Felietony

Yanosik staje się narzędziem dla firm do sprawowania kontroli nad pracownikami

Tomasz Popielarczyk
Yanosik staje się narzędziem dla firm do sprawowania kontroli nad pracownikami
35

Yanosik to z całą pewnością usługa dobrze znana i ceniona przez kierowców. Teraz ma on również stać się praktycznym instrumentem komunikacji w firmach. Jakim cudem udało się przekształcić system raportowania o fotoradarach i korkach w platformę z elementami CRM? Dało się i, co ważniejsze, wygląda to...

Yanosik to z całą pewnością usługa dobrze znana i ceniona przez kierowców. Teraz ma on również stać się praktycznym instrumentem komunikacji w firmach. Jakim cudem udało się przekształcić system raportowania o fotoradarach i korkach w platformę z elementami CRM? Dało się i, co ważniejsze, wygląda to całkiem logicznie i przekonująco.... z jednym małym wyjątkiem.

Yanosik dla firm jest usługą, która ma pozwalać pracodawcom sprawować skuteczniejszy nadzór oraz kontrolę nad pracownikami. Twórcy dopełnili jednak wszelkich starań, aby uczynić ją jak najbardziej przystępną dla obu stron. A zatem zarówno pracownik jak i osoba znajdująca się nad nim mają czerpać korzyści z tej platformy. Czy się udało?

Cały mechanizm bazuje na GEOnotatkach. Są to swego rodzaju raporty przygotowywane przez pracowników z dołączonymi informacjami o lokalizacji i czasie. Mogą one zawierać sam tekst lub materiały multimedialne. W ten sposób pracownik piekarni może raportować terminowe dostarczenie pieczywa do wybranych punktów, a przedstawiciel handlowy informować o odbytych rozmowach (a przy tym oznaczać te punkty, w których musi się zjawić ponownie). Jak zapewniają twórcy, mechanizm ten ma się sprawdzać w każdej sytuacji, gdzie istotny jest przynajmniej jeden z tych trzech czynników: lokalizowania, raportowania pracy i dotrzymywania terminów.

Oczywiście poza GEOnotatkami pracodawca otrzymuje inne mechanizmy umożliwiające mu sprawowanie kontroli. Yanosik umożliwia monitorowanie lokalizacji pracowników i sprawdzanie historii ich przemieszczania się. W rezultacie ma prostsze ma być np. informowanie klienta o ewentualnych opóźnieniach lub podawanie przybliżonego czasu przybycia np. pracownika pomocy technicznej.

Co mają z tego sami pracownicy? Przede wszystkim otrzymują pełnię możliwości standardowego Yanosika, a więc nawigację z funkcjami SmartTraffic (unikanie korków) oraz Antyradar (unikanie fotoradarów). Wszystko to pozbawione reklam i w pełni funkcjonalne. Poza tym same GEOnotatki mają pełnić rolę kanału komunikacji w firmie. Twórcy chwalą się, to właśnie stanowi o innowacyjności ich rozwiązania - Yanosik jest sprzymierzeńcem nie tylko samego szefa, ale całego zespołu.

Tyle teorii, a co z praktyką? Można się o tym przekonać osobiście, bo biznesowa odsłona Yanosika jest dostępna przez 30 dni bezpłatnie. Pomysł wydaje się przekonujący, choć z drugiej strony korzyści, jakie daje on pracownikowi nie są współmierne ze skalą nadzoru i kontroli, z którą będzie się musiał zmierzyć. Pracodawca właściwie będzie wiedział o każdym ruchu i położeniu swojego zespołu. I choć teoretycznie może mieć do tego prawo w godzinach pracy, to nie wydaje się to atrakcyjną perspektywą z punktu widzenia osoby zatrudnionej. Z drugiej strony komentarze pierwszych klientów na stronie internetowej projektu napawają sporym optymizmem (szczególnie ten: "To był jedyny monitoring na jaki zgodzili się moi pracownicy."), więc może coś faktycznie z tego wyjdzie.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

nawigacjaCRMfirmyB2B