Konsole

Nintendo 3DS jak SNES. Tak ładnej konsoli przenośnej jeszcze nie było

Paweł Winiarski
Nintendo 3DS jak SNES. Tak ładnej konsoli przenośnej jeszcze nie było
Reklama

Mogłoby się wydawać, że większość zapomniała już o New Nintendo 3DS XL i skupia się przede wszystkim na Switchu, tymczasem nastawiona na trzeci wymiar japońska konsola doczeka się przepięknej wersji stylizowanej na klasycznego SNESa.

Jest piękny, it's beautiful

Wiem, że na razie możemy obejrzeć jedynie pudełko stylizowanej na SNESa konsoli, ale w przypadku sprzętów Nintendo to zawsze daje obraz tego, jak urządzenie będzie wyglądać. Oczywiście to jedynie temat graficzny, sama konsola nie będzie się niczym różnić od klasycznego n3DS XL.

Reklama

Sprzęt powinien zadebiutować w Europie 13 października, choć nie jestem do końca przekonany czy jego kupienie nie będzie czasem graniczyć z cudem. No bo popatrzcie na ten sprzęt, wygląda niesamowicie. Zwróćcie uwagę na przyciski, są takie same jak w kontrolerze do SNESa.


Nintendo gra na nutce nostalgii

Kupienie Nintendo Classic Mini, czyli odświeżonej, zmniejszonej i okrojonej wersji oryginalnego NESa graniczy z cudem i szczęśliwi ci, którym się udało. Podobnie sprawa wygląda z zapowiedzianym niedawno SNESem Mini, czyli odświeżoną, zmniejszoną i okrojoną wersją oryginalnego SNESa. Sprzęt osiąga na aukcjach jakieś dziwne ceny, a sklepy nie mają towaru - choć urządzenie nie miało jeszcze swojej premiery. Nintendo widzi, że ludzie chcą kupować sprzęty związane ze starymi, kultowymi konsolami i im to daje. Dlatego nie zdziwię się, jeśli ten śliczny 3DS będzie urządzeniem limitowanym, o którego trzeba się będzie zabijać. To oczywiście nie sprzyja sprzedaży, bo ludzie odchodzą ze sklepów z kwitkiem, z drugiej strony pokazuje, że to sprzęt rozchwytywany i nawet jeśli Nintendo zdecyduje się przy kolejnym tego typu urządzeniu na teoretycznie zaporową cenę - i tak konsola znajdzie swoich odbiorców.

A mi na ramionach siedzą w takich wypadkach dwie małe postacie - jedna mówi żebym wyciągał z portfela pieniądze i kupował, póki można. Druga natomiast twierdzi, że to robienie graczy w bambuko i żerowanie na nostalgii. Która według Was ma rację?

źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama