Pomysł na gamingowy telefon nie jest niczym nowym. Jako pierwsza na stworzenie czegoś takiego wpadła Nokia, prezentując model N-Gage, a kilka lat po niej Sony pokazało Xperię Play, jednak obydwa modele cieszyły się umiarkowaną popularnością. Powrót do takiej koncepcji w zeszłym roku zawdzięczamy Razerowi. Być może ich Phone dał początek nowej modzie, w którą zamierzają wpisać się Xiaomi i Asus.
Nowa nisza
Dotychczas najlepszymi urządzeniami do grania były flagowe urządzenia. Z racji na swoją cenę oraz reprezentowany segment cechowały się najlepszą wydajnością oraz odpowiednio dobrymi multimediami, które pozwalały cieszyć się rozgrywką. Jednak w 2017 roku poznaliśmy przełomowy model. Chodzi tu o przywołanego we wstępie Razer Phone - jego wyniki sprzedaży okazują się być najprawdopodobniej naprawdę niezłe. W końcu taki sprzęt okazał się być rzeczywiście pożądany. Wcześniejsze próby innych producentów zawsze kończyły się fiaskiem, a tu nagle zielonym wyszło to idealnie.
Mnie najbardziej zaskakuje w tym wszystkim fakt, że na dobrą sprawę w chwili debiutu nie oferował niczego z interesujących akcesoriów do gier, na przykład dedykowanego pada. Niedawno wprowadzili do niego specjalny dock, zamieniający go w laptop. Spodziewam się, że najpierw zbadali rynek, a kiedy zainteresowanie zaspokoiło ich oczekiwania, wprowadzili ten funkcjonalny dodatek do sprzedaży. Nie bez znaczenia pozostaje również siła marki wśród graczy.
Chętni do walki
Ostatnie informacje wskazują, że gamingowy smartfon pojawi się w ofercie dwóch kolejnych firm. Intensywnie takie produkty testują Xiaomi oraz Asus - szczególnie nie jest to zaskakujące w przypadku drugiej z wymienionych. W końcu już teraz zajmują się produkcją laptopów dla graczy, więc podobny telefon wydaje się być sensownym uzupełnieniem. Zacznijmy zatem od tego, co przygotowuje.
Najbardziej prawdopodobna wydaje się być specyfikacja zbliżona do tej z Razer Phone. Niestety, źródła nie podają dokładniejszych informacji, jednak możemy liczyć na nowego Snapdragon 845, 8 GB RAM, głośniki stereo i ekran LCD o wysokiej częstotliwości odświeżania obrazu. Nie podano również nawet przybliżonej daty premiery. Nic nie wiemy o akcesoriach, ale jestem przekonany, że producent zadba o odpowiednią gamę. W końcu czymś będzie musiał go wyróżnić względem zwykłego flagowca, Zenfone 5 Pro.
Submarka Xiaomi?
Również czwarty największy producent świata jest podobno zainteresowany nowym segmentem. Gamingowy smartfon być może zadebiutuje pod nową marką i miałby stanąć bezpośrednio w szranki z Razer Phonem. Jego nazwa kodowa brzmi Black Shark. Jego testowa wersja pojawiła się ostatnio w bazie Antutu, dzięki czemu poznaliśmy jego przybliżoną wydajność. W tym benchmarku osiągnął wynik ponad 270 tysięcy punktów, podczas gdy Xiaomi Mi 6 - "ledwo" około 170 tysięcy.
Nadchodzący telefon zostanie wyposażony w nowego Snapdragona 845 z grafiką Adreno 630, 8 GB RAM, 32 GB pamięci wbudowanej UFS oraz wyświetlacz o proporcjach 18:9 i rozdzielczości Full HD+ (2160 x 1080 pikseli). Oczywiście sam ekran będzie dostosowany pod kątem gier. Chodzi tu o częstotliwość odświeżania na poziomie 120 Hz - jestem ciekaw, czy firma rzeczywiście zdecyduje się na stworzenie własnej submarki.
Decydujące miesiące
W ciągu najbliższych miesięcy powinniśmy poznać oficjalni te dwa modele. Zobaczymy, czy gamingowy smartfon stanie się czymś popularnym i uda mu się stworzyć własną niszę. O ile sam Razer może być już spokojny o własne wyniki sprzedaży, o tyle nie wiadomo, jak to będzie wyglądać w przypadku Asusa czy Xiaomi. Naprawdę trudno stwierdzić, czy ludzie przekonają się do takich sprzętów. W końcu ich najważniejszym wyróżnikiem będzie gamingowy wygląd, odpowiednie akcesoria oraz topowa specyfikacja. Tylko czy lepszym wyborem nie będą przypadkiem zwykłe flagowce?
źródło: Antutu przez Fone Arena; WCCF Tech
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu