Microsoft

Zune odchodzi na emeryturę, Groove dochodzi do głosu. Chyba nikt nie będzie płakał...

Jakub Szczęsny
Zune odchodzi na emeryturę, Groove dochodzi do głosu. Chyba nikt nie będzie płakał...
12

Po tym, jak ogłoszono nowe nazewnictwo usług rozrywkowych Microsoftu zastanawiano się nad przyszłością Zune. Ale tylko krótko, bowiem nie trzeba być bardzo spostrzegawczym, by dojrzeć w tym plan ubicia rozwijanej od niemal dziesięciu lat usługi. Tak, Zune udaje się na zasłużoną emeryturę, do gry wkr...

Po tym, jak ogłoszono nowe nazewnictwo usług rozrywkowych Microsoftu zastanawiano się nad przyszłością Zune. Ale tylko krótko, bowiem nie trzeba być bardzo spostrzegawczym, by dojrzeć w tym plan ubicia rozwijanej od niemal dziesięciu lat usługi. Tak, Zune udaje się na zasłużoną emeryturę, do gry wkracza na dobre Groove. Będziemy płakać? Nie.

Z Zune korzystały oczywiście komputery PC z zainstalowanym odpowiednim oprogramowaniem do obsługi platformy, ale także i dedykowane usłudze odtwarzacze na wzór apple'owskiego iPoda, telefony z Windows Phone oraz "smartfony" Microsoft Kin - te ostatnie osiągnęły wręcz antysukces będąc jednymi z najgorzej sprzedających się produktów Microsoftu.

Zune radził się nieco lepiej ale nie tak, by móc nawiązać równą walkę z Apple. Nie pomogły w tym microsoftowskie "empetrójki" w postaci odtwarzaczy muzycznych o tej samej nazwie. Microsoft wkraczając w rynek urządzeń muzycznych zawiązał partnerstwo z Toshibą. Główną zaletą Zune'a miała być możliwość współdzielenia zakupionych w usłudze utworów. Przez sieć Wi-Fi mogliśmy podzielić się z innymi użytkownikami elementami własnej kolekcji - o ile pozwalały na to umowy licencyjne. Okazało się potem, że większość utworów była obarczona tak restrykcyjnymi przepisami, że owa funkcja była właściwie nie wykorzystywana.

15 listopada usługi powiązane z Zune nie będą już funkcjonować. Jeśli ktokolwiek z Was okazał się być posiadaczem płatnej subskrypcji w Zune, nie powinien się obawiać, bowiem Microsoft zadba o przeniesienie subskrypcji do Groove, oczywiście do takiej, która odpowiadała wcześniejszemu planowi taryfowemu. Same odtwarzacze muzyczne dalej będą funkcjonować - w tej kwestii nic się nie zmienia. Jednak już strumieniowanie muzyki w Zune nie zadziała - wszystko na rzecz Groove, które staje się główną osią usług rozrywkowych Microsoftu.

W historii Zune nie można pominąć jednej, bardzo ważnej rzeczy. Zune HD - droższe sprzedawane przez Microsoft urządzenie do obsługi multimediów wraz z Microsoft Kin dało początek koncepcji "Modern UI" - charakterystycznemu interfejsowi użytkownika obecnemu w systemach Microsoftu. Interaktywne kafelki oraz huby to żywa kalka z Zune oraz Microsoft Kin w mocno podrasowanej wersji.

Czy Groove da sobie radę na rynku?

W momencie, gdy na rynku mamy mocno okopanych rozrywkowych graczy - mowa tu o Spotify, Hulu, Netflix i podobnych usługach, a także Apple, które będzie w dalszym ciągu rozwijać Apple Music, nie jestem przekonany do sukcesu Groove, nawet gdyby obiecywano tam złote góry. Trudno jest wskazać takie zalety Groove, które byłyby przeciwwagą dla popularności konkurencyjnych usług rozrywkowych. Doliczmy do tego przyzwyczajenia konsumentów takich treści i mamy właściwie gotową odpowiedź na zadane pytanie w śródtytule. Czyli będzie podobnie jak z Zune, który miał być godną odpowiedzią na działania Apple.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

zune