Wczoraj dzieliłem się z Wami wynikami z raportu UKE z przenoszenia numerów pomiędzy operatorami w IV kwartale 2018 roku, teraz możemy więc spojrzeć już na cały roku i jak to wygląda po zsumowaniu.
1,7 mln osób zmieniło operatora i to tylko jeśli chodzi o „wielka czwórkę” ogólnie, pomiędzy wszystkimi operatorami średnio na kwartał przenoszonych jest 0,5 mln numerów, a więc mamy jakieś 2 mln rocznie. Ciężko tu podejrzewać, że ktoś po kilka razy w roku przenosi, więc są to w jakimś stopniu odosobnione przypadki, ewentualnie w rodzinie niektórzy mogli od razu po kilka numerów przenosić.
Nazwa Dostawcy Usług | Dawca | Biorca | Bilans |
Orange | 493726 | 404184 | -89542 |
Play | 572821 | 560492 | -12329 |
Plus | 353077 | 359645 | 6568 |
T-Mobile | 380174 | 357214 | -22960 |
1681535 |
Zastanawiam się jednak, jaki w dzisiejszych realiach jest powód takich przenosin. Zasięg? Spójrzcie, kto najwięcej przyjął numerów. Sorry Play, musiałem:) Wiem, że udało się postawić 7 tysięcy nadajników własnych, ale to jeszcze mało, zdecydowanie za późno zaczęliście.
Oferta? Spójrzcie na aktualne oferty „wielkiej czwórki„ - chodzi o te czyste, bez telefonów - wszyscy jak jeden mąż wycenili najbardziej optymalną taryfę z nielimitowanymi rozmowami stacjonarnymi i komórkowymi, nielimitowanymi wiadomościami SMS/MMS oraz 10 GB transferu danych na 50 zł. Wygląda jak zmowa cenowa.
Pozostają więc oferty dla przenoszących numer i bonusy w postaci darmowych miesięcy. Niemniej i tak tego nie rozumiem, przecież to maksymalnie 6 miesięcy, gdzie kolejne 18 miesięcy trzeba płacić. A co po dwóch latach? Kolejne przeniesienie do innego operatora z podobną promocja? Komu się tak chce skakać z operatora na operatora, co dwa lata?
Pobawmy się trochę liczbami i odczarujmy te pół roku bez płacenia abonamentu.
6 miesięcy | 18 miesięcy | Po 2 latach | |
Abonament u "wielkiej czwórki" | 0,00 zł | 900,00 zł | 900,00 zł |
Abonament bez zobowiązania nju | 174,00 zł | 522,00 zł | 696,00 zł |
Abonament bez zobowiązania Plush | 150,00 zł | 450,00 zł | 600,00 zł |
Mamy tu od 200 do 300 zł różnicy na koniec kontraktu. W naprawdę wyjątkowych przypadkach dostaniemy u któregoś operatora o tę kwoty tańszy telefon niż w opcji na raty w sklepie, ale to cały czas wychodzimy na zero, będąc uwiązanym kolejne dwa lata w abonamencie.
Osobiście jestem w nju z rachunkiem od 2,5 roku, śledzę praktycznie na bieżąco aktualną ofertę wszystkich operatorów i nie dostrzegam żadnego uzasadnienia, by zmieniać teraz lub w najbliższym czasie operatora. Nie przekonują mnie do tego żadne promocje czy ceny telefonów w abonamencie, przeliczyłem już mnóstwo opcji i zakupu mnie interesujących telefonów u operatorów i w sklepie, zawsze wychodzi na korzyść opcji sklepowej.
Oczywiście są jeszcze oferty wiązane, czyli sławetna konwergencja, które mogą skusić na przenosiny, ale skala korzystania z nich nie jest na pewno tak znaczna, jak widzimy w tych rocznych wynikach przenosin numerów pomiędzy operatorami.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu