Mobile

Jeżeli PlayStation i Nintendo chcą zarabiać duże pieniądze, muszą wydawać gry na smartfony

Kamil Świtalski
Jeżeli PlayStation i Nintendo chcą zarabiać duże pieniądze, muszą wydawać gry na smartfony
13

Ogromny wzrost zainteresowania graniem na smartfony i coraz większe sumy, które gracze tam zostawiają. Producenci konsol mogą patrzeć na ten rynek z zazdrością.

Poważni gracze od lat negują sens istnienia mobilnego grania, kojarzonego przede wszystkim z reklamami, mikrotransakcjami, fatalnie zaprojektowanym modelem biznesowym — a wszystko to dodatkowo podsycane uproszczoną mechaniką. No przecież to się nie godzi. Ale hejterzy gadają, a rynek rozwija się dalej - i to w zastraszająco szybkim tempie. A wpływy z niego kolejny raz biją rekordy.

Według najnowszego raportu App Annie i International Data Group, tegoroczne wydatki mobilnych graczy mają dojść do poziomu 120 miliardów dolarów. Dla porównania — na drugim miejscu są gracze komputerowi (41 miliardów dolarów), a dopiero za nimi właściciele domowych konsol (39 miliardów) i handheldów (4 miliardy). Graczy mobilnych jest coraz więcej, a każdego tygodnia wydają oni około 1,7 miliarda dolarów na mobilne gry - najczęściej pewnie w tych niepozornych, jednodolarowych, transakcjach. Co ciekawe, wielu wróżyło że przez pandemię popularność mobilnego grania może spaść - ludzie siedzą w domu, więc mogą odpalić "lepsze" tytuły na komputerach czy konsolach. Nic z tych rzeczy — ten rynek wciąż rośnie i wydaje się być — dosłownie — nie do zatrzymania.

Można nie lubić grania na smartfonach, można patrzeć na nie z góry, ale lekceważenie go pokazuje tylko ignorancję. Żadną tajemnicą nie jest, że u Sony oddział PlayStation jest jednym z niewielu (jak na tak ogromną korporację), który przynosi realne zyski. U Microsoftu sprawa wygląda zupełnie inaczej - oni stale tracą, ale nieustannie też inwestują wierząc, że za jakiś czas karty się odwrócą, a abonament na tyle uzależni od siebie użytkowników, że ci nawet nie będą myśleć, by z niego rezygnować. Plany są przecież takie, aby Xbox był w każdym telewizorze, komputerze, smartfonie... i gdzie tylko się da. Nintendo od zawsze gra w swojej lidze, w której radzi sobie doskonale - no ale zawsze mogłoby lepiej. Dlatego też dziwi mnie, że tak niewiele wydają na smartfony (choć trzeba przyznać, że jak wydają - to robią to raczej dobrze). Natomiast w ogóle nie jestem zdziwiony planami PlayStation, które zapowiedziało że ich największe marki zmierzają także na telefony i tablety.

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu