Rok 2012 mamy już praktycznie za sobą. Było to rok obfitujący w wiele ciekawych wydarzeń dla Antyweb. Choć pod tym względem właśnie 2013 zapowiada się...
Rok 2012 mamy już praktycznie za sobą. Było to rok obfitujący w wiele ciekawych wydarzeń dla Antyweb. Choć pod tym względem właśnie 2013 zapowiada się super ekscytująco. Na początku jednak chciałbym wspomnieć o naszych sukcesach. Pierwszym i najważniejszym są czytelnicy. W moim przeświadczeniu tego typu miejsca jak Antyweb nie da się budować bez pasji i bez czytelników. Dajcie nam ostro w kość, jak trzeba to chwalicie jak trzeba to ganicie. Za to wszystko wam dziękuję!
Znacie mnie i wiecie, że nie unikam ostrych sporów i dyskusji i przeważnie twardo obstaje po stronie redakcji i naszych opinii. Bardzo doceniam jednak potyczki i twarde rozmowy bo szczerze mówiąc wolę dyskusje gdzie są merytoryczne emocje niż głaskanie się po głowach. Dlatego dziękuję wam za to, że 2012 roku mieliśmy szansę na wiele ciekawych rozmów i konwersacji.
Antyweb
Jeśli chodzi o ruch Antyweb czyli klasyczny parametr o który na szczęście coraz rzadziej pytają nas reklamodawcy - to jest również bardzo dobrze. Mamy 300k unikalnych użytkowników miesięcznie. Co jednak warto podkreślić są to nasi czytelnicy, nie kupieni reklamami, nie przyciągnięci "super SEO" nie nabyci 15 wykopami miesięcznie. Wszystko zostało wypracowane ciężką pracą całego zespołu. I co najważniejsze ruch ten cały czas systematycznie rośnie. Rok do roku AW urósł o 70% jeśli chodzi o odwiedziny i 65% jeśli chodzi o unikalnych użytkowników. I wygląda na to, że w przyszłym roku będzie jeszcze lepiej.
Jeśli chodzi o biznes - mieliśmy w 2012 wielu świetnych partnerów łącznie z największymi firmami technologicznymi w Polsce. Wszystkim którzy współpracowali z Antyweb serdecznie dziękuję za dobrą i szczerą współpracę oraz za akceptowanie naszej polityki odnośnie kryptoreklamy i ukrytych sponsoringów które cały czas odrzucamy. Wierzę, że szczerość i brak "śmiemy" (jak to mówi młodzież) jest doceniana bardziej niż cukierkowy optymizm i kupiona opinia.
W roku 2012 przychody Antyweb osiągnęły kilkaset tysięcy złotych a rok 2013 już z wstępnych obliczeń zapowiada się dużo lepiej!. Przypomnę też, że 2012 był to pierwszy rok w którym Antyweb działał w pełni profesjonalnie wychodząc z etapu prowadzonego po godzinach bloga. Nauczyłem się w tym czasie bardzo dużo, i mam nadzieję że doświadczenia te zaowocują w roku 2013.
AntyApps FTW
Antyweb nie jest jednak sam. Mamy też w rodzinie AntyApps.pl blog o aplikacjach mobilnych. I tutaj mamy nie będę unikał stwierdzenia, że jest to gigantyczny sukces! W nieco ponad rok wypracowaliśmy sobie świetną pozycję na rynku, piszą do nas zarówno polscy jak i zagraniczni developerzy. Codziennie otrzymujemy zgłoszenia nowych aplikacji do recenzji. Zaczęli pojawiać się zainteresowani reklamodawcy (i nie tylko). Rok zaczynaliśmy na poziomie 15 tysięcy unikalnych użytkowników a kończymy na 85 tysiącach i pewnie gdyby ten rok potrwał jeszcze z miesiąc dwa to mielibyśmy 100 tysięcy. Genialnie prawda? :)
2013 - będzie się działo
Przed nami jednak rok 2013 i szczerze mówiąc już nie mogę się doczekać. W planach mamy premiery naszych mobilnych aplikacji na iPada i iPhona. W marcu robimy konferencję mobilną która już teraz po liczbie rejestracji i zgłoszeń jeśli chodzi o prelegentów zapowiada się na mega sukces. To jednak nie koniec niespodzianek. W 2013 do rodziny Antyweb dołączy ktoś jeszcze poszerzając jednocześnie tematykę naszych serwisów.
Na koniec jednak trzymam najlepsze. Nadchodzi bowiem nowy Antyweb - serwis jakiego jeszcze nie było. Mówię tutaj o czymś więcej niż odświeżenie strony, to będzie rewolucja jeśli chodzi o wygląd serwisu technologicznego w Polsce. Na tym jednak nie zakończą się przemiany w Antyweb - resztę z nich mam nadzieję odczujecie jeśli chodzi o teksty redakcyjne. Obiecuję, że będą lepsze, trafniejsze i jeśli trzeba również bardziej stanowcze. Pojawią się też nowe formy, które swój debiut miały w tym roku. Mówię tutaj o serii wywiadów "jeden na jednego" miała tak dobre przyjęcie ze strony widzów iż na pewno będą ją kontynuował - przy okazji poszerzając ją nieco.
Życzę wam w 2013
Wszystkim wam natomiast w nowym roku życzę abyście nie rezygnowali ze swoich postanowień nawet jeśli będzie ciężko. To co przychodzi łatwo nie smakuje tak dobrze:) Życzę wam aby było więcej czasu na planowanie, więcej czasu na dobrą książkę i dobry film. Życzę wam sukcesów które pozwolą wam znaleźć więcej czasu dla rodziny, znajomych i przyjaciół. Sukcesem nie jest zaharowanie się na śmierć ale osiągnięcie takiego etapu w którym biznes zaczyna pracować sam na siebie a nasz udział staj się coraz bardziej ograniczony:)
Życzę wam też dużo słońca, pogody ducha, mniej zmartwień więcej radość. No i wracajcie na Antyweb w wolnej chwili, z dobrą kawą smakuje najlepiej!
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu