Nowy mail, wiadomość, powiadomienie, wibracja, melodyjka. I tak co kilka-kilkanaście sekund. To codzienność posiadacza smartphona. Dzięki tym nowoczes...
Okazuje się, a tak przynajmniej twierdzą naukowcy z British Psychological Society, że smartphony mogą wywoływać stres. Po analizie zachowań 100 uczestników badań psychologie odkryli, że poziom stresu jest powiązany z ilością czasu, jaką poświęcamy na sprawdzanie na naszych telefonach różnych powiadomień i wiadomości. Co więcej pojawiają się również objawy fantomowych wibracji, tak dobrze znanych z różnego typu alertów, mimo, że żadnych powiadomień na telefonie nie ma.
Stres pojawia się, ponieważ staramy się być na bieżąco z naszym wirtualnym życiem. Co zastanawiające, objawy stresu pojawiają się tylko w momencie, gdy korzystamy z naszego smartphona po godzinach pracy, w czasie zarezerwowanym na wypoczynek fizyczny i psychiczny. Gdy jesteśmy w pracy nieustanne powiadomienia nie wywołują żadnych skutków związanych z wahaniami poziomu stresu. Co więc zrobić, aby zniwelować tę sytuację? Odpowiedź wydaje się prosta: wyłączyć dostęp do mobilnego internetu, a najlepiej schować smartphona głęboko na dnie szuflady, niech czeka tam na to, by służyć nam, jako narzędzie pracy.
Nie wiem, jak Wy, ale pod wpływem tych danych zrobiłem sobie mały rachunek sumienia i podliczyłem czas, jaki jestem podpięty do sieci za pomocą smartphona czy tabletu. Cóż, łatwiej policzyć godziny, kiedy nie jestem z Internetem połączony.
A jak to wygląda u Was? Korzystacie ze smartphonów tylko do celów służbowych, czy też jesteście przykuci do nich 24h na dobę?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu