Wiele firm na rynku ma sporą rzeszę wiernych fanów, którzy zawsze będą zaciekle bronili honoru swoich ulubieńców. W przeszłości szczególnie widoczne były walki na linii wielbicieli Apple i Samsunga. Teraz jedną z najbardziej oddanych grup użytkowników ma Xiaomi, dla którego 2017 okazał się być świetnym okresem. Przede wszystkim wrócono na ścieżkę świetnych wyników sprzedaży.
Xiaomi zaliczy rok 2017 do udanych - tylko do teraz sprzedano 70 milionów smartfonów
Poważna konkurencja
Wszystko wyglądało jak w bajce do 2014 roku. Potem nadeszły gorsze czasy dla złotego, chińskiego dziecka, które przez wielu było typowane na przyszłego lidera i że przejmie koronę od Samsunga. Jednak wskutek rosnących w siłę rywali na podwórku, czyli w samych Chinach, Xiaomi zaczęło zwalniać, a wcześniej uzyskiwane rekordy sprzedaży stały się echem przeszłości.
Vivo z Oppo, TCL, ZTE czy Huawei – oto kilka powodów, dla których twórca serii Mi utracił trzecie miejsce w światowym rankingu. Szczególnie ten pierwszy wspomniany duet zniszczył marzenia o szybkim dotarciu na szczyt. W dodatku większość celów sprzedażowych musiało zostać odsuniętych w czasie. Za sprawą ekspansji na cały świat udało się jednak wrócić na dawne tory.
Osiągnięcie rekordu
Xiaomi musiało zatem zmienić swoją strategię. Udało się z sukcesem wejść na rynek w Indiach, będący drugim największym na świecie. Właśnie tam zorganizowano również promocyjną wyprzedaż, która okazała się być strzałem w dziesiątkę. W Państwie Środka niestety nie udało się wrócić na pozycję lidera. Na razie muszą zadowolić się czwartą lokatą, ale w obliczu licznych konkurentów to i tak świetny wynik.
W trakcie otwarcia nowego sklepu Mi Home jeden z przedstawicieli Xiaomi poinformował, że w tym roku firma zdoła przebić barierę 71 milionów sprzedanych smartfonów – przez dziesięć miesięcy osiągnięto wynik 70 milionów. Poprzeczka ta została ustanowiona w 2015. Według starego planu, w tym roku powinno trafić do klientów ponad 90 milionów urządzeń, ale udowadnia to, że nie warto tworzyć zbyt pięknych planów na przyszłość.
Walka o prym
Mimo pewnych komplikacji, producent wciąż zamierza w 2018 dostarczyć na rynek co najmniej 100 milionów telefonów i wejść do zestawienia Fortune 500. Brzmi wspaniale. Muszę jednak napisać, że z mojej perspektywy to drugie nie wydaje się być szczególnie realne. Pierwsze natomiast zależy ściśle od powodzenia producenta w USA. Jestem ciekaw, kto ostatecznie wyjdzie najlepiej na całej batalii. Na pewno Samsung, Apple i Huawei nie oddadzą łatwo rynku.
źródło: Xiaomi przez xda-developers
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu