Mobile

Tinder zmusi użytkowników, aby pomyśleli przed wysłaniem obraźliwej wiadomości

Krzysztof Rojek
Tinder zmusi użytkowników, aby pomyśleli przed wysłaniem obraźliwej wiadomości
Reklama

Tinder chce walczyć z nienawiścią i obraźliwymi wiadomościami w serwisie. Jak? Przy pomocy sztucznej inteligencji oczywiście.

Żyjemy w czasach w których technologia umożliwia randkowanie online z każdego miejsca na ziemi. Nic dziwnego, że dla niektórych osób korzystanie z aplikacji typu Tinder stało się podstawowym sposobem na poznawanie nowych osób. Niestety, aplikacja ta cieszy się także dosyć złą sławą, jako miejsce, w którym bardzo łatwo natknąć się na mowę nienawiści i niewybredne komentarze. Administratorzy Tindera chcą temu zapobiec, wprowadzając do serwisu nową funkcję.

Reklama

"Are You sure?" - Tinder będzie walczył z nienawiścią w aplikacji

Zarządzający Tinderem chyba zauważyli, że mniej osób będzie chciało korzystać z ich aplikacji, jeżeli będzie ona pozwalała na to, by w wiadomościach prywatnych pojawiało się dużo hejtu. Użytkownicy w każdej chwili mogą bowiem zmienić aplikację - na rynku jest ich multum. Dlatego w programie testowana jest obecnie funkcja  mająca zmniejszyć liczbę obraźliwych wiadomości. Ma ona za zadanie wykrywać (przy pomocy sztucznej inteligencji, oczywiście) czy wysyłana wiadomość zawiera treści które można uznać za obraźliwe dla drugiego człowieka i jeżeli takie znajdzie, przed wysłaniem wyświetli nadawcy specjalny monit. W nim Tinder zapyta daną osobę, czy naprawdę chce wysłać tak brzmiącą wiadomość.

Może to wydawać się drobnostkę, ponieważ jeżeli ktoś będzie zdeterminowany, to oczywiście zatwierdzi monit i prześle treść drugiej osobie. Jednak badania Tindera pokazały, że już samo wyświetlenie takiego powiadomienia znacznie (Tinder nie podał, o ile) obniża liczbę wysłanych obraźliwych wiadomości, co twórcy pomysłu uważają za spory sukces. Niestety, podejrzewam, że funkcja (póki co) będzie działała wyłącznie w języku angielskim. Niewykluczone jednak, że jeżeli się sprawdzi, to może też pojawić się u nas.

Myślicie, że takie komunikaty powstrzymają hejt na platformie?

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama