Tytuł trochę przewrotny, niektórzy pewnie się oburzą i stwierdzą, że nie można porównywać tych danych w taki sposób. Mają rację. Ale skoro już zbieram informacje z raportów dwóch firm w jednym miejscu... Raportami kwartalnymi pochwaliły się Wirtualna Polska i CD Projekt. W wielkim skrócie można napisać, że jest dobrze, korporacje notują zyski, donoszą o rozwoju. Większe wrażenie robią jednak poczynania mniejszego gracza z tego duetu...
Wyniki kwartalne CD Projekt na płaszczyźnie zysków są podobne do wyników Wirtualnej Polski... za trzy ostatnie kwartały. Patrząc po prostu na te liczby, część odbiorców może dojść do wniosku, że rzeczywiście lepiej jest tworzyć gry [chociaż wszyscy wiedzą, że najlepiej tworzyć iPhone'a ;)]. Dobra passa CD Projekt trwa i nie jest tajemnicą, że wyniki nakręca nadal sztandarowy projekt, czyli Wiedźmin. Głównie jego trzecia odsłona oraz przygotowane dla niej dodatki. Firma informuje, że rok 2016 (dziewięć miesięcy, które już za nami) to drugi najlepszy rok w jej historii. Ustępuje tylko poprzedniemu sezonowi, ale ten musiał być rekordowy (i długo się to nie zmieni), bo na rynek trafił W3.
Ciekawe jest to, że nadal utrzymuje się wysoka sprzedaż gry, jeśli podobnie będzie w okresie przedświątecznym, firma będzie się mogła chwalić kolejnym solidnym raportem. Ten ostatni pokazuje 36,6 mln złotych zysku oraz 100,9 mln złotych przychodu. W analogicznym okresie roku 2015 było to odpowiednio 40,4 mln oraz 113,15 mln złotych. Patrząc na te dane, nie dziwi, że utrzymuje się wysoki kurs akcji firmy, a jej kapitalizacja przewyższa kapitalizację znacznie większych podmiotów notowanych na giełdzie. Oczywiście pojawią się pytania w stylu: ok, Wiedźmin nadal sprzedaje się dobrze, ale co dalej? Częściowej odpowiedzi udziela jeden z decydentów korporacji:
Trzeci kwartał upłynął nam na przygotowywaniach do startu zamkniętych beta testów GWINTA: Wiedźmińskiej Gry Karcianej, które rozpoczęliśmy 25 października. W kolejnych miesiącach w studiu i w GOGu będziemy koncentrować się m.in. na testowaniu i dopracowywaniu poszczególnych elementów naszej nowej gry. Chcemy, żeby wysoka jakość GWINTA przyciągała jak magnes i zachęcała graczy z całego świata do rozgrywania kolejnych partii gry – powiedział Adam Kiciński, Prezes CD PROJEKT S.A. [źródło]
CD projekt informuje jednocześnie, że nakłady na produkcję nowych gier po trzech kwartałach wyniosły 41 mln złotych. Kasa prawdopodobnie nie idzie wyłącznie na projekt Gwint - strumyk płynie też do twórców Cyberpunk 2077, gry, która ma być kolejnym wielkim hitem. Chociaż na razie niewiele o niej wiadomo, to przez kilka lat tytuł zdążył stać się swego rodzaju legendą. Oby w przyszłości to nie stało się to przekleństwem. Sam od kilku lat nie gram, nie śledzę rynku i nie czekam na konkretne premiery, ale po przejrzeniu internetowych dyskusji poświęconych grze, zapoznaniu się z oczekiwaniami grających znajomych, wiem, że CD Projekt będzie musiał zaczarować tym produktem...
A jak radził sobie drugi biznes wspomniany we wstępie, czyli Wirtualna Polska? Zysk wyniósł 30,7 mln złotych, ale w ciągu trzech ostatnich kwartałów. Ostatnie trzy miesiące to 9,7 mln złotych zysku. Skromniej niż u CD Projekt, ale w analogicznym okresie poprzedniego roku zanotowano kilka milionów złotych strat. Co z przychodami? Wzrosły z 78 do blisko 103 mln złotych. Widać progres, WP rośnie w siłę. Dane wyglądają jeszcze lepiej, gdy dorzuci się do nich wyniki spółek przejętych w ostatnich kilkunastu miesiącach. Na co należy zwrócić szczególną uwagę pisząc o tej korporacji?
Wskazałbym nie tylko na dalszy rozrost (organiczny i nakręcany przejęciami) w Sieci, ale też na wejście do biznesu TV. Niedawno pisałem o powrocie Macieja Orłosia, którego na początku grudnia zobaczymy właśnie w kanale WP, ale to na dobrą sprawę zaledwie część wielkiego projektu. Mowa przecież o budowaniu od podstaw telewizji. Jestem ciekaw, jak ten segment wpłynie długofalowo na wyniki Wirtualnej Polski i jakie miejsce będzie zajmował w rozwoju korporacji?
Dwie firmy, w obu przypadkach ważne pytania o przyszłość. Lekko nie będzie, ale inni mają gorzej - wystarczy wspomnieć GoPro.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu