Kosmos

53 lata krążyła wokół Ziemi – dziś zakończyła swoją podróż

Patryk Koncewicz
53 lata krążyła wokół Ziemi – dziś zakończyła swoją podróż
Reklama

Radzicka sonda Kosmos 482 powróciła z nieudanej misji – po ponad 50 latach krążenia wokół Ziemi wpadła do oceanu.

Pod koniec marca 1972 roku z kosmodromu Bajkonur wystartowała radziecka sonda kosmiczna Kosmos 482, będąca bliźniaczą sondą dla Wenery 8, która z powodzeniem wylądowała na Wenus. Niestety, Kosmos 482 tak wiele szczęścia nie miała, bo z powodu awarii ostatniego stopnia rakiety nośnej sonda nie opuściła orbity okołoziemskiej. Przez ponad 53 lata pozostawała w „uwięzieniu”, dryfując wokół Ziemi. Trwająca pół wieku przygoda sondy właśnie dziś dobiegła końca.

Reklama

Kosmos 482, czyli nieudany podbój Wenus

Kosmos 482 to sonda, która pamięta jeszcze czasy wielkiego wyścigu kosmicznego między USA a Związkiem Radzieckim. Największe znaczenie medialne w tej rywalizacji miało zdecydowanie postawienie stopy na Księżycu, ale podbój Wenus to także ważna część tej historii, mająca duże znaczenie prestiżowe i naukowe.

Źródło: Depositphotos

Pierwsze sukcesy zanotowały USA – sonda Mariner 2 zbliżyła się do planety, przelatując 34 000 km od Wenus, i przesłała na Ziemię dane o ekstremalnie wysokiej temperaturze oraz bardzo gęstej atmosferze. Pierwszym bezzałogowcem, który zdołał przesłać dane z planety, był radziecki Wenera 7 w 1970 roku.

Rozochocone tym sukcesem ZSRR kilkukrotnie próbowało – ze sporymi sukcesami – lądować na Wenus, a przełomowym momentem była misja Wenery 8, dzięki której udało się uzyskać dane o świetle i gruncie. To właśnie w tym momencie dochodzimy do wątku sondy Kosmos 482. Resztki obiektu, który spadł dziś do Oceanu Indyjskiego, były ponad 50 lat temu częścią sondy mającej razem z Wenerą 8 eksplorować powierzchnię Wenus, ale sprawy potoczyły się fatalnie już w pierwszych etapach misji.

Radziecka sonda z powrotem na Ziemi

Z powodu wspomnianej awarii rakiety nośnej sonda Kosmos 482 – zamiast wejść na trajektorię międzyplanetarną w stronę Wenus – została uwięziona na orbicie Ziemi. Dopiero dziś, o godzinie 08:04 CEST, zarejestrowano ostatni przelot sondy Kosmos 482 nad europejskim sensorem, co jest uznawane za środek okna deorbitacji.

Około godziny 09:50 CEST spodziewany był kolejny przelot sondy Kosmos 482 nad europejskimi sensorami. Aktualnie obiekt nie został odnotowany przez dostępne źródła danych w Europie, co oznacza, że wszedł w atmosferę Ziemi – czytamy w ostatnim komunikacie Polskiej Agencji Kosmicznej.

Z powodu oporu atmosferycznego Kosmos 482 stopniowo obniżała swoją orbitę, by ostatecznie wpaść do Oceanu Indyjskiego, na zachód od Dżakarty. Obserwacja sondy trwa od dłuższego czasu, bo początkowo obawiano się, że obiekt może przetrwać ponowne wejście w atmosferę ziemską, bo został przecież zbudowany w taki sposób, by wytrzymać ekstremalne warunki Wenus i lot przez jej gęstą od dwutlenku węgla atmosferę. Na szczęście jednak badacze są zgodni, że sonda zakończyła nieudaną misję w sposób bezpieczny dla człowieka.

Reklama

Wszyscy się bali, że on spadnie na Ziemię i zrobi duże zamieszanie, bo tak by było. Mówimy o masie ponad 300 kilogramów, rozpędzonej do prędkości ponad 250 kilometrów na godzinę, więc spora energia – Jarosław Juszkiewicz z Planetarium Śląskiego.

Stock image from Depositphotos

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama