Nie jest nowością, że Android lubi zwolnić, przyciąć i zareagować z opóźnieniem. Zdarza się to nawet dziś - w wersji 5.0 na urządzeniach dysponujących...
Nie jest nowością, że Android lubi zwolnić, przyciąć i zareagować z opóźnieniem. Zdarza się to nawet dziś - w wersji 5.0 na urządzeniach dysponujących mocą obliczeniową większą niż kiedykolwiek. Jeżeli zastanawialiście się, w jaki sposób Google to mierzy, właśnie macie odpowiedź - z udziałem specjalnego robota.
Robot nosi nazwę TouchBot i został skonstruowany przez fińską firmę OptoFidelity. Jego zadaniem jest mierzenie opóźnień w reakcji występujących na urządzeniach z Chrome OS oraz Androidem. Urządzeniem pochwalił się jeden z pracowników firmy François Beaufort (nie pierwszy raz zresztą - warto go obserwować na Google+, bo regularnie publikuje informacje o nadchodzących nowościach w Chrome i Chrome OS).
Obecność takiego urządzenia daje nadzieje, że płynność działania Chrome i samego Androida będzie tylko rosła. Powiedzmy sobie szczerze, że dziś nie jest ciągle z tym kolorowo. O ile posiadacze topowych urządzeń nie mają większych powodów do narzekania, to w niższych segmentach cenowych działanie Androida często pozostawia sporo do życzenia. O Chrome już nie wspomnę, który szczególnie na desktopach jest ślamazarnym grubasem.
Jak możecie zobaczyć w materiale wideo, robot wykonuje proste czynności, dotykając ekranu i mierząc czas reakcji. Do testów jest wykorzystywana specjalna witryna, którą znajdziecie pod tym adresem. Wydaje się ona doskonałym narzędziem do mierzenia wydajności urządzeń mobilnych. Co ciekawe, Google udostępnia też kod źródłowy Touchbota. Podejrzewam, że dzięki temu można w stosunkowo prosty sposób skonstruować własne urządzenie tego typu w oparciu o np. RaspBerry Pi czy Intel Galileo. Gdybyśmy tylko mieli tak sprzęt do testowania smartfonów w redakcji...
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu