Smartwatche

Za smartwatche bierze się legendarny producent zegarków

Maciej Sikorski
Za smartwatche bierze się legendarny producent zegarków
Reklama

Za tworzenie smartwatchy zabrały się przede wszystkim firma z branży IT. Są oczywiście wyjątki, ale w głównym nurcie nowego biznesu znalazły się korpo...

Za tworzenie smartwatchy zabrały się przede wszystkim firma z branży IT. Są oczywiście wyjątki, ale w głównym nurcie nowego biznesu znalazły się korporacje Samsung, Sony, Motorola czy LG - to o nich mówi się najwięcej, to po nich oczekuje się rewolucji. Ostatnio do wyścigu włączyło się Apple - już nie tylko na płaszczyźnie plotek. To jednak może być dopiero poczatek - zareagować powinni też producenci zegarków. I wtedy zrobi się ciekawie.

Reklama

W mediach pojawiła się informacja, z której wynika, że na rynek trafi smartwatch marki Tag Heuer. Znany brand na rynku zegarków, część giganta LVMH. Na razie nic nie wiadomo na temat produktu, prawdopodobnie zostanie zaprezentowany w ciągu kilku najbliższych kwartałów. Przedstawiciele firmy zapewniają przy tym, że nie chcą podążać śladem Apple, że pójdą własną ścieżką. Ciekawe jest to, iż producent nie reagował, gdy swój sprzęt pokazywali Samsung czy Sony. Można to oczywiście tłumaczyć faktem, że nie widzą konkurencji w tych produktach i nie odpowiadali, bo nie musieli. Ale czy teraz muszą?

Przyznam, że trochę dziwi mnie ten strach przed Apple i szybkie reagowanie na poczynania korporacji z Cupertino. Przecież ten producent nie pokazał urządzenia, które może zagrozić szwajcarskim lub po prostu cenionym producentom zegarków. To inna półka produktowa. Ludzie z Tag Heuer lekceważyli Galaxy Gear, gdyż nie widzieli w tym konkurencji i nie chcieli dawać do zrozumienia, że to jakiekolwiek zagrożenie, a teraz sami podcinają gałąź, na której siedzą? Niech robią smartwatche, ale po co mówić o Apple? Klienci jeszcze gotowi pomyśleć, że Watch to faktycznie alternatywa dla zegarka za kilka tysięcy euro.

Drugą kwestią wartą zauważenia jest sama decyzja menedżerów LVMH - wchodzą na rynek smartwatchy, ich śladem pójdą inni tradycyjni producenci. Niedawno media informowały, że Intel zamierza współpracować z firmą Fossil, a celem jest tworzenie nowoczesnego sprzętu. Podejrzewam, iż to początek większego zrywu - jeśli w tym kierunku ruszy kilka firm, to reszta zapewne uczyni podobnie (nie oznacza to, że tak zrobi każdy producent zegarków - część z pewnością odpuści i dobrze na tym wyjdzie). Ta nowa fala może mieć wpływ na kondycję rynku. Skoro pojawiają się głosy, że producenci elektroniki źle podchodzą do tematu smartwatchy, to może właściwie zrobią to producenci zegarków?

Rozpoczyna się ciekawe starcie, w którym firmy spoza branży IT mogą odegrać ważną rolę. Jeśli nie same, to w sojuszu z elektronicznymi gigantami (przykład Intela). Wymiana doświadczeń obu sektorów powinna przynieść coś interesującego. Nie twierdzę, że szybko dojdzie do rewolucji i nagle zaczniemy masowo kupować smartwatche, ale zakładam, iż ten sprzęt stanie się ciekawszy, bardziej pożądany, połączy nowoczesność z funkcją biżuterii, szykiem i wygodą. Oby tylko producenci zegarków nie zrobili tego, o czym mówił przedstawiciel Tag Heuer i nie próbowali naśladować producentów elektroniki - to byłoby kręcenie bicza na samego siebie.

Źródło grafiki: tagheuer.com

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama