowało ich wywalczenie tego, by materiały promocyjne z niedoskonałościami mogły trafić w świat.

Narzędzie About Face jest... idealne w swojej prostocie. Wystarczy tylko zaimportować zdjęcie które chcielibyśmy poddać analizie, a po chwili aplikacja korzystając ze swoich zaawansowanych algorytmów podpowie nam, jaka jest szansa że dokonane zostały jakieś zmiany. Aplikacja nie analizuje obrazu jako całości, a skupia się na pojedynczych pikselach, dzięki temu łatwiej jej odnaleźć edytowane elementy. Jako dowód serwuje też wirtualną mapę ciepła, która wskazuje regiony gdzie zaszły zmiany. Pozwala to w mgnieniu oka zdemaskować miejsca dotknięte magią niezawodnego w swojej kategorii... liquify!


W 2019 wciąż wielu ludziom coraz trudniej odróżnić co jest prawdziwe, a co nie. Takich narzędzi które pozwolą zdemaskować wszelkiej maści manipulacje, zmiany i kombinacje powinno pojawiać się na rynku coraz więcej i być dostępne za darmo, dla każdego. By każdy mógł przekonać się na własnej skórze ile prawdy jest chociażby na otaczających nas zewsząd reklamach. W demonstracji About Face, twórcy zaprezentowali także opcję cofania zmian, która pokazała jak obrazek wyglądał pierwotnie. U nich wyglądało to fantastycznie — nie chce mi się wierzyć, że tak spektakularnie wypadłaby z każdą grafiką, ale jeśli tak... to tym bardziej potrzebujemy takiego narzędzia. Pełną prezentację aplikacji About Face możecie zobaczyć na poniższym materiale:

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama