Zwykle, słowo „eksclusive” używane jest w kontekście gier, które swoją obecnością mają zaszczycić tylko jedną z wiodących na rynku konsol. W normalnej...
Zwykle, słowo „eksclusive” używane jest w kontekście gier, które swoją obecnością mają zaszczycić tylko jedną z wiodących na rynku konsol. W normalnej sytuacji więc Microsoft i Sony zabiegają u developerów o skoncentrowanie się właśnie na ich sprzęcie. Teraz jednak producenci konsol zostali wyręczeni w swych staraniach i to nie przez byle kogo, a francuski sąd, który zakazał jednemu z więźniów używania PlayStation 3 i poradził przesiadkę na Xboxa 360. Tylko jak pogodzić granie z resocjalizacją? Wiadomo przecież powszechnie i są na to „niezbite dowody”, że gry powodują agresywne zachowania…
Sprawa zyskała szerszy rozgłos dzięki foru internetowemu NeoGAF, na którym ukazało się tłumaczenie orzeczenia sądu z francuskiego na angielski. Otóż pewien Francuz ukrywający się pod pseudonimem Mr. B wytoczył proces sądowy dwóm więzieniom, w których miał zaszczyt przebywać. Do grudnia 2009 roku mógł on bez przeszkód korzystać w swojej celi z konsoli Sony, jednak miesiąc później został on przeniesiony do innego zakładu, którego władze uznały, że używanie PlayStation 3 łamie zasady odbywania zasądzonego wyroku. Powołały się one na istniejący we francuskim prawie zapis stanowiący, że więzień może posiadać konsolę zakupioną z własnych środków, jednak rozporządzanie nią leży w gestii dyrekcji ośrodka, która może skonfiskować urządzenie do czasu zakończenia odsiadki.
Historia powtórzyła się w następnej placówce, do której Mr. B trafił we wrześniu 2010 roku. Uznał on wtedy, że jedynym wyjściem jakie mu pozostaje na zapewnienie sobie odbywania wyroku w godziwych warunkach jest założenie sprawy sądowej. Na nieszczęście dla niego Sąd Administracyjny w Marsylii przychylił się do decyzji władz więziennych, a swój wyrok umotywował tym, że PS3 posiada wbudowany moduł WiFi, który umożliwia łączenie się ze światem zewnętrznym, co narusza więzienne standardy bezpieczeństwa.
Nie pozostawiono jednak więźnia „na lodzie” i poradzono mu aby skorzystał z Xboxa 360, którego to starsze wersje pozbawione są rzeczonego modułu. Swoją drogą, ciekawe czy ktoś powiedział sędziom, że nawet wersje Elite i Premium mogą łączyć się bezprzewodowo z Internetem, dzięki dokupieniu specjalnego adaptera.
Pozostaje nam tylko współczuć ciężkiemu losowi Pana B, który będzie musiał resztę wyroku urozmaicać sobie pogrywając na konsoli Microsoftu. A jak podobna sytuacja wygląda w innych krajach? Dzięki serwisowi Independent wiemy przykładowo, że w Wielkiej Brytanii 36 202 więźniów może grać na konsolach w czasie odsiadki, co stanowi aż 1/3 wszystkich skazanych na Wyspach. Myślę jednak, że dla wielu osób cała ta sprawa może wydawać się kuriozalna, gdyż więzienia mające pełnić rolę resocjalizacyjną zamieniają się coraz bardziej w wakacyjne obozy niż miejsca odbywania w pełni zasłużonej kary.
Aha, no i jeszcze obecna generacja konsol wydaje się ostatnią na jaką pozwoli sobie francuski system penitencjarny - przecież nowy Xbox ma wymagać stałego połączenia z Internetem...
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu