Sony

Sony Xperia Compact powraca, będzie hit, czy kit?

Krzysztof Kurdyła
Sony Xperia Compact powraca, będzie hit, czy kit?
Reklama

Jak wielki zwolennik małych smartfonów z radością przyjąłem wprowadzenie na rynek iPhone 12 mini. Nie tylko dlatego, że pojawił się ten konkretny model, mający niestety kilka wad w porównaniu do tego, co oczekiwałem. Liczyłem też na to, że przykład Apple pociągnie naśladowców i stworzy całą kategorię mniejszych urządzeń dostępnych na różnych pułapach cenowych. Niestety, największą wadą iPhone 12 mini jest właśnie jego znacznie przestrzelona cena, co może wyczekiwana przeze mnie rewolucję spalić. Jedyną firmą, która prawdopodobnie podąży śladem Apple w najbliższym czasie, będzie Sony, ze swoją kultową serią Compact. Czy to coś pomoże?

Jak Sony zabiło serię Compact

Sony Xperia XZ1 Compact był chyba najbardziej charakternym modelem starszych serii. Osobiście nie miałem tego smartfona, w tamtym czasie byłem zadowolonym użytkownikiem iPhone 5s czekającym na SE2, ale jeśli miałbym wybrać wtedy telefon ze świata Androida, to trafiłoby właśnie na ten model.

Reklama

Kiedy okazało się, że SE2 nie nadejdzie, przerzuciłem oczekiwania na Sony i wyczekiwałem na zapowiedzianego już wtedy XZ2 Compact, który okazał się... dziwacznym eksperymentem. Poza świetnym wymiarem ekranu dorobił się ciężarnego brzucha i czytnik linii papilarnych przewędrował z boku na plecki. To okazało się nie do przyjęcia nie tylko dla mnie, ale także tradycyjnych klientów Sony. XZ3 Compact w wyniku słabej sprzedaży XZ2 Compact już się nie pojawił.

Wielkie mały powrót?

O możliwości wypuszczenia następców tej serii pogłoski pojawiały się od czasu do czasu, ale że coś jest na rzeczy, potwierdził mi dopiero przedstawiciel Sony na prezentacji Xperii 1 II. Nie da się ukryć, że pomimo mojej chęci powrotu do iOS, smartfon Sony ma potencjał na bycie lepszym telefonem niż iPhone 12 mini. Znacznie bardziej odpowiadają minimalnie zaokrąglone rogi ekranów bez notcha, bez zastanowienia „przehandluję” FaceID na czytnik linii papilarnych na boku urządzenia. Czy jednak Sony zrobi Compacta dobrze, czy popełni eksperymentatorskie błędy jak przy XZ2 Compact.

Pierwsze przecieki napawają mnie umiarkowanym optymizmem, ale z dużą łyżką dziegciu w postaci ekranu. Strona Voice.com, w dziale OnLeaks opublikowała właśnie pierwsze zdjęcia / rendery nowego małego Sony i pierwsze co rzuca się w oczy, to niestety spora łezka na przednią kamerę. Psuje to jedną z największych zalet smartfonów tej firmy. Według przecieku smartfon będzie mniej więcej wielkości iPhone SE 2020, czyli mniejszy niż Samsung Galaxy S10e, ale większy niż iPhone 12 Mini.

W liczbach przedstawia się to następująco:
- wymiary: 140 x 68.9 x 8.9 mm
- ekran: 5,5 cala
Czytnik linii papilarnych będzie tak jak w pozostałych smartfonach Sony w perfekcyjnym miejscu, czyli na boku.

Główny aparat Xperii ma mieć 13 Mpix, przedni 8 Mpix, nie podano parametrów drugiego z tylnych obiektywów. Compact będzie też wyposażony w tradycyjne słuchawkowe złącze 3,5 mm. Poza nieszczęsnym wcięciem w ekranie smartfon, w zaprezentowanej na zdjęciach czarnej wersji, prezentuje się bardzo elegancko.

Czy próba Sony ma jakieś szanse powodzenia, czy też skończy się podobnie jak w Apple? Na dziś ciężko wyrokować, nie znamy dwu kluczowych dla jego sukcesu rzeczy. Jakie podzespoły będą go napędzać (czy będzie to flagowiec, czy raczej średniak) i jaką kwotę zażąda za niego Sony. Tutaj niestety mój optymizm mnie opuszcza. Patrząc na przesadzone ceny pozostałych Xperii, Compact może popełnić seppuku już na samym starcie. Pogłoski mówią, że telefon może mieć debiut na przełomie pierwszego i drugiego kwartału 2021 r., niedługo się przekonamy, czy Sony wyciągnęło wnioski z porażki Apple.

Źródło: [1]

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama