Od wielu lat klienci Plusa, którzy kupowali iPhone na wolnym rynku narzekali najpierw na problemy z konfiguracją MMS-ów, a ostatnio w najnowszych modelach iPhone 12 i iPhone 13 na brak dostępu do 5G Plusa. Sytuację tę postanowił wyjaśnić jeden z posłów Michał Gramatyka.
Problem ten jest znany i oczywisty, mam tylko wątpliwości czy właściwie zaadresowany. Pan poseł winą obarczył tu operatora Plus, ale czy słusznie? Udostępnił nam on pełną treść tego pisma, zacytuje z niego tylko ten fragment:
Operator telefonii komórkowej PlusGSM używa w swoich materiałach reklamowych krzykliwych haseł o dostarczaniu technologii 5G w ramach oferty sieci. Usługi 5G nie są włączane domyślnie każdemu klientowi – często dostęp do nich uzależniony jest od posiadania odpowiedniego abonamentu, z reguły wyższego (droższego) niż „standardowe”.
Drogą kolejnych prób technicznych udało mi się ustalić, że dostęp do sieci 5G w PlusGSM jest automatycznie blokowany w sytuacji skorzystania z telefonów marki Apple – wszystkich rodzajów modeli iPhone 12 oraz iPhone 13. Urządzenia te są przygotowane do obsługi standardu 5G w pasmach, w których świadczy je PlusGSM, jednak po zalogowaniu takiego urządzenia do sieci jest ono automatycznie pozbawiane możliwości korzystania z technologii 5G nawet wtedy, gdy możliwość korzystania z tej technologii jest obecna w abonamencie opłaconym przez klienta.
Taka sytuacja może stwarzać dyskomfort po stronie klientów sieci. Wielu klientów, nabywających prawo do korzystania z usług telekomunikacyjnych, wybiera droższe abonamenty oferujące dostęp do technologii 5G nie będąc świadomym, że zostaną pozbawieni dostępu do tej usługi, pomimo że zarówno posiadany przez nich sprzęt jak i zakupiony przez nich abonament technologię 5G wspierają.
Pismo zostało wysłane do UKE, a już pod wpisem na Twitterze, rzecznik UKE - Witold Tomaszewski obiecał zająć się tą sprawą.
Podobnie jak rzecznik UKE również byłem ciekawy stanowiska w tej sprawie samego zainteresowanego, czyli Plusa i wysłaliśmy do operatora prośbę o komentarz w tej sprawie - oto odpowiedź jaką otrzymaliśmy:
Technologie telekomunikacyjne nie są być może prostą materią, jednak możemy zapewnić, że Plus nie blokuje telefonów od jakiegokolwiek producenta. Dodatkowo wbrew temu co napisał pan poseł, 5G jest dostępne w każdym abonamencie w Plusie. A na marginesie chcielibyśmy dodać, że nasza marka od kilkunastu lat to "Plus", a nie "PlusGSM„ - jak napisał pan poseł.
Kiedy dopytałem o ten konkretny problem z brakiem dostępu do 5G Plusa w smartfonach marki Apple - iPhone 12 i iPhone 13, Plus jedynie potwierdził, to co napisali nam wcześniej:
Mogę jedynie powtórzyć, że Plus nie blokuje telefonów od jakiegokolwiek producenta.
Trudno się dziwić takim odpowiedziom, żadna poważana firma nie będzie chciała komentować oficjalnie swoich relacji biznesowych.
Tak więc, jeśli nie Plus to kto? Tu odpowiedź wydaje się oczywista, iż niektóre usługi mogą być blokowane przez Apple. Każdy operator wprowadzając do sprzedaży konkretne marki telefonów przeprowadza wcześniej wnikliwe ich testy w swojej sieci, a do tego potrzebna jest ścisła współpraca na linii producent - operator. Aby taka współpraca mogła nastąpić, w pierwszej kolejności operator musi stać się oficjalnym dystrybutorem danej marki urządzeń.
Tajemnicą poliszynela jest jednak fakt, że akurat Apple od samego początku stawia tu swoje warunki, by takim dystrybutorem się stać. Przypomniał o nich jeden z komentujących pod wpisem na Twitterze posła:
Kiedyś by Apple działał z nowej sieci, np LTE, to trzeba było im zapłacić bardzo wysokie kwoty. Apple nie był dystrybuowany przez niektórych operatorów, bo bycie dystrybutorem oznaczało zadeklarowanie i zakup x mln iPhone. Apple gorzej traktował "niedystrybutorów". Pytanie zatem czy to działanie celowe Polkomtel czy to jednak wina Apple. Tzn jego "pozycji". Zalecam otwartość na różne warianty. Zakładając, że jest tak jak piszę, to należałoby ścigać Apple.
Jak wiemy Plus nigdy nie zgodził się na takie warunki i nie został oficjalnym dystrybutorem Apple, bo przy każdej premierze nowych iPhone mogliśmy je zakupić tylko u operatorów Orange, Play i T-Mobile, którzy to są oficjalnymi dystrybutorami i mają nazwijmy to akredytację od Apple, co widać na stronie tego producenta:
Oczywiście można zapytać, iż skoro Orange, T-Mobile czy Play nimi zostali, to dlaczego wzbrania się przed tym Plus? Orange i T-Mobile to globalne marki, więc ich siła w negocjacjach warunków z Apple jest zupełnie inna. Nie wiemy jaką pozycję ma w tych negocjacjach Play - obok Orange mają największą liczbę klientów w Polsce, ale czy można winić Plusa, że według ich kalkulacji rachunku zysków i strat taka współpraca im się nie spina biznesowo?
Smartfony Apple to urządzenia, które najdłużej „trzymają” swoją cenę, nie można z nimi zrobić promocji 1 000,00 zł taniej, jak w przypadku innych marek. Dystrybutorzy mają więc góra dwa lata, by upłynnić wszystkie zamówione smartfony na warunkach Apple, przy stałej cenie wyjściowej.
W mojej ocenie, Plus zwyczajnie uznaje to za niemożliwe, a tak jak żadna firma nie chce dokładać do interesu, tylko po to by mieć na półkach smartfony danej marki.
Pozostaje tu jeszcze kwestia etyki biznesowej i oceny postawy samego Apple w tej sprawie. Czy to właściwe, aby blokować usługi typu 5G operatorom, którzy nie przystali na takie czy inne warunki? Osobiście stanąłby tu po stronie naszego operatora, rozumiejąc jego brak akceptacji dla jednostronnej postawy Apple, które to stawia swoje warunki z pozycji siły.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu