Startups

Adblix.pl czyli jak zarobić na mikroblogach

Grzegorz Marczak
Adblix.pl czyli jak zarobić na mikroblogach
14

Adblix.pl to narzędzie (jeszcze w bardzo wczesnej fazie rozwoju) umożliwiające nam zarabianie pieniędzy na naszych aktywnościach w serwisach typu Blip, Flaker, Twitter i Pinger. Co ciekawe jest to chyba oryginalny polski pomysł a przynajmniej ja nie spotkałem się z jakimś zagranicznym serwisem reali...

Adblix.pl to narzędzie (jeszcze w bardzo wczesnej fazie rozwoju) umożliwiające nam zarabianie pieniędzy na naszych aktywnościach w serwisach typu Blip, Flaker, Twitter i Pinger. Co ciekawe jest to chyba oryginalny polski pomysł a przynajmniej ja nie spotkałem się z jakimś zagranicznym serwisem realizującym podobne funkcje.

O co tak naprawdę chodzi? Pomysł jest bardzo prosty - twórcy serwisu przygotowali specjalny bookmarklet (taki przycisk który dodajemy do paska ulubionych) dzięki któremu możemy dzielić się ciekawymi linkami jednocześnie we wszystkich w/w serwisach na raz (oczywiście jest też miejsce na nasz komentarz). Link który wysyłany jest na blipa czy flakera jest skracany przez adblix.pl ,który to przy okazji skracania do każdej linkowanej strony dodaje swoje reklamy poprzez wyświetlenie ramki na górze - przykład jak to wygląda jest poniżej. (polecam obejrzeć video na stronie adblix - pokazuje ono dokładnie zasadę działania).



Teoretycznie więc mamy narzędzie które ułatwia nam dzielenie się odnośnikami do ciekawych znalezisk a przy okazji też daj nam możliwość zarobienia ponieważ adblix będzie się z nami dzielił przychodami z reklam. Warto też zauważyć, że możemy zrezygnować z publikowania reklam w dodawanych linkach - opcja ta jest widoczna w bookmarklecie przy dodawaniu odsyłacza do strony.


Oto jak wygląda antyweb.pl po dodaniu linka do flakera przy użyciu Adlibx (z opcją włączonych reklam)

Cały pomysł adblixa jest moim zdaniem dość kontrowersyjny, z jednej strony jest to możliwość zarabiania dla użytkowników twittera, flakera, blipa itp. Można by jednak też powiedzieć, że jest to po prostu skracacz linków który dodaje własne reklamy z których twórcy treści nie mają żadnych korzyści.

Ja nie jestem aż tak radykalny w mojej opinii na temat tego serwisu (może dla tego, że nie jestem jednym z tych aktywnie walczących z reklamą w internecie i nie stosuje adbloka). Przede wszystkim to użytkownik decyduje za każdym razem czy chce dodawać reklamy czy nie, po drugie link możemy zawsze skasować (a przynajmniej tak jest na razie) i w ten sposób otrzymujemy przycisk do dodawania statusów do wielu serwisów na raz.

Kolejna sprawa to oczywista oczywistość - aby zarabiać na reklamach oprócz miejsca ich publikacji liczy się jeszcze ich jakość i wygląd. Wprawdzie adlibx załatwia to pierwsze (czyli jedno z lepiej widocznych miejsc) to jednak trzeba pamiętać o tym, że blip i flaker to na razie serwisy z których korzystają bardzo świadomi internauci - wśród których z pewnością bardzo popularne są narzędzie do blokowania reklam. Do społeczności heavy userów internetowych trudno też dotrzeć z reklamą w którą sami chętnie by klikali. Adblix musi więc udowodnić swoją skuteczność reklamodawcom - a to nie koniecznie będzie proste zadanie.

Zastanawiam się czy ja bym używał adblixa? Dodaję sporo linków do flakera i chyba nie chciał bym aby ktoś myślał, że robię to tylko po to aby zarobić na emitowanych reklamach. Oczywiście z pewnością znajdą się takie osoby które nie będą widział nic złego w tym, że przy okazji dodania jednego czy dwóch linków do blipa pojawi się gdzieś tak po drodze reklama, ale mogą się też znaleźć spryciarzy, którzy zobaczą w tym sposób na zarabiania pieniędzy (a przecież nie do końca o to chodzi).

Bardzo ciekawy jestem reakcji ludzi na tego typu linki - czy będzie to dla nich wyjątkowo natarczywy sposób zarabiania i czy nie za bardzo ingeruje w zawartość linkowanej strony? Jedno jednak trzeba przyznać, że pomysł jest dość oryginalny.

Ps. Dodam jedynie, że serwis jest w bardzo wczesnej fazie dlatego nie ma co skupiać się na funkcjach samej strony, statystykach czy też działaniu bookmarkletu

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu