Android

Wyciekł Android 4.3. Jakie nowości przyniesie kolejna aktualizacja systemu Google'a?

Tomasz Popielarczyk
Wyciekł Android 4.3. Jakie nowości przyniesie kolejna aktualizacja systemu Google'a?
Reklama

Do sieci wyciekła testowa wersja Androida 4.3 Jelly Bean, który zapewne lada dzień ujrzy światło dzienne. Co ciekawe, jest to wersja przygotowywana ws...

Do sieci wyciekła testowa wersja Androida 4.3 Jelly Bean, który zapewne lada dzień ujrzy światło dzienne. Co ciekawe, jest to wersja przygotowywana wstępnie dla Samsunga Galaxy S4 Google Edition. Co nowego wniesie aktualizacja?

Reklama

Kolejna wersja Androida miała już się ukazać na konferencji Google I/0, ale z powodu zadyszki producentów sprzętu i szalejącej nieustannie fragmentacji, kalifornijski gigant wstrzymał się z tą decyzją, oferują mimo to szereg innych, niezależnych od wersji Androida nowości i premier. Kolejna odsłona zielonego robota jest nieunikniona, a dzień premiery zbliża się wielkimi krokami, o czym świadczy chociażby wyciek wersji systemu projektowanej z myślą o Samsungu Galaxy S4 Google Edition (czyli wyposażonym w czystego Androida niczym gadżety z linii Nexus).

Android 4.3 ma być wyposażony w nowy interfejs aplikacji kamery, co już ujawniono jakiś czas temu. Odświeżona wersja jest lepiej przystosowana do wykonywania zdjęć za pomocą jednej dłoni, co bardzo cieszy. Sam miałem duże problemy z tym, by jednym palcem szybko dostosować ustawienia, kiedy potrzebowałem zrobić zdjęcie dziwom napotykanym na ulicy (i nie tylko). Szkoda tylko, że wraz z lekkim liftingiem interfejsu nie wprowadzono bardziej zaawansowanych ustawień. Ciągle znajdziemy tutaj jedynie bardzo podstawowe przełączniki.

Inną nowością ma być tryb zawsze aktywnego WiFi, które ma działać na podobnej zasadzie co odbiornik GPS i automatycznie wznawiać pracę w sytuacja gdy konieczne jest bardziej szczegółowe określenie lokalizacji urządzenia. Funkcja może i rzeczywiście okaże się przydatna, ale może też być katem dla naszych baterii. Już teraz są one piętą achillesową smartfonów, a po aktywowaniu takiej funkcji będziemy musieli chodzić z kablem od ładowarki w kieszeni... Na szczęście energię w to miejsce ma oszczędzać Bluetooth dzięki funkcji Low Energy. Sposobu działania tego rozwiązania chyba nie trzeba tłumaczyć, prawda?


Android 4.3 ma być też dużym ukłonem w kierunku developerów, którzy doczekają się szeregu nowych możliwości i ustawień. Mowa tutaj m.in. o monitorowaniu profili renderowania GPU czy dodatkowych opcjach debugowania. Prócz tego Google wprowadził masę pomniejszych poprawek i usprawnień, które, jak donoszą zagraniczne serwisy, można znaleźć na każdym kroku. Są to właściwie detale, takie jak usprawniona obsługa długich nazw sieci, poprawki w wysyłaniu zrzutów ekranu e-mailem czy nowa animowana tapeta.

Jak widać Android 4.3 nie zanosi się na rewolucję, która zatrzęsie mobilnym światem. Opisywane zmiany to właściwie pomniejsze usprawnienia i poprawki. Niewykluczone, że testowa wersja systemu jest jeszcze pozbawiona tych kluczowych nowości, w co jednak wątpię. Prawdopodobnie Google chce w ten sposób wprowadzić niezbędne poprawki oraz uczynić Nexusy oraz sprzęty z linii Google Edition bardziej pożądanymi na tle innych urządzeń, które powoli otrzymują aktualizację do najnowszej wersji Androida. Niektóre źródła donoszą też o znacznej poprawie wydajności, co jednak trudno jednoznacznie stwierdzić na tym etapie, zważywszy, że system będzie pracował na różnych urządzeniach - Nexusach, HTC One oraz Samsungu Galaxy S4, a później kolejnych.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama