Wbrew pozorom nie jest ich jeszcze w Polsce tak dużo. Co innego jeśli chodzi o Euoropę gdzie akcelerator za akceleratorem goni. Wielu z nich chętn...
ACCELERATE czyli mamy kolejny akcelerator ale dopiero po efektach powinniśmy go oceniać
Wbrew pozorom nie jest ich jeszcze w Polsce tak dużo. Co innego jeśli chodzi o Euoropę gdzie akcelerator za akceleratorem goni. Wielu z nich chętnie też zasięga języka o polskich spółkach (dostaję kilka razy w miesiącu pytania tego typu) i chętnie im pomogą jeśli tylko znajdą coś interesującego
Do tego grona dołączyło teraz Innovation Nest uruchamiając program akceleracyjny, którego pula inwestycji w pierwszej edycji wynosi 200 000 USD:
ACCELERATE składa się z trzech etapów: warsztatów Customer Development, wyjazdu do USA (San Francisco, Dolina Krzemowa) oraz w konsekwencji dalszej pracy nad budową produktu (z uwzględnieniem pozyskanej wiedzy oraz zebranych opinii od potencjalnych klientów i partnerów). Najlepsze zespoły, których wybór nastąpi po zakończeniu warsztatów Customer
Development, otrzymają inwestycję w wysokości 25 000 USD w zamian za 8% udziałów i przejdą do kolejnych etapów. Zgłoszenia do pierwszej edycji programu zostaną zamknięte 16 grudnia.Czytaj dalej poniżej
Cco jest najważniejsze w tym programie:
Na co zwracać uwagę decydują się na tego typu programy?
To co moim zdaniem jest ważne dołączając do tego typu przedsięwzięcia to umowa która nie zawiera żadnych ograniczeń jeśli chodzi o potencjalnych inwestorów, referencje inwestora i jego wyniki oraz najważniejsze czyli skuteczność takiego programu.
Jeśli chodzi o umowę z ACCELERATE nie widziałem jej na oczy więc tutaj trudno cokolwiek powiedzieć. Referencje inwestora możemy poznać poprzez rozmowę z spółkami w które zainwestował Innovation Nest oraz inne aktywności związane z biznesem (tutaj mają u mnie dużego plus za SPIN czyli ich szkołę przedsiębiorczości)
Skuteczności akceleratora? Tutaj musimy poczekać to zakończenia przynajmniej pierwszej edycji. Warto wtedy zwrócić uwagę na dalsze losy startupów, czy pozyskały zagraniczne finansowanie, czy sam Demo Day był z udziałem znaczących inwestorów i czy któryś z projektów został ostatnie wsparty przez inwestora tworzącego program.
Dlaczego?
Dlaczego piszę o tym jak wybierać dobry program a nie rozpływam się w zachwytach nad tym, że mamy kolejna startupową inicjatywę? Mam dość mieszany stosunek do akceleratorów i inkubatorów. Z jednej strony doceniam wysiłek organizatorów którzy naprawdę uczą i doradzają młodym przedsiębiorcom. To jest duża wartość, choć nie powinniśmy się zachłystywać pięknymi listami mentorów i bogatym programem. Liczą się efekty i opinia projektów który zakończyły taki programy.
Z drugiej strony bardzo rzadko słyszę i czytam o sukcesach startupów wywodzących się z takich programów. Są też brutalne opinie o tego typu programach (z którymi nie do końca się zgadzam) mówiące, że dobry projekt poradzi sobie bez akceleratora a z średniaka i tak nie zrobi się gwiazdy biznesu.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu