Mityczny Tizen OS na razie nie zachwyca. Po zaprezentowaniu pierwszych zrzutów ekranu można dojść do wniosku, że mamy do czynienia z samodzielnie dzia...
Wygląda na to, że pierwszy smartfon z Tizen OS będzie szalenie nudnym urządzeniem
Mityczny Tizen OS na razie nie zachwyca. Po zaprezentowaniu pierwszych zrzutów ekranu można dojść do wniosku, że mamy do czynienia z samodzielnie działającym interfejsem TouchWiz (tak wiem, jestem ignorantem). Rewolucji próżno szukać w tym projekcie - podobnie zresztą jak w pierwszym urządzeniu, które będzie pracować pod jego kontrolą.
Koreańskie media dotarły do materiałów poświęconych urządzeniu o nazwie Samsung Zeq Z9000. Wszystko wskazuje na to, że będziemy mieli do czynienia z pierwszym urządzeniem pracującym pod kontrolą Tizen OS. Nie wiem czy jestem zwyczajnie niepodatny na magię Samsunga, czy może raczej zmęczony powtarzającymi się pomysłami na rynku mobilnym.
Zeq Z9000 wygląda podobnie jak Galaxy S4, ale też niedaleko mu do modelu Galaxy Grand 2. To typowy, powtarzający się już niejednokrotnie design z dwoma dotykowymi i jednym fizycznym przyciskiem przy dolnej krawędzi. Łudzące podobieństwo widać nawet w kolorze czy detalach (maskownica głośnika rozmów). Bardzo podobne prototypowe urządzenie było zresztą dostępne na tegorocznych targach CES, gdzie prezentowano interfejs i możliwości Tizen OS.
Szczątkowa specyfikacja, którą ujawniono to również standard: Snapdragon 800 2,3 GHz oraz 4,8-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 1280 x 720 pikseli. I tutaj pojawiają się pierwsze zgrzyty - a właściwie pytanie "Gdzie jest Intel?!". W końcu nie od dziś wiadomo, że niebieski producent bardzo aktywnie angażuje się w rozwój platformy Tizen i najprawdopodobniej będzie chciał, by urządzenia pracujące pod jej kontrolą były napędzane przez jego układy (jak np. świetny Intel Bay Trail, który czeka na swój wielki androidowy debiut).
Swoją konferencję Samsung zaplanował na dzień poprzedzający MWC 2014 w Barcelonie, a więc 23 lutego. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że to właśnie wtedy nowe urządzenie zostanie zaprezentowane. Z drugiej strony bohaterem tego wydarzenia ma być (wedle ostatnich pogłosek) nowy flagowiec, Galaxy S5. Czy zatem zobaczymy dwa modele symbolizujące rozpoczęcie działalności koreańskiego producenta na dodatkowym polu?
Tizen OS miał ciągle przekładaną datę premiery. Zaangażowane w projekt firmy (m.in. Orange, Samsung, Intel) na zmianę tłumaczyły, że wynika to z potrzeby pieczołowitego dopracowania systemu. Giganci chcieli uniknąć wpadki Mozilli, której Firefox OS okazał się w ubiegłym roku zwyczajnie niewypałem. Ale dopracowany system to nie wszystko. Nokia uruchamiając linię Lumia postawiła na kolorowe obudowy i nietuzinkowe wzornictwo. Z czasem wszyscy kojarzyli już tę stylistykę.
Jeżeli przecieki się potwierdzą, Samsung pójdzie sprawdzoną ścieżką. Być może chce w ten sposób pokazać klientom, że mimo nowego systemu to ciągle ta sama jakość i możliwości. Agresywna zmiana wizerunku mogłaby tutaj rzeczywiście nie wyjść na dobre. Ale czy ten dobrze znany powiew nudy nie będzie jeszcze gorszy?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu