Abonament RTV to w opinii wielu Polaków zło wcielone, archaiczna pozostałość po PRL, o której chcieliby zapomnieć. KRRiT nie zapomina i przypomina o tym wszystkim w swoim rocznym sprawozdaniu z działalności w 2024 roku.

Na początku uporządkujmy sobie tę kwestie - obowiązek opłacania abonamentu RTV nie dotyczy osób oglądających media publiczne, dotyczy osób posiadających odbiornik telewizyjny i/lub radiofoniczny, dający taką możliwość, a więc de facto - wystarczy, że jest sprawny i działający.
Umówmy się tu więc, że radio,- zwłaszcza stare, może stanowić element dekoracyjny w domu, ale już telewizor średnio.
Według danych GUS z końca 2021 roku, w Polsce mamy 12,5 mln gospodarstw domowych w Polsce, z kolei według ostatniego badania założycielskiego 2024 autorstwa Polskiego Instytutu Mediów, telewizor w domu posiada 93,5% z nich:
I to w każdej grupie wiekowej lidera gospodarstwa domowego w Polsce. Jedynie wyłamywać się tu zaczyna powoli najmłodsza grupa wiekowa do 24 lat, gdzie prawie 15% z nich nie ma telewizora lub ma tylko radio.
Idąc dalej, 2,6 mln abonentów było zwolnionych z wnoszenia opłat abonamentowych, a na koniec 2024 r. opłaty abonamentowe uregulowało tylko 0,7 mln zobowiązanych. Przy czym mowa tu zarówno o gospodarstwach domowych, jak i abonentach instytucjonalnych. Tych ostatnich jest 238 105, ale możemy tu chyba założyć, że wszystkie one płacą - do firmy łatwiej wejść i to skontrolować, więc mówimy w tym uproszczeniu o 95% gospodarstw domowych w Polsce, które nie płacą abonamentu RTV.
Pół miliona gospodarstw domowych płaci, a co z resztą? Według danych Poczty Polskiej, na koniec zeszłego roku było zarejestrowanych 4,5 mln abonentów, 2,6 mln z tego zwolnionych, zostaje 1,9 mln zobowiązanych do płacenia, płaci 0,5 mln,. Tak więc pozostałe 1,4 mln poddanych jest egzekucji Poczty Polskiej, która ma uprawnienia do wystawiania tytułów wykonawczych, a te trafiają do skarbówki.
Załóżmy jednak, że wszystkie z tych zarejestrowanych i zobowiązanych do płacenia 1,9 mln gospodarstw płaci te 27,30 zł miesięcznie, łącznie przez rok dałoby to kwotę 623 mln zł. Jednak, jak wiemy z poprzednich lat i rekompensat z budżetu, roczne zapotrzebowanie mediów publicznych sięga kwoty nawet prawie 3 mld zł.
Z tego też powodu od roku na stole są zmiany w ustawie o abonamencie RTV (źródło: Rzeczpospolita/Money), z których wynika, iż opłatę tę będą ponosić wszyscy dorośli obywatele w Polsce, w ramach podatku dochodowego. Kwota? Padają tu kwoty rzędu 8 zł do 9 zł miesięcznie.
Patrząc po tych powyższych liczbach i naszych wyliczeniach, łatwo policzyć jeszcze z czego one dokładnie wynikają. Otóż, mamy aktualnie około 30 mln obywateli powyżej 18 roku życia i jeśli każdy z nich płaciłby tę niższą, podawaną stawkę 8 zł miesięcznie, mielibyśmy, w sensie media publiczne miałyby z tego około 2,9 mld zł rocznie.
Czy to dobry pomysł i rozwiązanie odwiecznego problemu z abonamentem RTV? Uwzględniając tu sprawiedliwość społeczną, według której każdy z dorosłych obywateli powinien stosować się w równym stopniu do obowiązującego prawa, a obowiązek opłacania abonamentu RTV wynika wprost z przepisów prawa, więc - tak, byłoby to sprawiedliwe.
Nie chcę tu uchodzić za orędownika tego pomysłu, bo oczywiście osobiście jestem za likwidacją tego tworu i poddanie mediów publicznych realiom rynkowym (realizacja misji publicznej to już od dawna tylko mit). No, ale my tego nie zmienimy, nawet zmieniając władzę, bo od kilku dekad, żadna się do tego nie kwapi.
Stock Image from Depositphotos.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu