Recenzja

Recenzja Xiaomi Redmi Note 6 Pro. Świetny i zrobiony w pośpiechu

Albert Lewandowski
Recenzja Xiaomi Redmi Note 6 Pro. Świetny i zrobiony w pośpiechu
Reklama

Xiaomi Redmi Note 6 Pro nie stanowi sam w sobie rewolucyjnej zmiany, ale trzeba przyznać, że producent rzeczywiście przyłożył się do nowego modelu, akcentując wszystkie modne elementy. Tylko czy składa się to na równie udany, co poprzednicy, smartfon?

Dane techniczne Xiaomi Redmi Note 6 Pro:

  • 6,26-calowy ekran IPS o rozdzielczości 2280 x 1080 pikseli, format 19:9, zabezpieczony szkłem Gorilla Glass,
  • Qualcomm Snapdragon 636 (8 x Kryo 260: 4 x Gold 1,8 GHz, 4 x Silver 1,8 GHz) z Adreno 509,
  • 3/4 GB RAM,
  • 32/64 GB pamięci wbudowanej,
  • MIUI 9.6 (Android 8.1 Oreo),
  • slot kart microSD (slot hybrydowy),
  • LTE,
  • dual SIM standby,
  • WiFi 802.11 a/b/g/n (2,4 & 5 GHz),
  • Bluetooth 5.0,
  • GPS, Glonass, Galileo,
  • złącze microUSB 2.0,
  • audio jack 3,5 mm,
  • podwójny aparat: 12 z ƒ/1,9 i 5 Mpix z ƒ/2,0,
  • podwójna kamerka: 20 z ƒ/2.0 i 2 Mpix,
  • bateria 4000 mAh ze wsparciem dla Quick Charge 2.0,
  • wymiary: 157,91 x 76,38 x 8,26 mm,
  • waga: 182 gramy.

Cena w oficjalnej polskiej dystrybucji:

Reklama
  • 3/32 GB - 1049 złotych,
  • 4/64 GB - 1199 złotych.

Testowa wersja to lepszy wariant 4/64 GB.

Współczynniki SAR:

  • dla ciała: 1.14 W/kg,
  • dla głowy: 0.75 W/kg.

Wykonanie, wygląd

Wygląd Xiaomi Redmi Note 6 Pro da się zaklasyfikować do grona tych najpoważniejszych zmian względem poprzednika. Przede wszystkim teraz pojawiło się wcięcie w ekranie, które moim zdaniem jest nieco zbyt duże i nie do końca pasuje, ale rozumiem, że styliście chcieli pójść za rywalami i resztą modeli z ich portfolio. Sam telefon wygląda teraz podobnie do droższych przedstawicieli serii Mi, moduł aparatu głównego mamy ustawiony pionowo, a obudowa została z tyłu po bokach zaoblona. Całkiem ładny projekt, który szybko się nie zestarzeje.

Całość wykonano z wyjątkowo tradycyjnego połączenia. Mianowicie chodzi tu o aluminiowe plecki, połączone z plastikową ramką - tu nie zaszły żadne zmiany i bardzo dobrze. Akurat szkła nie chciałbym tu zobaczyć. Pochwalić mogę to, że sprzęt nie jest za śliski, a wymiary nie uniemożliwiają wygodnej obsługi jedną dłonią. Za to należy się pochwała.

Zaskakująco dobrze wypada też spasowanie poszczególnych elementów. Pod tym względem Xiaomi bardzo się przyłożyło, nawet przyciski oferują przyjemny, wyraźny skok. Szkoda tylko, że dalej mamy slot hybrydowy (dual nano SIM albo nano SIM z microSD), port microSUB 2.0, a aparat główny wystaje ponad obudowę. Na plus za to pojawiła się dioda podczerwieni, genialny dodatek!

Wyświetlacz

Tu pojawiła się zupełna nowość. Mianowicie chodzi o 6,26-calowy panel, który oferuje naprawdę dużą powierzchnię roboczą. Muszę tu jednak zacząć od pewnej irytującej wady. Dokładniej mówiąc, chodzi o wcięcie, które teoretycznie powinno wyświetlać pasek powiadomień, ale jakimś cudem ten pasek wyświetla się jeszcze trochę poniżej notcha. Zupełnie tego nie rozumiem, wygląda to słabo i liczę, że ktoś to poprawi w aktualizacji. Niedoróbka.

Jeżeli chodzi o rozdzielczość, to mamy w zupełności wystarczające Full HD+ w formacie 19:9, czyli 2280 x 1080 pikseli. Matrycę wykonano z kolei w technologii IPS TFT LCD. Oferowana jakość obrazu nie zawodzi - kąty widzenia są szerokie, czerń przyzwoita, choć nieidealna, biel satysfakcjonująca, a kolory przyjemne dla oczu. Dodatkowo możemy manualnie zmienić kontrast i temperaturę kolorów, albo nawet zdecydować się na automatycznie ustawiany kontrast. Barwy mogłyby być nieco bardziej żywe, ale w tej klasie cenowej wypada naprawdę dobrze.

Reklama

Jasność minimalna jest na tyle niska, że da się używać telefonu w nocy w ciemnościach, z kolei maksymalna umożliwia korzystanie ze sprzętu na dworze w pełnym słońcu.

Wydajność, działanie

Sercem Xiaomi Redmi Note 6 Pro jest bardzo dobry układ Snapdragon 636, który znajdziemy w poprzedniku. Z jednej strony trudno narzekać na taki wybór. Z drugiej jednak wcześniej mówiło się o zastosowaniu 660, który zapewniłby znaczny wzrost wydajności. Moim zdaniem osiem rdzeni Kryo 260 z grafiką Adreno 509 dalej zadowalająco zdają egzamin, aczkolwiek na tej płaszczyźnie konkurencja już dogoniła Chińczykom. W przypadku testowanego wariantu pojawiły się jeszcze 4 GB RAM i 64 GB pamięci wbudowanej, ale w sprzedaży znajdziemy też wersję 3/32 GB.

Reklama

W grach telefon nie ma najmniejszego problemu. Możemy spokojnie grać we wszystkie tytuły, a przy tym sprzęt nie ma tendencji do nadmiernego nagrzewania się. Naturalnie nie jest to poziom flagowców, ale trudno tu narzekać na niewystarczające osiągi.

Benchmarki:

AnTuTu: 117309
Geekbench 4
Single-Core: 1335
Multi-Core: 4869
RenderScript: 4605
3D Mark
Sling Shot Extreme (OpenGL ES 3.1 / Vulkan): 948 / 762

W codziennym użytkowaniu Xiaomi Redmi Note 6 Pro radzi sobie podobnie jak poprzednik. Działa szybko, płynnie, stabilnie i wydawać by się mogło, ze ponownie otrzymaliśmy urządzenie, które nikogo nie zirytuje spowolnieniami. Niestety, nie do końca. Mianowicie sporadycznie Redmi lubi się zaciąć. Najczęściej zdarzało się to rpzy uruchamianiu aplikacji aparatu - musiało minąć kilkanaście sekund, zanim byłem w stanie zrobić zdjęcie. Widać, że ta sztuczna inteligencja ma swoje wymagania... W tle możemy zostawić pracujących cztery, pięć aplikacji (najlepiej dodając do nich kłódkę) - wciąż MIUI gustuje w ubijaniu procesów, aby wydłużyć czas pracy.

Z 64 GB pamięci wbudowanej zostaje nam około 52,35 GB, a do tego mam slot kart microSD, choć hybrydowy, więc decydując się na taki nośnik musimy zrezygnować z dual SIM. Do poprawy w następcy.

Test pamięci wbudowanej - Androbench:

  • sekwencyjny odczyt: 301,76 MB/s,
  • sekwencyjny zapis: 179,46 MB/s,
  • losowy odczyt: 89,94 MB/s,
  • losowy zapis: 69,81 MB/s.

Oprogramowanie

Na pokładzie mamy MIUI 9.6 z Androidem 8.1 Oreo. Z mojej perspektywy to naprawdę świetne oprogramowanie z ogromnymi możliwościami, praktycznymi funkcjami i opcjami personalizacji, choć nie każdemu będzie pasował sam styl zaprojektowania interfejsu. Na pewno na plus trzeba uznać sterowanie gestami. Działa intuicyjnie i pozwala usprawnić korzystanie ze smartfona, choć widać, że jeszcze całość nie została dopracowana pod kątem Redmi Note 6 Pro.

Reklama

Funkcje dodatkowe:

  • Druga przestrzeń – odizolowana, zabezpieczona przestrzeń na telefon, pozwalająca używać jej wyłącznie do np. celów służbowych,
  • Asystent dotyku – ułatwiona obsługa telefonu, skróty do przycisków funkcyjnych wyświetlane są w formie półokręgu,
  • Skróty gestów i przycisków – możesz wywoływać określone aplikacje konkretnymi gestami, np. zamknąć aplikację przesuwając trzema palcami w dół,
  • Wyświetlacz pełnoekranowy – obsługa gestami, brak klawiszy nawigacyjnych,
  • Tryb jednoręczny – tryb obsługi jedną dłonią,
  • Słuchawki i efekty dźwiękowe – personalizacja audio i equalizer,
  • Sklonowane aplikacje – pozwala dublować programy i korzystać z dwóch różnych kont w np. Facebooku,
  • Blokowanie aplikacji.

Preinstalowane aplikacje:

  • Eksplorer – menedżer plików,
  • Notatki,
  • Czyszczenie,
  • Kalendarz,
  • Muzyka,
  • Mi Wideo,
  • Mi Drop,
  • Nagrywanie ekranu,
  • Klawiatura SwiftKey,
  • MIUI Forum,
  • Microsoft: Excel, PowerPoint, Outlook, Skype,
  • Narzędzia: Kalkulator, Zegar, Poczta, Radio FM, Dyktafon, Opinie, Skaner, Pobrania, Kompas, Pilot Mi, Pogoda.

Zaplecze telekomunikacyjne

To kolejny obszar, w którym recenzowany model wypada nierówno. Zamontowane moduły GPS z Glonass, Bluetooth czy WiFi działają wzorowo i zdecydowanie nie ma na co narzekać. Sama jakość rozmów również nie zawodzi. Do pełni szczęścia brakuje lepszej redukcji szumów w mikrofonie i mniej zniekształcającego głos rozmówcy głośnika, ale to często spotykane problemy w tym segmencie. Najgorzej w praktyce wypadał zasięg. Sporadycznie telefon tracił sygnał na kilka sekund, albo też oferował tragiczne prędkości pobierania i wysyłania danych. Mam nadzieję, że producent to naprawi w aktualizacji, bo takie rzeczy nie powinny mieć miejsca.

Zabezpieczenia biometryczne

Tu Xiaomi Redmi Note 6 Pro oferuje standardowe obecnie połączenie. Dokładniej mówiąc, chodzi tu o doskonale działający skaner linii papilarnych na pleckach, który nigdy nie zawodzi, oraz modny system skanowania twarzy. W tym przypadku sprawuje się zadowalająco w dzień. Kiedy jednak przednia kamerka nie będzie otrzymywała tak jasnego obrazu zaczyna się robić mniej ciekawie i okazuje się, że w sumie lepiej korzystać z niezawodnego czytnika.

Jakość dźwięku

Głośnik multimedialny na dolnej krawędzi nie doczekał się poważnych zmian na lepsze. Ot, oferuje niezłą głośność maksymalną, aczkolwiek ograniczoną przy odtwarzaniu muzyki lub filmów, ale w tej klasie da się ją ocenić na szkolną czwórkę. Samo brzmienie nie zachwyca. Słychać przy wyższych poziomach przestery - trudno tu wymagać cudów. W zamian na słuchawkach Xiaomi Redmi Note 6 Pro nadrabia i pokazuje, że potrafi również świetnie sprawdzić się do delektowania muzyką, oferując przy tym wysoką moc na wyjściu. Jak na średniaka scena jest szeroka i można jedynie narzekać bardziej na ograniczone wysokie tony.

Aparat

Teraz fani selfie mają powód, aby wybrać Xiaomi. Otóż tym razem pojawiły się dwa podwójne aparaty, wspierane oczywiście algorytmami określanymi mianem inteligentnych. Myślę jednak, że to szczególnie nikogo nie interesuje, bo liczą się przede wszystkim efekty. Z tyłu zastosowano ponownie duet 12 i 5 Mpix, ale z jaśniejszymi przysłonami (, natomiast z przodu mamy połączenie 20 i 2 Mpix.

Oprogramowanie wygląda bardzo znajomo. Trudno uznać to za wadę, bo interfejs jest przejrzysty i każdy powinien w nim szybko się odnaleźć, a do tego producent zadbał o obecność najpotrzebniejszych trybów. Mamy HDR (również w trybie auto), sztuczną inteligencję, upiększenie twarzy grupowe selfie, tryb portretowy, panoramę oraz ograniczony tryb manualny.

Jeżeli aplikacja aparatu się nie zawiesi, to sprzęt szybko ustawia ostrość, choć czasami ma problemy z ostrzeniem z bardzo niewielkich odległości. W dzień Xiaomi Redmi Note 6 Pro radzi sobie naprawdę bardzo dobrze, rejestrując dużo szczegółów, zachowując odpowiednią rozpiętość tonalną i nie stawiając na cukierkowość. Do kompletu mamy jeszcze tryb HDR, pomagający skutecznie w sceneriach z dużą ilością cieni. Nawet sztuczna inteligencja dobrze rozpoznaje scenę i dobiera pod nią ustawienia, co wcale nie jest oczywiste. Zaskoczył mnie pozytywnie też tryb portretowy, ładnie uzyskujący efekt rozmycia soczewkowego za fotografowaną osobą. W nocy cudów nie ma. Dopóki nie powiększymy fotografii, to nie będziemy mieć na co narzekać, ale w innym przypadku od razu w oczy kłuć nas będą wyraźne szumy. W tej klasie jednak Redmi uzyskuje zaskakująco wysoką pozycję - podobnie wyceniona Nokia 6.1 pozostaje daleko z tyłu.

Jeżeli chodzi o przednią kamerkę, to jest bardzo dobrze w dzień i nawet tryb portretowy oceniam wysoko. W nocy jest gorzej, widać, że brakuje stabilizacji i jaśniejszej przysłony, albo diody doświetlającej, ale fani selfie mają z czego tu korzystać. Na koniec została kwestia filmów. Wideo możemy nagrywać w maksymalnej rozdzielczości Full HD i trudno zaakceptować tu brak Ultra HD. Poza tym rejestrowany materiał jest OK, choć odczuwalny pozostaje brak porządnej stabilizacji.

Bateria

Za ten element można pokochać Xiaomi Redmi Note 6 Pro. To jeden z tych nielicznych telefonów, które wytrzymują ze mną cały dzień pracy na jednym ładowaniu. 4000 mAh pozwala na osiąganie czasów na włączonym ekranie od 5 do 7,5 godzin przy LTE, z kolei przy WiFi możliwe jest uzyskanie nawet 8,5. Ogółem pod tym względem rywale pozostają daleko w tyle. Ładowanie zajmuje od około 120 do 150 minut w zależności od używanej ładowarki.

Podsumowanie

Xiaomi Redmi Note 6 Pro stanowi udaną ewolucję poprzednika. Myślę tylko, że w tym przypadku to zbyt mało, ale z drugiej strony w swojej cenie wciąż pozostawia po sobie świetne wspomnienia, pozostając przyjemnym w użytkowaniu sprzętem. Przede wszystkim ma duży ekran, działa długo na jednym ładowaniu, oferuje porządne multimedia i (prawie) zawsze pracuje się na nim szybko. Nawet nie zabrakło diody podczerwonej! Szkoda jedynie, że tym razem nie do końca wszystko tak dobrze dopracowano, jak w poprzednikach. Głównie chodzi mi tu o problemy dotyczące bezpośrednio oprogramowania, np. niedostosowanego paska powiadomień czy lagów w aparacie. Wydaje mi się, że to firma zdoła szybko naprawić i wtedy ten sprzęt stanie się jeszcze lepszy. Aktualnie mogę go śmiało wszystkim polecić.

Alternatywy dla Xiaomi Redmi Note 6 Pro:

  • Asus Zenfone Max Pro M1 - zbliżony, mniejszy model z czystszym oprogramowaniem oraz długim czasem pracy,
  • Motorola Moto G6 Plus - lepszy aparat główny oraz ekran, ale o niższej wydajności,
  • Xiaomi Mi A2 Lite - tańszy i mniejszy sprzęt z czystym Androidem oraz gorszymi aparatami,
  • Xiaomi Mi 8 Lite - ciekawa propozycja, będąca namiastką flagowca,
  • Xiaomi Redmi Note 5 Pro - nie mogło zabraknąć tu poprzednika z tradycyjnym ekranem i pojedynczą przednią kamerką.

Zalety:

  • jakość wykonania,
  • ekran,
  • wydajność,
  • oprogramowanie,
  • dioda podczerwieni,
  • dual SIM,
  • czas pracy,
  • skaner linii papilarnych,
  • aparaty.

Minusy:

  • niedoróbki w oprogramowaniu,
  • sporadyczne lagi,
  • brak NFC,
  • brak opcji nagrywania w 4K,
  • microUSB 2.0 zamiast typu C,
  • wystający moduł aparatu.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama