Zynga na dniach startuje z własnym portalem z grami. To krok w dobrą stronę

Zyngi nie trzeba nikomu przedstawiać. Swój sukces firma zbudowała dzięki Facebookowi. Ale już od dłuższego czasu krążyły po sieci informacje, że Zynga chce się nieco usamodzielnić, choć o przecięciu facebookowej pępowiny nie może być mowy. I właśnie nadeszła na to najwyższa pora.

Już za kilka dni Zynga uruchomi wersję beta swojego portalu z grami. Nie jest to jednak pożegnacie z Facebookiem, a po prostu rozszerzenie działalności. Dalej będzie trzeba posiadać profil na tym największym serwisie społecznościowym, aby móc korzystać z portalu. Za to Zynga chce otworzyć swój serwis na podmioty trzecie – już w tym momencie Zynga przedstawiła trzech nowych partnerów: MobScience, Row Sham Bow i Sava.

Na dzień dobry na portalu znajdziemy takie gry, jak CastleVille, Zynga Poker, Hidden Chronicles, czy CityVille. Zynga zamierza również wprowadzić własne funkcje społecznościowe: będą profile graczy, stream czy czaty – po prostu portal z grami online.

 

Wydaje mi się, że jest to krok w dobrą stronę. Wprawdzie Zynga zawdzięcza swój sukces Facebookowi i nie zamierza się od niego odcinać, jednak w natłoku gier na tym serwisie społecznościowym produkcje Zyngi czasami po prostu giną. Dzięki portalowi Zynga lepiej wyeksponuje swoje gry, a jeżeli rzeczywiście zbuduje ciekawe społecznościowe funkcje, powinno to zaprocentować większą liczbą graczy oraz ich lojalnością. Szczególnie ciekawy może tu być efekt rozszerzenia grona graczy poza facebookową liczbę znajomych. Dzięki opcji zFriends użytkownik będzie mógł grać nie tylko ze swoimi przyjaciółmi z facebookowego profilu. Dodatkowo nowy projekt pozwoli firmie na zbudowanie wokół swojej platformy sieci powiązań z innymi deweloperami i zwiększy sam potencjał tej firmy.

Myślę, że tej firmie uruchomienie własnego portalu wyjdzie na zdrowie i może przy okazji powstaną jakieś nowe, ciekawe produkcje.