Kontynuujemy nasz cykl dziesięciu pytań do ważnych, znanych oraz będących specjalistami w swoich dziedzinach osób. W drugiej części pod ostrzałem znal...
Kontynuujemy nasz cykl dziesięciu pytań do ważnych, znanych oraz będących specjalistami w swoich dziedzinach osób. W drugiej części pod ostrzałem znalazł się Business Development Manager w ASUS Polska, Szymon Winciorek. Jeżeli chcecie wiedzieć więcej na temat Zenwatcha w Polsce, relacjach producentów z Google i sprzedaży smartfonów w Polsce poza umowami operatorskimi, trafiliście idealnie.
Smartfony ZenFone miały swoją premierę w styczniu br. W Polsce debiutują dopiero teraz. Gdzie ASUS był przez te 9 miesięcy?
Sukces i skala sprzedaży na rynkach azjatyckich przerosła nasze najśmielsze oczekiwania. Jesteśmy numerem 1 na Tajwanie, numerem 3 w Singapurze, numerem 4 w Hong Kongu. ZenFony dają czadu na rynkach w Chinach, Indonezji i Indiach. Wszystko wskazuje na to, że na tym ostatnim rynku jeszcze 2015 roku wejdziemy do TOP5 producentów smartfonów. Wszystko to sprawiło, że najzwyczajniej w świecie nie wyrobiliśmy się z produkcją...
Musiało minąć trochę czasu zanim uruchomiliśmy nowe moce produkcyjne i byliśmy w stanie zapewnić wystarczającą ilość komponentów do produkcji ZenFone’ów.
W czasie gdy Goclever, Kruger&Matz czy nawet Manta już dawno odkryły KitKata wy proponujecie Polakom smartfony z Androidem 4.3. Zabrakło czasu na aktualizację czy czekacie na wersję "L"?
Dwa z czterech wprowadzanych na polski rynek modeli pracuje na Androidzie 4.4, pozostałe dwa mają możliwość aktualizacji do 4.4. L-ka wyląduje na ZenFone’ach, jak tylko przejdzie testy. Swoją drogą ASUS ma jeden z najdłuższych cyklów wsparcia aktualizacji oprogramowania. Niedawno zaktualizowaliśmy soft na PadFone2 (produkcie z 2012 roku) do Androida 4.4. Nie zapominamy o naszych użytkownikach.
Nasze smartfony zostawią konkurencję w tyle – system operacyjny to jedno, wydajne komponenty to drugie, jakość gwarantowana przez A-brand to trzecie… ale tym, co naprawdę robi różnice jest fakt, że upakowaliśmy to wszystko w świetnym smartfonie, który nie puści użytkownika z torbami. Szacujemy, że globalnie do końca roku może sprzedać się nawet 10 milionów ZenFone’ów – to naprawdę niezły wynik, jak na smartfonowy debiut.
Sprzedaż smartfonów wraz z umową to lwia część polskiego rynku. Czy którykolwiek z Polskich operatorów będzie miał u siebie Zenfone'y?
Sprzedaż smartfonów z umową rzeczywiście ma jeszcze pozycję dominującą na naszym rynku. Podkreślmy słowo „jeszcze”. Udział sprzedaży telefonów poprzez umowy systematycznie spada, a otwarty rynek mocno rośnie. W tym roku sprzedaż telefonów bez umowy, z półki, osiągnęła już 30 proc. - jest to ponad 50-procentowy wzrost rok do roku. Kanał sprzedaży telekom jest bardzo kosztowny z punktu widzenia producenta. Wolimy się skupić na rynku otwartym, bez umów, na którym jest wysoka świadomość marki ASUS. Mamy lojalnych użytkowników, a dzięki brakowi „czapy” kosztu biznesu z telekomami będziemy w stanie zaoferować użytkownikowi końcowemu bardzo atrakcyjne ceny na ZenFony.
Preferencje Polaków nie są jakoś szczególnie wyszukane - na ulicach widzi się albo Samsungi, albo Nokie. Dlaczego mieliby nagle zacząć kupować Zenfone'y? ZenUI jest fajny, ale to może nie wystarczyć. Będziecie walczyć ceną?
Jednym z najważniejszych czynników branych pod uwagę przy wyborze sprzętu przez Polaków jest cena – widać to chociażby po proporcjach na rynku tabletów w Polsce. 60 proc. urządzeń to tanie tablety o niskiej jakości. ZenFone to urządzenie, które nie każe wybierać pomiędzy jakością a ceną – ma bardzo dobre parametry, atrakcyjny design i cenę, która zaskoczy rynek. Wierzymy, że to połączenie szybko zapewni nam silną pozycję na rynku smartfonów.
A co z Fonepadami? Pomysł telefonowania z 7-calowej tabliczki w Polsce nie sprawdza się?
FonePad jest kupowany w scenariuszu tablet z 3G/LTE. Tak też pozycjonujemy to urządzenie na rynku – przede wszystkim tablet, ale z możliwością dzwonienia. W tej chwili wysiłki producentów smartfonów skupiają się na urządzeniach o ekranach o przekątnej 5-cali oraz próbie budowy nowej kategorii phabletów, czyli telefonów z ekranem od 5.5- do 7- cali.
ASUS pokazał jakiś czas temu kilka fajnych urządzeń z Androidem i Windowsem na pokładzie. Krótko potem puff - pomysł się rozmył. Przestraszyliście się Google'a czy jak?
Rynek urządzeń IT jest w ciągłej ewolucji – mamy w tym roku wysyp urządzeń hybrydowych (kategoria 2in1), tanich urządzeń z Windowsem (notebooki z BING, tablety z Windowsem poniżej 10”), Chromebook-ów, etc. Na tę chwilę nie widzimy realnego scenariusza użytkowania dla urządzenia mobilnego z dwoma systemami operacyjnymi – jest tu wciąż zbyt wiele przeszkód do pokonania. Najważniejszą z nich jest cena: trudno zaoferować w przystępnej cenie urządzenie, które zaoferuje odpowiednią specyfikację techniczną.
Rozumiem, że jeśli chodzi o sprzedaż ZenWatcha w Polsce, nie ma co liczyć ani na Google, ani na ASUS-a? Nie chcecie czy może raczej nie możecie wprowadzać niekompletnego produktu na rynek?
Decyzje o wprowadzaniu rozwiązań opartych o środowisko systemów operacyjnych Google podejmuje Google – tak było z tabletami Nexus 7” I i II generacji, tak jest z Android Wear/Smartwatch , Android TV i Chromebook.
Google podejmuje swoje decyzje w kwestii swoich produktów przez pryzmat głównie stanu rozwoju swoich usług w krajach docelowych – chciałbym nieśmiało przypomnieć, że na pełną wersję Google Play w Polsce odstaliśmy również swoje w kolejce za innymi krajami…
Obniżyliście ostatnio trochę loty jeśli chodzi o Transformery. W ofercie poza modelem TF701 nie widzę żadnego high-enda. Brak pomysłów?
Raczej ewolucja rynku. Widzimy, że rynek idzie w kierunku urządzeń hybrydowych, opartych o środowisko Windows, łączących możliwości notebooków i tabletów - patrz ASUS Transformer Book T100. Wydaje mi się, że w tę stronę zmierza rynek, pozostawiając w cieniu high-endowe, 10-calowe tablety na Androidzie. Koncept T100 to właśnie bezpośrednia pochodna oryginalnych Transformer-ów i na tym kierunku rozwoju form factor będziemy się skupiać.
Wasze tablety z procesorami Intel Atom są zaskakująco tanie na tle konkurencji. To wynik jakiejś specjalnej umowy i dostaw podzespołów na preferencyjnych warunkach czy firma po prostu oszczędza na jakości wykonania?
Ani jedno ani drugie. Po prostu staramy się dostarczyć na rynek najlepszą jakość za rozsądną cenę. Nasza konkurencja w tabletach z procesorami Intel to głównie B/C brandy, które nie posiadają odpowiedniego zaplecza R&D, jak również tak zoptymalizowanego łańcucha logistyczno-produkcyjnego jak dużo większy i znacznie bardzie doświadczony gracz branży IT, jakim jest ASUS.
Są to najczęściej firmy, które 10 lat temu robiły masowo odtwarzacze DVD, potem nawigacje GPS , teraz tablety, jutro nie wiadomo co…
Autoryzowane serwisy techniczne ASUS-a są przez internautów mieszane z błotem. Aż tak z Wami źle pod tym względem? Co robicie, żeby poprawić ten stan rzeczy?
Polski Internet ma swoją… specyfikę i dynamikę. Prawda jest taka, że gdyby przyjrzeć się komentarzom na temat serwisów każdego z producentów, to doszlibyśmy do wniosku, że zasadniczo powinny one zniknąć z powierzchni Ziemi [śmiech]. Mało tego, jakby przyjrzeć się komentarzom umieszczanym pod publikacjami na dowolnym serwisie lub blogu… wnioski okażą się zbliżone. Kilka dni temu ruszyła ogólnopolska akcja Operacja Dehejtyzacja, część projektu "Internet bez nienawiści" realizowanego ramach programu Obywatele dla Demokracji. Hejteryzm wpisany jest w polską sieć tak jak Google w historię internetu.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu