Od razu śpieszę z wyjaśnieniem, nie mam dla was, niestety propozycji stażu w Google;), a jedynie krótki tekst o najnowszym filmie z Vincem Vaughnem i...
Od razu śpieszę z wyjaśnieniem, nie mam dla was, niestety propozycji stażu w Google;), a jedynie krótki tekst o najnowszym filmie z Vincem Vaughnem i Owenem Wilsonem pod tytułem “The Internship” - choć zapewne nasi zdolni “wymyślacze spolszczonych tytułów” przetłumaczą go na coś w rodzaju “Miłość w Google”, albo “O dwóch takich co podbiło Google”... niemniej jednak będę czekał na jego premierę z niecierpliwością równą, jeśli nie większą niż na naszą rodzimą wersje tłumaczenia tytułu i pewnie jak zwykle wybór będzie “bardzo trafny”, a mogę nawet pokusić się o stwierdzenie, że będzie o wiele lepszy niż oryginalny, który po prostu brzmi “Staż”.
Dziś w sieci pojawił się zwiastun tego filmu ( trailer dostępny pod tekstem) i muszę przyznać, że zapowiada się on całkiem ciekawie - choć prawdę mówiąc, to osobiście bardziej mnie interesuje to, że został on nagrany przy pełnej współpracy z firmą Google w jej siedzibie głównej w Mountain View niż sama puenta filmu. Film opowiada o parze “starszych sprzedawców”, którzy postanawiają, po zamknięciu ich firmy sprzedającej “dobra namacalne” spróbować szczęścia jako pracownicy firmy internetowej i trafiają na staż własnie do Google. Na zajawce filmu, pokazane jest zderzenie dwóch światów - osób “starszych” nieobytych z technologią i ich, o połowę młodszych kolegów oraz szefów. Takie przedstawienie sytuacji “grozi” niezłymi gafami, których w filmie pewnie będzie sporo - jak na przykład krzyczenie do kamerki internetowej, czy spotkanie z profesorem Xavierem;).
Sam film, dla mnie osobiście będzie ciekawy głównie ze względu na możliwość wglądu w codzienne życie pracowników i stażystów Google. Zawsze mnie to intrygowało i choć w internecie jest sporo filmików i zdjęć pokazujących biura i prace w Google, to zapewne w filmie zobaczymy tego jeszcze więcej. Nie mówię tu tylko o samych biurach firmy, czy zachowaniu pracowników, ale także o ich produktach oraz innych atrakcjach jakie firma z Mountain View ma do zaoferowania nie tylko swoimi pracownikom ale i klientom.
“The Internship” jest także ważny pod innym względem, a mianowicie marketingowo-biznesowym. Jest to bodajże największa, jak dotąd kampania reklamowa firmy Google zawierająca lokowanie ich produktów. Zapewne zdali oni sobie sprawę z możliwości jakie daje Hollywood i w pewnym sensie skorzystali z okazji “darmowej” reklamy;). Chociaż na samym filmie zarobią niejeden milion jego producenci i aktorzy, to zabawna promocja Google na pewno firmie nie zaszkodzi.
Tego samego nie można powiedzieć o zmarnowanej, poniekąd szansie Facebooka i filmie “The Social Network” - Facebook odciął się od filmu i nie wykorzystał całego zaoferowanego mu przez producentów potencjału darmowej reklamy - choć też na pewno jakoś tam na nim pośrednio skorzystał, to moim zdaniem krok Google bardziej im się opłaci. W przeciwieństwie do Facebooka, Google w pełni identyfikuje się z filmem i oficjalnie promuje na swoim profilu Google+ Hangouty z aktorami. W przyszłości, kiedy film pojawi się w kinach, pewnie będziemy świadkami kilku kolejnych akcji promocyjnych ze strony Google, która jak już to można zaobserwować, ma zamiar wykorzystać film także do swoich celów.
Jest jeszcze druga strona medalu. Zapewne nie jedna osoba marzy o pracy dla takiej firmy jak Google, osobiście pewnie bym też się nie zastanawiał, jeśli miałby taką możliwość czy dostał taką propozycję. Ale po tym filmie HR Google może mieć pełne ręce roboty z szukającymi pracy 40 latkami, którzy zostali pozbawieni zatrudnienia w podobny sposób jak zostało to pokazane na filmie. Film nawiązuje bowiem do tego, że “każdy może dostać się do Google” i na pewno wiele osób skusi ten scenariusz i będzie chciało spróbować swoich sił w “najfajniejszej firmie na świecie”. Nie dość, że w Google obcuje się z nowoczesną technologią, zarabia duże pieniądze i ma się za kolegów geniuszy, to jeszcze to darmowe jedzenie! Ahh kto by nie chciał pracować w Google;)
Film wchodzi na ekrany w Czerwcu 2013 i wtedy mam nadzieję, wszyscy przekonamy się jak wygląda staż i praca w Google oczami 40 latków;). A na razie zapraszam na "Official Trailer".
Co myślicie o koncepcji filmu? Czy będzie większym hitem niż film o Facebooku? Czy popieracie zaangażowanie Google w produkcję, czy raczej bliższa jest wam “obojętność” jaką wykazał się Facebook? Czekam na Wasze komentarze.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu