Zdjęcia Google ani trochę nie ustają w dążeniu do bycia najlepszą aplikacją do przechowywania i katalogowania multimediów. Najnowsza aktualizacja jest tego idealnym przykładem!
Zdjęcia Google: klasyczna wyszukiwarka z nowymi opcjami. Tego było platformie trzeba!
Zdjęcia Google to platforma, która z założenia gromadzi i kataloguje tysiące, a dla wielu nawet dziesiątki / setki tysięcy zdjęć i wideo. Wraz z rozwojem narzędzi AI, Google coraz staranniej uzupełnia platformę o opcje, które pozwolą je efektywnie wykorzystać i tam.
Polecamy na Geekweek: Polskie lotnisko w tarapatach. Kolejny miesiąc na minusie
Owszem: wśród nich znalazły się takie funkcje jak wymazywanie postaci czy automatyczne korekty. Dzisiaj jednak nie o bezpośrednim wpływie na same fotografie, a Zdjęcia Google jako przeogromny katalog.
Wyszukiwanie w Zdjęciach Google jeszcze nigdy nie było łatwiejsze
Przebijanie się przez tamtejszy katalog liczący ogrom treści nigdy nie było łatwe. Od kiedy jednak sięgam pamięcią: to właśnie Zdjęcia Google miały najlepszą i najbardziej precyzyjną wyszukiwarkę. Od kilku tygodni możemy cieszyć się funkcją "Zapytaj Zdjęć", gdzie w ramach rozmowy z czatbotem wyszukujemy interesujące nas treści.
Nie sprawia to jednak, że klasyczne wyszukiwanie magicznie zniknęło z platformy -- wręcz przeciwnie. Możemy do niego powrócić w dowolnym momencie. A teraz Google wzbogaca je jeszcze o dodatkowe funkcje.
Bardziej naturalne wyszukiwanie w Zdjęciach Google. Jak działa nowa funkcja?
Klasyczne wyszukiwanie dla wielu wciąż pozostaje preferowaną metodą interakcji ze Zdjęciami Google. Teraz jednak platforma dodaje coś, co można określić mianem "opisowego zapytania", czyli korzystania z tamtejszej wyszukiwarki w bardziej naturalny sposób. Twórcy zapewniają, że będzie ona reagować na zapytania w bardziej naturalny sposób, z wykorzystaniem potocznego języka. Jakie to zapytania?
Wśród przykładów, które Google podaje przy przedstawianiu funkcji znalazły się tak kompleksowe opisy jak "Alice i ja śmiejący się", "kajakowanie na jeziorze otoczonym górami" czy "Emma malująca w ogrodzie". Co więcej: wyniki wyszukiwania, które niezależnie od fraz zawsze były wyświetlane w odwróconym chronologicznie porządku, teraz można zamienić na bardziej dokładne dzięki funkcji "najlepsze dopasowanie". To oznacza nie mniej, nie więcej, a tyle, że zaawansowane algorytmy na platformie same zadecydują które ze zdjęć powinno nam najbardziej przypaść do gustu i najlepiej oddaje istotę naszego zapytania.
Na koniec smutna wieść. Wielu z nas obejdzie się smakiem
I choć nowe opcje wyszukiwania brzmią bajecznie i chętnie skorzystałbym z nich już dziś, to jest też zła wiadomość. Niestety: Google nie wdroży tej nowości równie efektywnie na całym świecie. Firma zapowiada jej wypuszczenie w tej formie w najbliższych tygodniach wyłącznie dla komend wpisywanych po angielsku, gdzie dostępna będzie zarówno na Androidzie, jak i iOS. Na otarcie łez dodam jednak, że wsparcie dla innych języków ma pojawić się już niebawem -- dlatego warto uzbroić się w odrobinę cierpliwości!
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu