Felietony

Xbox staje się marką napędową dla całego ekosystemu Microsoftu - to źle czy dobrze?

Konrad Kozłowski
Xbox staje się marką napędową dla całego ekosystemu Microsoftu - to źle czy dobrze?
Reklama

Microsoft postawił sobie poprzeczkę bardzo wysoko - obrał sobie za cel sporą przemianę wizerunku systemu Windows, a także oddanie w ręce użytkowników...


Microsoft postawił sobie poprzeczkę bardzo wysoko - obrał sobie za cel sporą przemianę wizerunku systemu Windows, a także oddanie w ręce użytkowników systemu zupełnie odmiennego od poprzedników. Niewiele jednak osób zwraca uwagę na to, jak sprytnie firma z Redmond lokuje i wykorzystuje markę Xboxa wszędzie gdzie może.

Reklama

Z jednej strony nie mam zupełnie nic przeciwko takiemu zabiegowi - wręcz przeciwnie, zdziwiłbym się gdyby Microsoft nie postanowił wykorzystać budowanej przez lata (i bardzo dobrze rozpoznawalnej) marki Xboxa. Kafelek z charakterystycznym kształtem pada znajdziemy na telefonach z Windows Phone (7.x oraz 8) oraz w systemie Windows 8.


O ile sam dostęp do naszych statystyk, znajomych i innych tego typu informacji z poziomu telefonu rozumiem, to jednak nie do końca mogę pojąć wykorzystywanie brandu Xboxa do gier na mobilną platformę. Już tłumaczę - sam pomysł integracji naszych osiągnięć ze stacjonarnej konsoli i smartfonu jest naprawdę dobry. Irytuje mnie jedynie ciągłe powtarzanie sloganu "gry Xbox" w przypadku smartfonów - oprócz wspomnianych achievementów, te gry nie mają nic wspólnego z konsolą Xbox i najczęściej są to te same gry, które znajdziemy na systemach iOS czy Android. Gdyby cechowały się one czymś więcej poza integracją z naszym profilem nie miałbym z tym żadnego problemu.

Adekwatna sytuacja odnosi się do tak zwanych "Gier na Windows 8", które również etykietowane są logiem Xboxa. Czy można liczyć na cokolwiek więcej niż połączenie z naszym kontem i dopisanie tych tytułów do naszych gier? Przeglądając listę tytułów, które dostępne są już teraz lub wkrótce mają się pojawić - nie będę nawet skrajnym optymistą.


Xbox Muzyka - zupełnie nowa usługa od Microsoftu, (oczywiście) niedostępna jeszcze w Polsce. Dążenie Microsoftu do oferowania wszelkiej maści contentu na swojej konsoli jest w pełni zrozumiałe - jeżeli stojąca w salonie i podłączona do telewizora "puszka" nie umożliwi dostępu do wszelakich treści multimedialnych poza grami, klient może zdecydować się na wymianę sprzętu i wybrać propozycję konkurencji.

Wracając jednak do tematu - nie mogę po prostu nie zapytać, z jakich powodów Xbox Muzyka gości na komputerach z Windows 8? Można odnieść wrażenie, że się najzwyczajniej czepiam, ale taka nazwa usługi może wynikać jedynie z dwóch powodów - po pierwsze: braku pomysłowości osób za to odpowiedzialnych, po drugie: chęci wciągnięcia nazwy Xbox w nazwę innej usługi, w celu dodania jej wiarygodności lub zapewnienia rozpoznawalności.

Reklama


Jedynym dość racjonalnym wytłumaczeniem jest zamknięcie każdego rodzaju rozrywki w obrębie marki Xboxa, która zagości także na innych platformach. Takie przenikanie się nazw i brandów może być jednak nieco chaotyczne.

Reklama

Podoba mi się natomiast idea powstania tabletu Xbox Surface (o ile plotek na jego temat są prawdziwe). Wiele osób, w tym nawet ja sam, jest sceptycznie nastawionych do mobilnego grania na ekranach dotykowych. Być może właśnie to urządzenie miałoby szansę namieszać na tym rynku? Nie spodziewam się ogromnej rewolucji, lecz liczę na to, że 'Xbox Surface' wraz z nową platformą mógłby wymusić na deweloperach może nie zupełnie nowego, lecz innego niż stosowanego dotychczas podejścia przy tworzeniu rozbudowanych gier na tablety. Nie wierzę po prostu, że gier typu FPS nie da się już lepiej zoptymalizować, by można było czerpać pełną radość z rozgrywki. W przeciwnym razie srogo się zawiodę.

Gdyby ktoś jednak pomyślał, że Xbox nie wykroczy poza granice ekosystemu usług Microsoftu, to nie można się bardziej pomylić. Oprócz udostępnionej na iOS i Androida aplikacji Smart Glass, tuż przed świętami w App Store ukazała się pierwsza zintegrowana z Xbox Live gra. Potraktowałbym ją jako zapowiedź dla kolejnych tytułów i już niedługo może zrobić się naprawdę ciekawie.

Fani aktualnej wersji konsoli, Xboxa 360, z wypiekami na twarzy oczekują zapewne na jego następce, którego (miejmy nadzieję;) poznamy już na najbliższych targach E3. Microsoft dojrzewa i najważniejszym celem jest teraz zunifikowanie wszystkich swoich produktów pod względem interfejsu, sposobu obsługi oraz nazewnictwa. Nie wszystkie jednak kroki w pełni rozumiem i nie wszystkie decyzje po raz kolejny wydają się dla mnie być w pełni przemyślane.

Źródła grafik: Microsoft.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama