Jak się okazuje, znając pewne tricki w grze Fallout Shelter można gracze mogą sobie pozwolić na nieczystą grę i wcale nie jest to trudne do wykonania. Co na to Bethesda? Czy planuje wprowadzić jakieś zmiany, by zapobiec oszukiwaniu przez graczy?
Tak, dobrze przeczytaliście. Można oszukać grę Fallout Shelter i jest to sztuczka na tyle trywialna, że sam złapałem się za głowę, gdy tylko na nią wpadłem. Tak, jak kiedyś znajomość pewnych ułatwień w grze oznaczała dla mnie właściwie koniec prawdziwej przyjemności z obcowania z tytułem. W Fallout Shelter wymiar nastania owego braku był jednak dużo szerszy, niż w przypadku mojej "przeszłości gracza".
Jak oszukać Fallout Shelter?
Oczekiwanie na... w Fallout Shelter momentami potrafi być naprawdę irytujące. Czekamy na wszystko właściwie - urodzenie się dziecka, powrót mieszkańca krypty z ekspedycji, czy też na dorośnięcie dzieciaka. Rozwój podziemnego domostwa można potraktować swego rodzaju katalizatorem w postaci pudełek śniadaniowych, w których kryją się cztery karty, z czego jedna jest na pewno rzadka. Możemy dostać właściwie wszystko - od surowców, po bronie, kapsle, a nawet dodatkowych mieszkańców, którzy tuż po otworzeniu paczki przybędą pod wrota krypty.
Model Free to Play w Fallout Shelter dosyć łagodnie obchodzi się z graczami, którym na myśl nie przyjdzie zapłacić za ulepszenia w grze. Bethesda bowiem tak wyważyła ów tytuł, że z powodzeniem można cieszyć się z gry, a nic nie płacić. Zupełnie odmiennie, niż w Injustice, które nawet po wydaniu ciężkich pieniędzy wewnątrz tytułu dalej stawia przed nami ograniczenia - nie tylko w grze z zestawami kart innych graczy, ale także w jednoosobowej kampanii. Tam pęd ku pieniądzom jest tak okrutny, że ostatecznie odpuściłem sobie rozwijanie swojego zestawu, mimo całkiem sporej sumy wydanej na interaktywną walutę.
Zupełnie inaczej Fallout Shelter będzie wyglądać z pozycji gracza, który wie, jak oszukać tę grę. Jeżeli chcecie dalej cieszyć się z rozgrywki i przy okazji... nie paść na zawał, gdy dowiecie się jak proste było oszukanie aplikacji (szczególnie, gdy już z Waszych kont popłynęła pewna sumka na konto Bethesdy) - nie czytajcie dalej.
A zatem, gra nie potrafi wykryć ręcznej zmiany czasu. Co za tym idzie, gdy przeskoczymy o dzień do przodu, a akurat dany mieszkaniec krypty przeczesuje pustkowia w poszukiwaniu kapsli, ubiorów oraz broni, możecie być pewni, że magicznie w jego plecaku znajdzie się kilka łakomych kąsków. To pozwala na momentalne "wymaksowanie" krypty, co już nie jest tak emocjonujące, jak oczekiwanie na powrót obładowanego kosztownościami i gadżetami ekspedytora.
I co teraz?
Ja będę musiał przeboleć swoją głupotę i przepuszczenie małej (ale zawsze) sumki pieniędzy w Fallout Shelter. Dzięki temu po mojej krypcie zasuwały roboty zbierające surowce i interweniujące w razie zagrożenia, a ponadto miałem od razu do dyspozycji bronie, które w znacznym stopniu pomagały pierwszym ekspedytorom. Po tym, jak odkryłem w sumie mało oczekiwane przeze mnie zachowanie Fallout Shelter po przesunięciu czasu - jakakolwiek przyjemność wyparowała. Mógłbym pograć w Simsy z rosebud/klapaucius i na jedno by wyszło. Trochę słabo.
Dziwi mnie jednak to, że Bethesda nie zabezpieczyła tytułu na takie ewentualności. Może rzeczywiście, słowa niektórych komentatorów wydarzeń w środowisku nowych technologii okazały się być trafne - Bethesda potraktowała Fallout Shelter bardziej jako element promocyjny gry, niż sposób na dorobienie sobie "na piwo". Dla mnie takie wytłumaczenie w tym momencie jest najbardziej wiarygodne.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu