Wygląda na to, że Apple Music będzie ostro walczyć ceną ze Spotify w Polsce

Apple Music, nowa usługa streamingu muzyki sygnowana logo firmy z Cupertino, nie będzie w Polsce kosztowała tyle samo, co w innych krajach. Możemy się spodziewać znaczącej obniżki w stosunku do stawek amerykańskich. To oznacza, że przed nami zażarta batalia o klienta.

Za Spotify dziś płacimy miesięcznie 20 złotych. W planie rodzinnym za każde dołączone do podstawowego konto płacimy tylko połowę. W ten sposób podczepimy maksymalnie czterech domowników i w sumie cała piątka będzie płaciła za dostęp do muzyki 60 złotych. Jak na tym tle wypada Apple Music?

Za podstawową subskrypcję zapłacimy 4,99 euro. Przy obecnym kursie daje to kwotę 20 zł z groszami. Szczególnie dobrze wygląda na tym tle pakiet rodzinny w cenie 7,99 euro (ok. 33 zł), w ramach którego dostęp do muzyki ma nawet 6 użytkowników. W porównaniu do Spotify jest to naprawdę bardzo solidna i atrakcyjna propozycja.

To ciekawy ruch ze strony Apple'a. Tuż po konferencji WWDC, na której pokazano Apple Music spekulowaliśmy w komentarzach, że w Polsce usługa będzie dwukrotnie droższa. Tym samym jej powodzenie nawet na urządzeniach z Androidem stało pod ogromnym znakiem zapytania. Powiedzmy bowiem sobie szczerze, że pod względem dostępnych funkcji oraz dodatków, nowy serwis nie ma za bardzo czym zagrozić Spotify.

Czytaj dalej poniżej

Szef Oculusa twierdzi, że Macbooki są za słabe na gogle Oculus Rift Paweł Winiarski

Nie ma euforii, ale jest jeszcze czas - sprawdzamy betę iOS9 Konrad Kozłowski

Siła Apple Music to jednak dostępna z marszu baza milionów użytkowników iTunes, a także spójny ekosystem, w którym odtwarzacz ze streamingiem jest wbudowany w system. Dla użytkowników iPhone'ów, iPadów i Maców jest to niewątpliwie ogromny atut. W połączeniu z ceną, która nie będzie się wiązała z żadną podwyżką w stosunku do Spotify, Deezera czy innych usług (te magiczne 20 złotych jest u nas symboliczne), daje to o wiele większe szanse na sukces niż początkowo spekulowaliśmy. A nie zapominajmy też o tych bezpłatnych trzech pierwszych miesiącach.