Wkurzyłbym się gdyby jakikolwiek program czy usługa skasowała moje lokalne pliki z muzyką. Sam czasem nagrywam własne utwory i choć nauczyłem się już robić kopie bezpieczeństwa, gdzieś w środku podniosłoby się ciśnienie. Nie dziwię się więc pewnemu użytkownikowi Apple Music, któremu usługa pokasowała pliki. Tylko w zasadzie kto był temu winien - on, czy Apple Music?
Spawa została nagłośniona na blogu Vellumatlanta, choć jak sam autor wpisu mówi, z podobnymi przypadkami spotkał się już przeglądając applowskie fora. A co chodzi? O 122 gigabajty przechowywanej na dysku komputera muzyki, która w magiczny sposób zniknęła. Winny? Apple Music, przynajmniej na pierwszy rzut oka.
James Pinkstone zasubskrybował Apple Music, iTunes wzięło pod lupę zgromadzone na komputerze utwory w formacie MP3 i WAV, przeskanowało bazę Apple pod względem tych samych utworów, a następnie skasowało lokalne pliki. Nie będę się zagłębiał w to, czy utwory były legalne, ale przecież wiele osób zrzuca sobie kupione płyty CD, by mieć do nich dostęp z poziomu komputera, tabletu czy smartfona albo po prostu - podobnie jak autor wpisu - sama tworzy muzykę i gdzieś ją magazynuje. Ostatecznie autor odzyskał swoje pliki, jak się zapewne domyślacie miał kopię bezpieczeństwa. Bloger wkurzony, plików nie ma, winne Apple. Wygląda jednak na to, że nie do końca…
Historię wzięła na tapet Serenity Caldwell z portalu iMore, wyjaśniając przy okazji jak działa Apple Music. I to chyba najciekawsza część całej opowieści, pokazuje bowiem mechanizm gromadzenia, udostępniania i kasowania plików. I tu najprawdopodobniej leży cały problem - w braku zrozumienia działania Apple Music i iCloud Music Library.
Jak działa iCloud Music Library
Po uruchomieniu Apple Music na głównym Maku, usługa skanuje całą bibliotekę w poszukiwania plików, odhacza rozpoznane utwory i te, których zidentyfikować nie umie. Wszystko po to, by użytkownik mógł z nich korzystać również na innym Maku, iPhonie, iPodzie czy iPadzie. Pomysł fajny, pozwala bowiem streamować muzykę bezpośrednio z głównego komputera, bez konieczności pobierania plików lokalnie. Wszystkie te pliki stają się również częścią iCloud Music Library. Kiedy któryś z utworów nie zostaje rozpoznany (a jest na przykład własnym utworem), usługa przesyła je do iCloud Music Library jako pliki w formiacie AAC 256kbps. Po tych wszystkich procesach muzyka jest i na głównym Macu, i w chmurze.
Teoretycznie Apple Music nigdy nie skasuje plików na głównym Maku, chyba, że sami zrobimy to ręcznie. Również teoretycznie - nawet jeśli je skasujecie z lokalnego dysku, pozostaną one w chmurze. O ile oczywiście jesteście w stanie jej zaufać, co wcale nie jest takim świetnym pomysłem. Otóż iCloud Music Library faktycznie przechowa Wasze pliki audio, ale tylko kiedy subskrypcja Apple Music jest aktywna. Kiedy zrezygnujecie z usługi, nawet po przekopiowaniu plików z chmury na dysk, zostaną one z niego usunięte po mniej więcej 30 dniach od zakończenia subskrypcji. Niefajnie.
„Jednym słowem - burdel jakich mało”
Mam nadzieję, że trochę naświetliłem Wam jak to wszystko działa, bo sam zastanowiłbym się dwa razy zanim włączyłbym Apple Music. Gdybym oczywiście w ogóle używał iTunes do przechowywania i słuchania plików muzycznych - zdecydowanie bardziej wolę korzystać ze Spotify i choć co jakiś czas zmieniany jest sposób importowania lokalnych utworów, u mnie się sprawdza. Doceniam to rozwiązanie przede wszystkim jako użytkownik MacBooka z dyskiem 128GB, nie mam dzięki temu problemu z miejscem, bo kilka razy okazało się, że to właśnie iTunes zżerał go bardzo dużo mimo tego, że biblioteki były usunięte. Do powrotu nie zachęca również Konrad, który ostatnio co jakiś czas wspomina o problemach zarówno z iTunes jak i Apple Music. Mówi o kłopotach z synchronizacją i pobieraniem kupionych w iTunes utworów (przed subskrypcją działał u niego iTunes Match) - ostatecznie musi synchronizować urządzenie z iTunes na komputerze, co jak sami się domyślacie nie jest specjalnie wygodne. Tym bardziej zastanawia mnie dlaczego wyniki finansowe Apple Music to taki fenomen.
Dajcie w komentarzach znać czy mieliście podobne problemy z Apple Music. Pomoże to osobom zastanawiającym się nad subskrypcją usługi Apple.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu