W momencie ogłoszenia przez Google projektu Android Wear nie byłem do końca przekonany o jego powodzeniu. Moje obawy okazują się jednak bezpodstawne, ...
Android Wear niczym Chrome OS przekonuje do siebie kolejnych producentów
W momencie ogłoszenia przez Google projektu Android Wear nie byłem do końca przekonany o jego powodzeniu. Moje obawy okazują się jednak bezpodstawne, ponieważ kolejne firmy decydują się na wykorzystanie platformy Google w swoich nowych gadżetach. Ostatnią z nich jest Asus zapowiadający ZenWatcha.
Końcówka tego roku będzie bez wątpienia najciekawszy okresem jeżeli chodzi o kategorię produktów określaną mianem ‘wearable devices’. Opaski śledzące nasze aktywności już zadomowiły się na rynku i nie wygląda na to, by miały one zdobyć szerszą popularność. Co innego jednak z zegarkami, ‘mądrymi zegarkami’.
O tych mówi się coraz więcej, a nowych modeli zaczyna nam powoli przybywać. Wszystko zaczęło się od dwóch modeli, które niedługo po premierze Android Wear trafiły do sprzedaży - LG G Watch i Samsung Gear Live, lecz większość klientów/użytkowników nadal oczekuje na propozycję Motoroli, czyli Moto 360. Okrągły zegarek amerykańskiej firmy będzie posiadał godnego rywala w postaci G Watch R od LG - aż tak szybko zaprezentowanej drugiej generacji smartwatcha od LG mało kto się spodziewał.
Do tego zacnego grona dołączy niedługo Asus, który zapowiedział swojego ZenWatcha. Zdaniem producenta będzie to najlepiej prezentujący się zegarek z systemem Google, choć na podstawie materiałów, którymi dysponujemy na tę chwilę, wcale nie przychylałbym się do tej opinii. Intrygująco brzmią informacje co do rozszerzenia funkcji zegarka o dodatkowe komendy głosowe oraz możliwość samodzielnej pracy smartwatcha, to znaczy bez połączenia ze smartfonem za pomocą Bluetooth.
Jeszcze ciekawszą zapowiedzią jest jednak cena nowego gadżetu, która ma wynieść mniej niż 199 dolarów - to najniższa do tej pory cena smartwatcha z Android Wear. Jeżeli Asusowi faktycznie udałoby się zejść poniżej tej kwoty, na przykład do 179 dolarów, to myślę, że wielu chętnych byłoby w stanie wybaczyć mało atrakcyjny wygląd czy inne mniejsze lub większe wady urządzenia.
Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że sytuacja z Android Wear przypomina tę z Chrome OS - początki były dość niemrawe, lecz w pewnej chwili liczba zainteresowanych platformą producentów zaczyna szybko wzrastać i zanim się obejrzymy na rynku może być kilkanaście modeli smartwatchy działających w oparciu o platformę od Google, w różnych przedziałach cenowych i docierających do różnych grup klientów.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu