Mobile

Znudził mi się Fallout Shelter. Ale tylko dlatego, że można oszukiwać

Jakub Szczęsny
Znudził mi się Fallout Shelter. Ale tylko dlatego, że można oszukiwać
Reklama

Jak się okazuje, znając pewne tricki w grze Fallout Shelter można gracze mogą sobie pozwolić na nieczystą grę i wcale nie jest to trudne do wykonania. Co na to Bethesda? Czy planuje wprowadzić jakieś zmiany, by zapobiec oszukiwaniu przez graczy?

Tak, dobrze przeczytaliście. Można oszukać grę Fallout Shelter i jest to sztuczka na tyle trywialna, że sam złapałem się za głowę, gdy tylko na nią wpadłem. Tak, jak kiedyś znajomość pewnych ułatwień w grze oznaczała dla mnie właściwie koniec prawdziwej przyjemności z obcowania z tytułem. W Fallout Shelter wymiar nastania owego braku był jednak dużo szerszy, niż w przypadku mojej "przeszłości gracza".

Reklama

Jak oszukać Fallout Shelter?

Oczekiwanie na... w Fallout Shelter momentami potrafi być naprawdę irytujące. Czekamy na wszystko właściwie - urodzenie się dziecka, powrót mieszkańca krypty z ekspedycji, czy też na dorośnięcie dzieciaka. Rozwój podziemnego domostwa można potraktować swego rodzaju katalizatorem w postaci pudełek śniadaniowych, w których kryją się cztery karty, z czego jedna jest na pewno rzadka. Możemy dostać właściwie wszystko - od surowców, po bronie, kapsle, a nawet dodatkowych mieszkańców, którzy tuż po otworzeniu paczki przybędą pod wrota krypty.


Model Free to Play w Fallout Shelter dosyć łagodnie obchodzi się z graczami, którym na myśl nie przyjdzie zapłacić za ulepszenia w grze. Bethesda bowiem tak wyważyła ów tytuł, że z powodzeniem można cieszyć się z gry, a nic nie płacić. Zupełnie odmiennie, niż w Injustice, które nawet po wydaniu ciężkich pieniędzy wewnątrz tytułu dalej stawia przed nami ograniczenia - nie tylko w grze z zestawami kart innych graczy, ale także w jednoosobowej kampanii. Tam pęd ku pieniądzom jest tak okrutny, że ostatecznie odpuściłem sobie rozwijanie swojego zestawu, mimo całkiem sporej sumy wydanej na interaktywną walutę.

Zupełnie inaczej Fallout Shelter będzie wyglądać z pozycji gracza, który wie, jak oszukać tę grę. Jeżeli chcecie dalej cieszyć się z rozgrywki i przy okazji... nie paść na zawał, gdy dowiecie się jak proste było oszukanie aplikacji (szczególnie, gdy już z Waszych kont popłynęła pewna sumka na konto Bethesdy) - nie czytajcie dalej.

A zatem, gra nie potrafi wykryć ręcznej zmiany czasu. Co za tym idzie, gdy przeskoczymy o dzień do przodu, a akurat dany mieszkaniec krypty przeczesuje pustkowia w poszukiwaniu kapsli, ubiorów oraz broni, możecie być pewni, że magicznie w jego plecaku znajdzie się kilka łakomych kąsków. To pozwala na momentalne "wymaksowanie" krypty, co już nie jest tak emocjonujące, jak oczekiwanie na powrót obładowanego kosztownościami i gadżetami ekspedytora.


I co teraz?

Ja będę musiał przeboleć swoją głupotę i przepuszczenie małej (ale zawsze) sumki pieniędzy w Fallout Shelter. Dzięki temu po mojej krypcie zasuwały roboty zbierające surowce i interweniujące w razie zagrożenia, a ponadto miałem od razu do dyspozycji bronie, które w znacznym stopniu pomagały pierwszym ekspedytorom. Po tym, jak odkryłem w sumie mało oczekiwane przeze mnie zachowanie Fallout Shelter po przesunięciu czasu - jakakolwiek przyjemność wyparowała. Mógłbym pograć w Simsy z rosebud/klapaucius i na jedno by wyszło. Trochę słabo.

Reklama

Dziwi mnie jednak to, że Bethesda nie zabezpieczyła tytułu na takie ewentualności. Może rzeczywiście, słowa niektórych komentatorów wydarzeń w środowisku nowych technologii okazały się być trafne - Bethesda potraktowała Fallout Shelter bardziej jako element promocyjny gry, niż sposób na dorobienie sobie "na piwo". Dla mnie takie wytłumaczenie w tym momencie jest najbardziej wiarygodne.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama