1000 patentów IBM-a zmieniło właściciela - Google inwestuje we własność intelektualną

Google zainwestowało we własność intelektualną poprzez zakup patentów IBM. Pobudki są dwie. Pierwsza to chęć wdrożenia lepszych rozwiązań do obecnych usług, druga natomiast dotyczy ochrony własnej i partnerów przed trolami patentowymi, którym jest nawet poniekąd Microsoft. Nie wiadomo jakiego rzędu kwota została przeznaczona na ten cel, ale z pewnością nie jest to bezmyślna inwestycja, a ruch mający pomóc kontynuować dobrą passę firmy.

Google ogłosił, iż przejmuje aż 1030 patentów IBM-a. Jak twierdzi gigant, patenty te pomogą usprawnić infrastrukturę firmy w wielu aspektach, cytując za źródłem:

from the fabrication and architecture of memory and microprocessing chips, to other areas of computer architecture including servers and routers as well. A number of the patents also cover relational databases, object oriented programming, and a wide array of business processes.

Patenty te nie będą zatem związane stricte z technologią mobilną, która jest przyszłością Google'a. Trzeba pamiętać, że za wszystkimi usługami czy aplikacjami webowymi, również tymi dostępnymi na mobile, stoi infrastruktura i od jej wydajności zależy jakość działania owych usług. Warto tu wspomnieć między innymi o tym, że pewne źródła donosiły kiedyś, że Google rozwija w ramach swojej firmy własną dystrybucję Linuksa, na której działa infrastruktura. Poczynając na bazach danych, poprzez system operacyjny aż po routery i serwery - w to wszystko trzeba cały czas inwestować, by użytkownik Gmaila mógł powiedzieć, że to naprawdę fajna usługa i działa niezawodnie oraz szybko. Oprócz tego ważna jest także ochrona własna oraz ochrona partnerów przed trolami patentowymi.

Liczba posiadanych przez Google patentów zamyka się obecnie w liczbie przeszło sześciu tysięcy.