Adobe

Ten algorytm sprawi, że montażyści przestaną siwieć prze ekranami komputerów. Brawo, Adobe

Paweł Winiarski
Ten algorytm sprawi, że montażyści przestaną siwieć prze ekranami komputerów. Brawo, Adobe
Reklama

Adobe, jak Wy mi teraz zaimponowaliście. Uwielbiam kiedy algorytm robi coś za mnie i czasami dziwię się, że w takim kombajnie jak Premiere Pro ta funkcja nie pojawiła się wcześniej.

Teoretycznie coś takiego jak film w proporcjach 4:3 odszedł już dawno do lamusa. Teoretycznie, bo na takiego Instagrama najlepszym formatem filmu jest 4:5. Tyle tylko, że jeśli przeskalujecie "prostokątne" wideo ze standardowego formatu 16:9 do 4:5, stracicie dużą część zarejestrowanego kadru. Oczywiście można się posiłkować kaszetami (letterbox) i próbować zachować proporcje obrazu przez nałożenie kojarzących się z filmowymi produkcjami czarnych pasków na górze i na dole. Albo ręcznie, klatka po klatce kadrować klip ze zmienionymi proporcjami taki, by zachować w jego centrum kręcony obiekt. Próbowałem każdego ze sposobów i efekt był taki sobie. Dotychczas Adobe Premiere Pro, czyli jeden z najbardziej zaawansowanych i najpopularniejszych programów do montażu i obróbki wideo nie potrafił tego zrobić dla nas.

Reklama

Ale pod koniec roku firma wypuści do użytkowników programu efekt, którego zdaniem będzie analizowanie każdej klatki filmu i dobieranie kadru tak by nic z niego podczas zmiany proporcji nie uciekło (jak to w przypadku efektów do Premiere bywa, wystarczy przeciągnąć go na klip). Algorytm nazywa się Adobe Sensei, a efekt, który trafi do Premiere - Auto Reframe. Doskonale zdaję sobie sprawę, że wiele osób nigdy z niego nie skorzysta, ale sam znam osoby, które często montują materiały na inne platformy odtwarzające filmy i muszą samodzielnie, ręcznie zmieniać proporcje filmu, męcząc się jednocześnie by finalny efekt miał jakikolwiek sens.

Adobe Sensei to mechanizm sztucznej inteligencji i samouczenia pomagający w tworzeniu materiałów dla klientów.

- czytamy na stronie Adobe, które samym Sensei chwaliło się już w marcu tego roku, choć bez konkretnej zapowiedzi co do efektu w samym programie do montażu.

Z pomocą Adobe Sensei wiele osób zaoszczędzi dużo czasu i raczej nie obawiam się o to, czy program "da radę". Wystarczy spojrzeć jak działa efekt Warp Stabilizer w Premierce by utwierdzić się w przekonaniu, że firma potrafi zrobić coś naprawdę bardzo wydajnego i dokładnego. Szkoda natomiast, że tego samego nie można powiedzieć o stabilności programu, ale to temat na zupełnie inny tekst.

Tak, jak wspomniałem Auto Reframe pojawi się w Adobe Premiere Pro jeszcze w tym roku. Podobno drugi kombajn Adobe, czyli After Effect dostanie też tak zwane "templatki" do animacji, czyli gotowe szablony, na przykład z efektami tekstowymi czy belkami do podpisów. Nie wiem kto decydujący się na abonament tego programu będzie korzystał z gotowych animacji, ale w sumie miło, że się pojawią - zawsze to jakiś bonus.

grafika

źródło

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama