"Daredevil" wraca do korzeni, moi drodzy. Najmilej wspominam oczywiście sezon debiutancki serialu, pozbawiony tylu pobocznych wątków oraz znikającej i powracającej jak bumerang Elektry, a nadchodząca seria wydaje się powrotem do najlepszej formy. Oto zwiastun 3. sezonu "Daredevila".
Za co uwielbialiśmy pierwszy serial Marvela powstały dla Netflix? Dosyć mroczna opowieść, świetne sceny akcji i główny bohater, który stara się nie zatracić samego siebie w walce z przestępczością. Wszyscy do tej pory wspominają samodzielny pojedynek Daredevila z korytarza, w którym rozprawił się z kilkunastoma zbirami - nakręcenie tego bez cięć potęgowało jeszcze wrażenie, więc nic dziwnego, że brak tak charakterystycznej sceny w 2. sezonie był dla nas małym(?) rozczarowaniem. Trudno mi oprzeć się wrażeniu, że twórcy przeczytali wszystkie te zarzuty wobec 2. serii oraz pozostałych seriali Marvela, po czym zapadła decyzja o powrocie do korzeni "Daredevila". W efekcie powstało to (uważajcie na spoiler na końcu!):
Zgadza się. Wilson Fisk wychodzi z więzienia, przywdzieje swój charakterystyczny strój, a Matt Murdock zrozumie, że "mrok reaguje tylko na mrok", co spowoduje przesunięcie granicy zasad moralny superbohatera z Hell's Kitchen. No i nie możemy po prostu pominąć spoilera z samej końcówki zwiastuna, która prezentuje przeciwnika o przydomku Bullseye. Mnie zdecydowanie wystarczyłoby to, co materiał zawierał do 2 minuty, ale skoro zdaniem Netfliksa atmosferę przed premierą należy podkręcić do jeszcze wyższej temperatury, to niech będzie.
Niewidziany od dawna Matt Murdock (Charlie Cox) wraca, choć daleko mu do szczytu formy. Nie potrafi znaleźć w sobie sił, by ruszyć na ulice jako Daredevil ani by kontynuować prawniczą karierę pod swoim prawdziwym nazwiskiem. Kiedy jednak z więzienia wychodzi jego arcywróg Wilson Fisk (Vincent D’Onofrio), Matt musi zdecydować, czy woli dalej ukrywać się przed światem, czy zostać tego świata bohaterem.
Jakiś czas temu napisaliśmy wszystko, co wiemy o 3. sezonie "Daredevila" i od tamtej pory niewiele się zmieniło. Owszem, otrzymaliśmy kilka klipów promocyjnych oraz teasery, ale szczegóły fabuły pozostają dla nas tajemnicą. To bardzo dobrze, bo nie mając w głowie żadnych informacji o pierwszej serii, po prostu chłonąłem premierowe odcinki serialu, gdy tylko Netflix pojawił się w Polsce. Co ciekawe, jeśli dobrze pamiętacie, to serial debiutował jeszcze przed tym, jak Netflix był nad Wisłą dostępny, a teraz jest jedną z najbardziej wyczekiwanych produkcji w portfolio Netflix Originals.
Premiera 3. sezonu "Daredevila" już 19 października. Sprawdź wszystkie nowości na Netflix w październiku.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
