Smartfony

10 Gbps w sieci 5G, na tyle ma pozwolić nowy modem Qualcomma

Kamil Pieczonka
10 Gbps w sieci 5G, na tyle ma pozwolić nowy modem Qualcomma
11

Czy tego chcemy czy nie, sieć 5G rozwija się bardzo dynamicznie, a w ostatnim czasie sprzedaje się również coraz więcej telefonów ze wsparciem dla tego standardu komunikacji. Qualcomm natomiast wykonuje kolejny krok i pokazuje modem, który jest w stanie osiągać transfery rzędu 10 Gbps.

Qualcomm Snapdragon X65 z transferami rzędu 10 Gbps

Tegoroczne flagowce z Androidem na pokładzie będą w większości wyposażone w układ Snapdragon 888 z zintegrowanym modemem X60, który zapewnia transfery rzędu 7,5 Gbps w sieci 5G. Amerykańska firma nie zamierza jednak na tym poprzestać i jej najnowszy projekt, X65, obiecuje jeszcze lepsze parametry pracy, również dzięki nowym modułom antenowym i lepszej obsłudze technologii MIMO. X65 trafi do smartfonów najwcześniej pod koniec tego roku, ale obiecuje transfery rzędu 10 Gbps, oczywiście w teorii, bo w tej chwili żadna sieć komórkowa na świecie nie ma do tego odpowiedniej infrastruktury.

Ta maksymalna przepustowość nie jest jednak kluczowa. Snapdragon X65 jest przede wszystkim pierwszym modemem 5G w pełni zgodnym z najnowszą wersją specyfikacji 3GPP (Release 16), która znacząco poprawia obsługę połączeń typu MIMO (kilka strumieni przesyłania danych jednocześnie), obniża zużycie energii i wprowadza lepsze wsparcie dla nowych częstotliwości. Co więcej według Qualcomma, modem X65 będzie można aktualizować, co pozwoli przystosować go do wymagań specyfikacji 3GPP w przyszłości. W raz z modemem debiutuje też nowa antena dla fal milimetrowych (mmWave), która oferuje większą moc i wsparcie dla szerszego spektrum częstotliwości. To właśnie w dużej mierze dzięki niej maksymalna przepustowość jest w stanie osiągnąć 10 Gbps w warunkach laboratoryjnych.

Qualcomm pochwalił się też technologią nazwaną "AI antenna tuning technology", która obiecuje lepszą jakość połączenia z nadajnikiem. Ma to osiągnąć za sprawą sztucznej inteligencji, która analizując jak trzymamy telefon w ręce, dopasuje wiązkę tak aby osiągnąć jak najwyższą wydajność i wydłużyć czas pracy baterii. Może to faktycznie ma sens, historia zna przypadki kiedy to trzymanie telefonu w zły sposób powodowało problemy z zasięgiem...

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu