Przyznam, że kiedy pierwszy zobaczyłem dzieło Dustina Curtisa, zachwyciłem się tym serwisem. Prostotą wykonania, samego jego wyglądu no i użytkowani...
Przyznam, że kiedy pierwszy zobaczyłem dzieło Dustina Curtisa, zachwyciłem się tym serwisem. Prostotą wykonania, samego jego wyglądu no i użytkowania. Svbtle to stworzona przez niego od podstaw nowa platforma blogowa. Niestety elitarna, w której mogą pisać tylko zaproszeni goście. Trzeba przyznać, że Dustin Curtis zebrał już pokaźną grupę ciekawych pisarzy, którzy publikują tam swoje treści, za które też zbierają pochwały (kudos) zamiast komentarzy.
Prawie natychmiast pojawiły się w Internecie alternatywne rozwiązania, wykorzystujące już istniejące platformy blogowe. Najciekawszą propozycją i najwierniej oddającą ideę i wykonanie Svbtle jest temat do WordPressa i panelu administracyjnego w wykonaniu Ricardo Raucha. Pliki instalacyjne możemy pobrac ze strony - https://github.com/gravityonmars/wp-svbtle.
Instalacja jest banalnie prosta, jak każdy temat dla WordPressa, wystarczy skopiować katalogi, zawarte w archiwum, w odpowiednie miejsce na naszym serwerze. Cały folder wp-content/themes/svbltle przenosimy do katalogu wp-content/themes/. Podobnie drugi folder wp-svbtle, do głównego katalogu z naszą instalacją WordPressa na serwerze.
Teraz wystarczy zalogować się do naszego panelu administracyjnego, zmienić motyw wyglądu na na Svbtle 1.0 i przejść do adresu - http://wwww.nasza_domena/wp-svbtle
Po prawej mamy listę już opublikowanych wpisów wraz z ilością odsłon. Po lewej ramkę z wpisami w drafcie oraz linkiem do stworzenia nowego artykułu. Samo tworzenie kolejnego wpisu również wykonane w bardzo minimalistycznej formie. Wymagana więc będzie znajomość znaczników przy wprowadzaniu linków, obrazków czy cytatów.
W zasadzie to już wszystko, co wymagane do przygotowania i publikacji swoich wpisów. Tak jak wspominałem na początku, nasze artykuły pozbawione są systemu komentarzy, w zamian po prawej stronie każdego z nich mamy ikonę przyznawania pochwał za dany wpis. Wystarczy zbliżyć do niego kursor myszy, by zliczył głos każdego z czytelników.
Po lewej stronie wpisu znajduje się menu naszego bloga z linkami do stworzonych wcześniej podstron z kontaktem, opisem bloga czy też naszym RSS. Główny obrazek widoczny na górze możemy zmienić lub wgrać swój nowy w panelu administracyjnym. Dodajemy tam również swój link do Twittera, zmieniamy kolor bloga, jak i wprowadzamy kody do swoich skryptów. Na przykład do Google Analytics.
Osobiście uważam takie rozwiązanie za idealne dla osób, którym nie zależy na systemie komentarzy, w ogóle nie chcą publikować swoich wpisów w Internecie, które później miałyby być komentowane. Do tego lubią prostotę w obsłudze bloga i minimalizm wykonania.
Jeżeli chcecie z bliska przyjrzeć się działaniu tej, można powiedzieć, nakładki na WordPressa, zapraszam na stronę demonstracyjną pod adresem - http://wp-svbtle.bootstrapthem.es/.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu