Żegnamy dziś YouTube Gaming, chybioną inicjatywę potentata internetowego. Będziecie płakać? Bo ja nie.
Nie wierzyłem w sukces YouTube Gaming, choć doskonale rozumiem że firma chciała mieć kawałek streamingowego tortu dla siebie. Konkurencja była za duża, czy może Google po prostu nie poradziło sobie z rozmachem usługi? Zamiast tego klasyczny serwis z wideo dostanie po prostu swoją zakładkę. Nie można było tak od razu poprzestać na takich działaniach?
YouTube Gaming powstał w 2015 roku i przez 3 lata swojej historii nigdy nie dotarł do Polski. Dlaczego Google zdecydowało się ograniczać lokalnie usługę, która miała konkurować z prężnie rozwijającym się Twitch’em? Nie wiem. Dlaczego mając tak ogromne know-how, zaplecze finansowe i “przedtwitchową” historię z gamingiem nie osiągnięto spektakularnego sukcesu? Nie wiem. Wiem natomiast, że YouTube Gaming kończy swoją działalność i będzie zamknięte w marcu przyszłego roku. Powodem jest podobno niska (względem oczekiwań) popularność usługi bazującej przede wszystkim na aplikacji mobilnej.
YouTube oczywiście nie porzuca gier
Choć YouTube Gaming można uznać za porażkę, serwis wcale nie zamierza rezygnować z gier - ba, byłbym zdziwiony gdyby w ogóle przeszło to władzom przez myśl. Przecież wszelkie materiały z gier pojawiały się na YouTube jeszcze zanim wybuchła popularność Twitcha. Oczywiście nie sposób nie wspomnieć o malejącej roli YT w świecie gamingu i streamów, wielu popularnych growych youtuberów przesiada się właśnie na platformę skupiającą graczy wokół transmisji na żywo (chociażby nasz polski Remigiusz “Rock” Maciaszek).
Skoro YouTube Gaming kończy swój żywot, coś musiało na jego miejsce powstać. Google zdecydowało się na...zakładkę w głównym serwisie. Wow, nie można było tego zrobić 3 lata temu?
Specjalny, poświęcony grom dział w YouTube już działa i możecie go włączyć. A tak naprawdę, to po prostu kategoria, która była już w serwisie od jakiegoś czasu. Sekcja została podzielona między innymi na szpaltę z najlepszymi grami nadawanymi aktualnie na żywo, filmowymi trendami czy polecanymi przez serwis materiałami. Naprawdę nic szczególnego, co mogłoby wyróżniać to miejsce na tle konkurencji. Tylko czy można jeszcze w ogóle mówić o byciu konkurencją dla Twitcha, skoro to po prostu zakładka, w której znajdziecie zarówno transmisje na żywo, jak i wszelkiej maści materiały dotyczące gier? W tym jakieś starocie sprzed 7 miesięcy?
Tym bardziej dostrzegam porażkę Google jeśli chodzi o świat serwisów gamingowych i kompletnie nie wierzę, by firma była w stanie zrobić coś innego niż wielki kombajn mielący absolutnie wszystko, co ludzie chcą nagrać. Jak ktoś szuka tam gier, znajdzie gry, jak szuka tweerkujących dziewczyn, też bez problemu dotrze do takich materiałów.
Mówiąc szczerze trochę szkoda, bo z takim zapleczem YouTube mógł zrobić naprawdę fantastyczną usługę dla graczy. A wyszło tak, jak z ich komunikatorami.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu