Sztuczna Inteligencja

X sam się pogrąża. Oto jak "rozwiązuje" palący problem

Piotr Kurek
X sam się pogrąża. Oto jak "rozwiązuje" palący problem
Reklama

X (dawniej Twitter) nie radzi sobie z generowanymi przez sztuczną inteligencję zdjęciami. Zamiast rozwiązać problem, platforma postanowiła wyłączyć możliwość wyszukiwania najpopularniejszej amerykańskiej piosenkarki.

Kilka dni temu Patryk opisywał sprawę generowanych przez AI nagich zdjęć Taylor Swift, które zalazły media społecznościowe - głównie platformę X:

Reklama

Skąd się wzięły te fejki? Raport portalu 404 Media wskazuje, że pochodzą one z telegramowych grupek, które specjalizują się nie tylko w generowaniu treści o charakterze seksualnym, ale także przerabiania zdjęć celebrytów. Czemu padło akurat na Taylor Swift? Cóż, tego nie wiadomo, to dość popularna artystka w ostatnim czasie i prawdopodobnie przypadkiem jedna z grafik stała się viralem, a reszta członków grupy dołączyła do trendu – według 404 Media popularność wygenerowanych przez AI grafik z Taylor Swift stała się tam powodem do żartów.

- przeczytacie w tekście AI generuje obrzydliwe zdjęcia Taylor Swift – fani wszczynają protest.

Sprawa ciągnie się już kilka dni i nie przestaje zadziwiać. Jednak chyba nikt nie spodziewał się, że ten dość obrzydliwy trend stanie się jednym z najbardziej komentowanych tematów ostatniego tygodnia. Tym bardziej, że największa platforma społecznościowa nie radzi sobie kompletnie z tym problemem. Choć jeszcze kilka dni temu działa bezpieczeństwa X komunikował, że monitoruje sytuację, aby mieć pewność, że wszelkie dalsze naruszenia zostaną natychmiast rozwiązane, a treści usunięte. Platformie zależy na utrzymaniu bezpiecznego i pełnego szacunku środowiska dla wszystkich użytkowników. Jednak generowanych przez sztuczną inteligencję, nagich zdjęć Taylor Swift stale przybywa i doskonale widać, że X sobie z tym nie radzi - przynajmniej w sposób, który zadowoliłby samą piosenkarkę, jej fanów oraz wszystkich tych, którzy tego typu treści na platformie nie chcą oglądać. Nawet przypadkiem.

Obrzydliwe zdjęcia Taylor Swift w sieci. To deep fake, z którym platforma X (i nie tylko) sobie nie radzi

"Rozwiązaniem" problemu - przynajmniej według X - na ten moment jest wykluczenie frazy "Taylor Swift" z wyszukiwarki. To miało sprawić, że użytkownicy szukający informacji na temat piosenkarki nie natkną się na zdjęcia typu deep fake. Jednak algorytmy X nie przewidziały, że jedną z najpopularniejszych artystek na świecie można wyszukać w inny sposób. Choć wpisanie Taylor Swift w pole wyszukiwarki zwróci błąd "Coś poszło nie tak. Spróbuj wczytać stronę ponownie", wystarczy wziąć imię i nazwisko artystki w cudzysłów, czy też dodać do niej np. słówko AI, by szybko się przekonać, że algorytmy i filtry dostarczane przez X nie działają i wyświetlają wyniki, które raczej nie powinny być wyświetlone.

I choć w ostatnich godzinach wpisy na X dotyczące Taylor Swift skupiały się przede wszystkim na jej obecności na meczu futbolu amerykańskiego, tak nie brakuje tam zdjęć stworzonych przez sztuczną inteligencję, których raczej nikt nie chce oglądać. Patrząc jednak na zasięgi pierwszych postów z nagą artystką (a widziało je ponad 40 mln użytkowników X), ciekawość bierze górę nad rozsądkiem. W międzyczasie pracownicy X zajmujący się bezpieczeństwem (o ile wciąż tacy tam pracują) zamiast dodawać frazy zakazane w wyszukiwarce, powinni skupić się na stworzeniu efektywnych narzędzi, które będą eliminowały takie posty zanim trafią do szerokiej publiczności.

Stock image from Depositphotos

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama