W dokładnie 30 dni przed premierą piątego sezonu House of Cards zaprezentowany został pierwszy zwiastun. Frank i Claire Underwood łączą siły, by wspólnie rządzić krajem po 2016, 2020, 2024, 2028,2032, 2036...
Po fantastycznym trailerze sezonu 3. i fenomenalnym zwiastunie sezonu 4. moje oczekiwania były przeogromne. Nie zawiodłem się - w ciągu niespełna 100 sekund Netflix dostarcza nam dokładnie tego, czego potrzebujemy. Podsycona atmosfera przed wielkim finałem wyborów prezydenckich wydaje się być jednym z wielu wątków, które będziemy śledzić, a Frank Underwood - uwaga, cliché - zdaje się być jeszcze bardziej bezwględny niż wcześniej, czego przedsmak otrzymaliśmy na koniec 4. sezonu.
Monolog Francisa, wypowiadany spokojnym, acz pewnym siebie tonem, zapowiada walkę Underwoodów o wiele więcej, niż wygraną w 2016 roku.
Zwiastun 5. sezonu nie jest utrzymany w tak wojowniczym rytmie jak trailery do dwóch poprzednich serii, lecz właśnie to opanowanie budzi chyba największy niepokój. Jednocześnie, sceny zawarte w ponad 90 sekundowym klipie przedstawiają sporo wartkiej akcji. Przypomnę, że piąty sezon powstawał bez Beau Willimona, który odpowiadał za scenariusz i realizację wszystkich czterech dotychczasowych serii. Czy jego odejście okaże się szansą na stworzenie czegoś świeższego, po tym jak sezony 3. i 4. nie zostały przyjęte najlepiej. Tym razem do obsady dołączyły nowe osoby, ale grono bohaterów wcale nam się znacznie nie poszerza.
Premiera 5. sezonu House of Cards zaplanowana jest na 30 maja 2017 oczywiście na Netflix.
Poznaj inne nowości Netfliksa na maj.
Jeszcze tylko 30 dni...
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu