To, co odstawiło Xiaomi przy okazji serii Mi 9 nieźle odbiło się echem na rynku smartfonów. Świetne urządzenia za bardzo rozsądne pieniądze, nawet nie patrząc na import i biorąc pod uwagę oficjalne, polskie ceny. Po co Ci telefon za 4 tysiące złotych, skoro taki za mniej niż 2 tysiące w zupełności wystarczy, ma dobre aparaty i topowe podzespoły? Oczywiście nic w życiu nie jest takie proste, ale Xiaomi wypuściło właśnie kolejne bardzo dobrego smartfona, którego zakup jest naprawdę rozsądny.
Jeśli chcecie wydać 2 tysiące złotych, ten smartfon będzie świetnym wyborem. Recenzja Xiaomi Mi 9T Pro
Xiaomi Mi 9T Pro to bardzo bezpieczne i zachowawcze urządzenie. Sam traktuję je jako hybrydę dwóch bardzo udanych urządzeń - Xiaomi Mi 9 i Xiaomi Mi 9T. A żeby ukazać wersję Pro jeszcze prościej - to po prostu Mi 9T z lepszymi podzespołami z Mi 9.
Wygląd i wykonanie Xiaomi Mi 9T Pro
Jeśli podobał Wam się Xiaomi Mi 9T, spodoba Wam się również Mi 9T Pro. I to z bardzo prostej przyczyny - telefony wyglądają identycznie. Bardzo żałuję, że ponownie trafił mi się do testów trochę nijaki i bardzo stonowany czarny egzemplarz - jednak na premierowym pokazie dużo większe wrażenie zrobiły na mnie wersja czerwona i niebieska. Są oczywiście dość specyficzne, nie każdemu się spodobają - jednak wydają się dużo bardziej zadziorne i zwyczajnie ciekawsze.
Co nie zmienia faktu, że Xiaomi Mi 9T Pro nawet w czarnej wersji kolorystycznej wygląda elegancko i nie odstaje wykonaniem od dużo droższych urządzeń. Aluminiowa ramka łączy dwie tafle szkła pokrytego Gorilla Glass 5. Telefon ma bardzo przyjemnie wyprofilowaną bryłę, przez co dobrze i wygodnie leży w dłoni. Dodatkowo pokuszono się tu o małe kolorystyczne akcenty. Przycisk power ma czerwony kolor, podobnie jak obramowanie obiektywu tylnego aparatu. Ta sama czerwień pojawia się z podświetleniu wysuwanego przedniego aparatu. A sami przyznacie, że czerń z czerwienią to świetne połączenie. Bardzo lubię takie smaczki i cieszę się, że Pro nie zostało ich pozbawione. Jest tylko jeden minus - telefon waży 191 gramów i na pierwszy rzut oka wydaje się minimalnie za ciężki. Ale oczywiście szybko się do tego przyzwyczaicie.
Mamy tu złącze słuchawkowe 3,5 milimetra, co na pewno ucieszy osoby, które cały czas nie przestawiły się na bezprzewodowe słuchawki.
Zobacz też: Recenzja Samsunga Galaxy S10e
Świetny ekran w Xiaomi Mi 9T Pro
Przy okazji premiery iPhone 11 ponownie rozgorzała dyskusja na temat matryc w ekranach smartfonów. Jak dobra nie byłaby ta z tańszego urządzenia Apple, to jednak AMOLED/OLED jest poziom wyżej i co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości. Xiaomi Mi 9T Pro nie idzie tu na żadne ustępstwa i w smartfonie znajdziemy wyświetlacz Super AMOLED o przekątnej 6,39 cala, rozdzielczości 1080 na 2340 pikseli przy ich zagęszczeniu na poziomie 403 ppi. Tak, jak wspomniałem wyżej - ekran chroni szkło Gorilla Glass 5, jest więc dobra ochrona przed rysami.
A jak obraz? Jak to w AMOLEDzie - świetny. Bardzo dobra jasność minimalna i maksymalna, świetne kąty widzenia, ekstra czernie, bardzo dobre nasycenie kolorów. Oczywiście te można regulować w ustawieniach wybierając zarówno kontrast jak i temperaturę barw.
W związku z zastosowaniem mechanizmu wysuwania przedniego aparatu, ekran nie ma notcha. A i czarne ramki są dość smukłe, choć ta dolna jest odrobinę grubsza od górnej.
Czytnik linii papilarnych umieszczono pod ekranem i jest w porządku. Tylko tyle i aż tyle. Nie zachwyca prędkością czy dokładnością, nie jest jednak w tym temacie fatalny. Kwestia przyzwyczajenia i odpowiedniego układania palca wystarczą byście byli z niego zadowoleni. Warto też pamiętać, że mokry palec może się z nim nie polubić.
Specyfikacja i wydajność Xiaomi Mi 9T Pro
Podstawową zmianą w modelu Pro jest zastosowanie wydajniejszego procesora, co oczywiście przekłada się na wydajność. Sęk w tym, że tej naprawdę nie można było Mi 9T odmówić, więc póki co to raczej różnice w wynikach syntetycznych testach typu AnTuTu. A cyferki jak to cyferki - fajnie wyglądają, ale raczej trudno zauważyć wzrost mocy względem Mi 9T, przynajmniej w takim codziennym użytkowaniu.
Xiaomi Mi 9T Pro dostał ośmiordzeniowego Snapdragona 855 wspieranego układem graficznym Adreno 640. Do tego w dostępnej w Polsce wersji 6GB pamięci RAM. Dla przypomnienia - w zwykłym Mi 9T mieliśmy Snapdragona 730, Adreno 616 i 6GB pamięci RAM
Przy tej konfiguracji nie ma co bać się wymagających gier, o płynną pracę na wielu aplikacjach też można być spokojnym. Pozostaje pytanie, czy warto dopłacać do modelu Pro ze względu na mocniejszy procesor? Nie sądzę byście w tej chwili zobaczyli różnice w wydajności między tymi dwoma smartfonami, ale oczywiście przyszłościowo warto. Mi 9T Pro posiada funkcję Game Turbo 2.0, która optymalizuje reakcję na dotyk, wyświetlanie obrazu, jakość dźwięku i połączenia sieciowego. Gracze powinni się więc ucieszyć - a i na premierowym pokazie Xiaomi starało się przedstawić ten smartfon jako maszynkę do grania i przy standach podpięto do telefonów pady.
Trzeba pamiętać, że Xiaomi Mi 9T Pro nie posiada slotu na karty pamięci, trzeba więc zadowolić się 128 wbudowanymi gigabajtami. Dziwna sprawa.
Z MIUI można się lubić lub nie (mamy tu dziesiątkę), ale na pewno nie da się tej nakładce odmówić tego, że jest dobrze zoptymalizowana i fajnie przemyślany. Mamy więc takie bajery, jak always-on-display, tryb jednoręczny, harmonogram oszczędzania energii, tryb czytania, ciemny tryb, klonowanie aplikacji czy dostęp do chmury Xiaomi z bezpłatnymi 5GB miejsca na dane.
Aparaty w Xiaomi Mi 9T Pro
Aparaty mamy z tyłu trzy. standardowe jak na dzisiejsze czasy kombo zwykłego kąta, kąta szerokiego oraz teleobiektywu.
Główny aparat ma matrycę 48 Mpix i światło f/1.8. Teleobiektyw matrycę 8 Mpix i światło f/2.4 (oferuje dwukrotne przybliżenie), szeroki kąt to natomiast 13 Mpix i światło f/2.4. Mi 9T Pro zarejestruje filmy w rozdzielczości 4K i 60 fps-ach i to w zasadzie jest ta różnica względem słabszego modelu.
[/cover]
Poza tym fotki wychodzą takie same. W dzień jest bardzo dobrze, czasem super, w nocy różnie - zależy od światłą. Czasem w porządku, czasem nie i do topowych smartfonów sporo brakuje. Można się oczywiście wesprzeć specjalnym trybem nocnym, który oferuje dłuższy czas naświetlania, co przekłada się na jakość nocnego zdjęcia. Czy to nie za mało? Moim zdaniem nie - warto jednak pamiętać, że taki zestaw i jakość jak w Mi 9T Pro w zupełności wystarczy 97% użytkowników, którzy i tak nie wykorzystają oferowanych przez smartfon możliwości.
Przedni aparat jest wysuwany – to kamera do selfie o matrycy 20 Mpix. Posiada dodatkowy tryb Selfie Panorama, który pomoże uchwycić szerszy kadr. Zdjęcia są w porządku, mechanizm wydaje się solidny, działa szybko i nie robi jakiegoś ogromnego hałasu. Czy szybko się popsuje? O tym przekonamy się dopiero za jakiś czas - zawsze ruchome elementy to pewna obawa, jednak nie sądzę by którakolwiek firma oddawała w ręce użytkowników mechanizmy, które nie przetrwają próby czasu.
Nie zmieniła się pojemność baterii i ponownie dostajemy 4000 mAh. Niestety smartfon ze względu na mocniejsze podzespoły będzie działał trochę krócej na jednym ładowaniu. Myślę jednak, że jeden dzień jest jak najbardziej w zasięgu.
Natomiast jest zmiana na plus, a chodzi o szybkie ładowanie. Mamy tu obsługę 27 - watowego Quick Charge 4+, więc może i telefon podziała krócej, ale naładujecie go szybciej. O ile oczywiście dokupicie odpowiednią ładowarkę, ta z zestawu to niestety tylko 18 Watów. Aha, nie ma indukcyjnego ładowania.
Xiaomi Mi 9T Pro dostępny jest w Polsce w jednej wersji, czyli 6GB pamięci RAM i 128 GB pamięci na dane. Oficjalna cena w sklepie mi home oraz sklepach Euro, X-kom, Media Expert i Komputronik to 1999 złotych. Cena oczywiście korzystna, solidna, ale spokojnie kupicie już tego smartfona w Polsce trochę taniej. Xiaomi 9T Pro nie jest smartfonem idealnym, ale w tej półce cenowej stanowi kapitalny stosunek ceny do możliwości i to jest jeden z najbardziej rozsądnych wyborów jeśli chodzi o nowy telefon. Super wydajność, świetny ekran bez notcha, dobra jakość zdjęć i kręconych filmów, nieźle działający czytnik linii papilarnych, szybkie ładowanie. Brakuje slotu kart microSD, standardu wodoszczelności, optycznej stabilizacji w aparacie, ale kurczę, Mi 9T Pro naprawdę rekompensuje te braki. Świetny smartfon, mocno polecam.
ps. dla tych, którzy wolą oglądać - wideorecenzja Xiaomi Mi 9T Pro:
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu