Ciosy, jakie zadał Donald Trump Huawei'owi z pewnością zabiłyby tę firmę, gdyby nie fakt, że na chińskim rynku nie są dostępne usługi Google. To pozwoliło zachować firmie pozycję lidera tamtego rynku i względnie stabilne wyniki finansowe. Najnowsze badania firm analitycznych pokazują, że Huawei utrzymał liderowanie przez cały 2020 r., choć należy pamiętać, że mowa tu sprzedaży łącznie z Honorem, którego w ostatnim czasie się pozbyto. Czy 2021 r. będzie dla firmy lepszy, czy gorszy?
Według firmy CINNIO Research Huawei sprzedał 114 milionów smartfonów, znacznie wyprzedzają Vivo i Oppo, które sprzedały odpowiednio 52 i 47 mln sztuk. Sprzedaż smartfonów tej firmy spadła jednak o 24%, czyli o 3 pkt. procentowe więcej niż cały chiński rynek. Największym wygranym jest z kolei Xiaomi, które sprzedało 37,8 mln sztuk, notując wzrost na poziomie 23%. Wygląda na to, że to głównie ta firma jest beneficjentem problemów Huawei.
Kolejny rok dla firmy jest wielką niewiadomą, nowa amerykańska administracja dała nadzieję na złagodzenie sankcji, mówiąc, że przyjrzy się polityce wobec tej firmy, ale konkretów na razie brak, a na mocne odprężenie pomiędzy oboma krajami na razie się nie zanosi. Udziały w rynku chińskim na pewno spadną, choćby z powodu sprzedaży Honora.
Kluczową sprawą dla przyszłej pozycji Huawei może być jednak nie ban na usługi Google, ale sytuacja na rynku procesorów. Huawei nie może na dziś kupować ani produkować procesorów do najdroższych i najbardziej rentownych modeli. Procesory produkowane przez SMIC nadają się co najwyżej do średniaków. Co gorsza nawet zdjęcie ograniczeń w tym zakresie może nie uratować sytuacji. Tajwańskie i koreańskie faby i tak nie wyrabiają się z produkcją, więc może się okazać, że Huawei nie zdoła kupić tylu procesorów, ilu by potrzebował.
Źródło: [1]
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu