Koniec podchodów. Xiaomi prezentuje swój najnowszy smartfon: Mi 9

Xiaomi Mi 8 (wraz z wariantem Pro) cieszył się w Polsce ogromną popularnością. Nareszcie urządzeniom udało się odejść od opinii "podróbki iPhone'a". Czas zatem na kolejne wcielenie. Po kilku dniach zajawek w social mediach, nadszedł czas na oficjalną zapowiedź Xiaomi Mi 9. Co wyróżnia nowe urządzenie?

Xiaomi Mi 9: wszystko co musisz wiedzieć

Patrząc na urządzenie w mgnieniu dostrzeżecie zamianę notcha na modną w 2019 "dziurę" w ekranie, a kiedy spojrzycie na tył obudowy — waszym oczom ukaże się nie tylko mieniąca, wielokolorowa, obudowa, ale także zamieszczone w pionie trzy aparaty fotograficzne. Wygląda efektownie, chociaż jeżeli by się tak głębiej zastanowić — czy my już gdzieś wcześniej podobnej stylistyki nie widzieliśmy? ;-) Mi 9 zaoferuje nam wyświetlacz AMOLED o przekątnej 6,39 cala i rozdzielczości 2340 x 1080 (19:9) — a w nim wbudowany został czytnik linii papilarnych. Pokrycie przedniego panelu wynosić będzie 90,7%.

Zobacz też: Oto pierwsze wieści o Xiaomi Mi 9. Czy na to czekacie?

Ale nie ma się co oszukiwać: liczy się wnętrze. A tam czekać na nas będzie procesor Snapdragon 855 (+ Kryo 845) oraz układ Adreno 640. Jak to zwykle z produktami Xiaomi bywa, dostępne będą dwie konfiguracje: 6 i 12 GB RAM, zaś największym wariantem będzie ten z 256 GB przestrzeni na nasze pliki. Jeżeli liczyliście że Xiaomi Mi 9 będzie telefonem z łącznością 5G, to nie mam dla was dobrych wiadomości — jeszcze nie tym razem. Jeżeli chodzi o aparaty fotograficzne — spodziewać się możemy 48 MP (f/1.75) + 12 MP (tele f/2.2) + 16 MP (szerokokątny f/2.2). Do selfie będziemy mogli korzystać z aparatu 20 MP. Xiaomi Mi 9 zasilać będzie bateria o pojemności 3300 mAh, którą naładujemy za pośrednictwem kabla USB-C lub indukcyjnie.

Czytaj dalej poniżej

Na elastyczny ekran poczekamy jeszcze kilka lat? Składane modele mogą zawieść Albert Lewandowski

Samsung Galaxy S10 nie polubi się z foliami ochronnymi na ekran Albert Lewandowski

Jak obiecują twórcy — Xiaomi Mi 9 będzie o 25% szybszy niż poprzednik. Poza tym warto wspomnieć o tym, że w urządzeniu nie zabraknie także NFC. Zgodnie z tradycją — zapowiedziany smartfon debiutować będzie na rynku chińskim, gdzie — w zależności od wariantu — kosztować będzie od 2999 (ok. 1700 zł) do 3999 (2270 zł) juanów.

Źródło

Grafika