Nauka

Dziwny pomysł NASA. Zbadają zorzę ale inaczej

Patryk Łobaza
Dziwny pomysł NASA. Zbadają zorzę ale inaczej
Reklama

Zorze polarne to nie tylko zjawiskowy pokaz na niebie, ale także ciekawe zjawisko do zbadania przez naukowców. NASA chce wysłać specjalne rakiety, które odkryją tajemnice skrywane przez zorze.

NASA rozpoczęła ambitny projekt badania zorzy polarnej, planując wystrzelenie dwóch rakiet wprost w serce tych spektakularnych zjawisk świetlnych na niebie Alaski. Celem misji jest zrozumienie, dlaczego niektóre zorze pulsują, inne migoczą, a jeszcze inne tworzą charakterystyczne „dziury”. Wyniki mogą okazać się prawdziwym przełomem.

Reklama

Badanie zórz to tylko droga do celu

Zorza polarna, znana również jako aurora borealis, powstaje, gdy naładowane cząstki słoneczne zderzają się z atomami w górnych warstwach atmosfery Ziemi, uwalniając energię w postaci światła. Choć podstawowy mechanizm powstawania zorzy jest znany, każda zorza różni się zachowaniem i strukturą. NASA chce zrozumieć, co powoduje te różnice, aby lepiej poznać środowisko kosmiczne wokół naszej planety, co może wpłynąć na bezpieczeństwo astronautów i satelitów.

Pierwsza misja, nazwana GIRAFF (Ground Imaging to Rocket investigation of Auroral Fast Features), skupi się na badaniu zorzy pulsujących z różną prędkością – od kilku do 15 razy na sekundę. Rakiety wyposażone w zaawansowane instrumenty zmierzą energię, ilość oraz czas przybycia elektronów, które tworzą te zorze.

Druga misja, kierowana przez Marilię Samara, dotyczy tzw. „czarnych zórz” – miejsc, w których światło zorzy wydaje się zanikać, tworząc ciemne plamy. Badania sugerują, że takie zjawiska mogą być wynikiem odwrócenia kierunku ruchu elektronów. Rakieta z misji Black and Diffuse Aurora Science Surveyor przeleci przez te obszary, aby zarejestrować ich unikalne cechy.

Wystrzelenie rakiet w zorze polarne to skomplikowane zadanie. Zorze poruszają się dynamicznie, dlatego naukowcy muszą dokładnie przewidzieć ich pozycję na kilka minut przed startem. W tym celu korzystają z kamer naziemnych oraz doświadczenia zdobytego w poprzednich misjach.

Grafika: depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama