Google wprowadza kolejne zmiany w serwisie YouTube. Po wielu miesiącach oczekiwań miniodtwarzacz udostępniony został wszystkim użytkownikom, ale na tym jeszcze nie koniec! Reklamodawcy mają teraz nowe możliwości związane z targetowaniem reklam.
To właśnie dziękim takim małym-wielkim usprawnieniom korzystanie z YouTube staje się przyjemniejsze
YouTube to platforma, która nie ma sobie równych. Ilości materiałów wideo które pojawiają się tam każdego dnia... a co tam dnia, w każdej godzinie, są porażające. Dla wielu ludzi platforma okazała się pomysłem na życie — i faktycznie, stała się ich miejscem pracy. Patrząc na nią od strony widza, doceniam wszystkie usprawnienia które serwuje nam administracja platformy. I jednym z najciekawszych udoskonaleń w ostatnich miesiącach jest niewątpliwie miniodtwarzacz. Testowana od marca funkcja nareszcie trafiła do wszystkich — dlatego, przynajmniej w obrębie YouTube, nie musicie już korzystać z dodatków do przeglądarki.
Miniodtwarzacz: moduł YouTube, którego brakowało w przeglądarkowej wersji serwisu
Jako że YouTube non-stop bombarduje nas intrygującymi nowościami, standardem już stało się odtwarzanie filmu w tle i dalsze przeglądanie zasobów serwisu. Do tej pory na komputerzem, nie chcąc przerywać oglądania, musieliśmy skorzystać nowej karty w przeglądarce. No, ewentualnie dodatków do przeglądarki, ale tutaj wszystko robi się dość zawiłe. Teraz, wzorem aplikacji mobilnych, Google pozwala na zmniejszanie uruchomionego wideo i dalsze przeglądanie serwisu. Bez zbędnego kombinowania — a wszystko to z pomocą jednego przycisku, który trafił do prawej części menu z narzędziami. Obok aktywowania pełnego ekranu i trybu kinowego, czeka na nas teraz również aktywacja miniodtwarzacza. Funkcja ta automatycznie pomniejsza wideo i przypina je do prawego, dolnego, narożnika. My zaś możemy dalej przeglądać bibliotekę serwisu, tworzyć listy odtwarzania itd. Niestety — zabrakło mi w tym wszystkim możliwości przejścia w tej formie do sekcji komentarzy — aby mimo nieustannie odtwarzanego i widocznego filmu, można było przebić się przez toczące się tam dyskusję.
Dokładniejsze targetowanie reklam na YouTube staje się faktem
A kiedy już mowa o YouTube -- warto też wspomnieć o nowościach które Google zapowiedziało na New York’s Advertising Week. Reklamy na YouTube są coraz gęstsze, a jeżeli weźmiemy pod uwagę liczbę użytkowników — nikogo niespecjalnie powinno to dziwić. Od teraz reklamodawcy będą mogli targetować swoje reklamy z uwzględnieniem ostatnich wyszukiwań użytkowników, a także materiałów które oglądali do tej pory w serwisie. Ponadto zapowiedziano także nowy zestaw narzędzi dla reklamodawców, którego tworzeniem zajmuje się zewnętrzna firma — IRI. Ma być on rozszerzeniem dla doskonale znanego wszystkim rozwiązania od Google, to jest: narzędzi Brand Lift.
Serwis cały czas się rozwija, a Google dokłada wszelkich starań, aby wszyscy czerpali z niego jak najwięcej radości. Platforma wciąż czeka na sporo poprawek i udoskonaleń, ale wszystko w swoim czasie. W YouTube zmiany od zawsze wprowadzane są metodą małych kroków, zatem cierpliwość jest tutaj jak najbardziej wskazana. A póki co — jako użytkownik — naprawdę cieszę się z miniodtwarzacza, który pozwoli mi usprawnić korzystanie z YT!
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu